Góry Bez Granic

Super! Właśnie jeszcze takiej zimy chcę zakosztować

Po tytule myślałam, że to relacja Dobromiła, bo on tak lubi poetyzować. A to jednak Adrian...
Bardzo uspokojona ta Twoja Babia tym razem. Chyba rzeczywiście diabeł się spisał.
Końcówka niewidoczna - odświeżałam wiele razy i nic.

Wiolcia pisze:Po tytule myślałam, że to relacja Dobromiła, bo on tak lubi poetyzować. A to jednak Adrian...
Bardzo uspokojona ta Twoja Babia tym razem. Chyba rzeczywiście diabeł się spisał.
Końcówka niewidoczna - odświeżałam wiele razy i nic.

Tytuł jakoś sam wpadł do głowy, więc zostawiłem

Faktycznie ta końcówka się nie chce otwierać ...

Ale sprawdziłem na kompie i po chwili otworzyłem, bądź wytrwała

Wiolcia pisze:Po tytule myślałam, że to relacja Dobromiła, bo on tak lubi poetyzować.

Zadrżałem ... Zadygotałem ... Przeraziłem się ... Babia Góra i ja ... Nigdy.

Nawet przez moment miałem zamiar po tym szoku napisać "pożegnalny" wpis na Forum, dramatycznie odejść, a potem lekko się ośmieszyć i wrócić po dwóch dniach.

No ale nie byłem w stanie.

P.s. Za to pochwalę Ci się, Wiolu - byłem w niedzielę w schroniskach na Rysiance i Lipowskiej. Przy użyciu szlaku niebieskiego z Sopotni, drogi, przecinki i ponownie szlaku niebieskiego. Był to dla mnie debiut na tym odcinku.

Dobromił pisze:

Wiolcia pisze:Po tytule myślałam, że to relacja Dobromiła, bo on tak lubi poetyzować.

Zadrżałem ... Zadygotałem ... Przeraziłem się ... Babia Góra i ja ... Nigdy.

Nawet przez moment miałem zamiar po tym szoku napisać "pożegnalny" wpis na Forum, dramatycznie odejść, a potem lekko się ośmieszyć i wrócić po dwóch dniach.

No ale nie byłem w stanie.

P.s. Za to pochwalę Ci się, Wiolu - byłem w niedzielę w schroniskach na Rysiance i Lipowskiej. Przy użyciu szlaku niebieskiego z Sopotni, drogi, przecinki i ponownie szlaku niebieskiego. Był to dla mnie debiut na tym odcinku.

Szkoda, że Babia Góra nie jest w Beskidzie Śląskim - może dałbyś jej szansę...
Swoją drogą Twój pożegnalny wpis na forum mógłby być ciekawy...
Ten szlak niebieski to może dobić ilością asfaltu, zatem brawo, że wreszcie się zdecydowałeś!!!

Wiolcia pisze:może dałbyś jej szansę...

Siedemnaście razy wystarczy ...

Wiolcia pisze:Swoją drogą Twój pożegnalny wpis na forum mógłby być ciekawy...

Co do "pożegnalnych" wpisów to pamiętam z innego forum reakcje na takowe wpisy. "Miło było", "no to spadaj", "mała strata", "a kto to był ?". I forum toczyło się dalej.

Wiolcia pisze:Ten szlak niebieski to może dobić ilością asfaltu, zatem brawo, że wreszcie się zdecydowałeś!!!

Szlak ten niedawno "odmalowała" znajoma znakarka więc poszliśmy tam w celach skrytykowania Jej pracy. Niestety, nie można się do niczego przyczepić.

A co do asfaltu to bardzo fajne progi wodne obok występują.