Góry Bez Granic

A Ty nie byłeś na Lachowie? Lachówie? Kurka jak się to odmienia ?

na moje oko: na Lachów Groniu
Też bardzo lubię tamtą stronę BŻ, pusto i sielsko, a śnieg dodaje smaku, jak cukier puder na pączku

Wolałbym tam późnym latem czy jesienią jednak wędrować, albo śnieżną zimą, no ale po co odwlekać?
Lachów Groniu...ech jak zwyczajnie

Dopisała Ci pogoda, takie łagodne początki zimy.
Też lubię tę część Beskidu Żywieckiego Spokojnie tam, nikogo nie spotykasz, a widoczków sporo. Żywieckiego bo podobnie jak Ty zupełnie nie pasuje mi przerzucenie tej części do Makowskiego.
Lachów Groń i Jałowiec odwiedziłem w zeszłym roku, Mędralową w tym, jednak mam do przejścia tam jeszcze kilka szlaków. Jakiś biwak w tej okolicy też byłoby fajnie się wybrać i powitać/pożegnać dzień na którejś hali.

opawski1 pisze:Żywieckiego bo podobnie jak Ty zupełnie nie pasuje mi przerzucenie tej części do Makowskiego.

opawski1 pisze:Jakiś biwak w tej okolicy też byłoby fajnie się wybrać i powitać/pożegnać dzień na którejś hali.

Z ogniskiem! No to wiosną? Jak już będzie cieplej - czyli maj/czerwiec

laynn pisze:Z ogniskiem! No to wiosną? Jak już będzie cieplej - czyli maj/czerwiec

Bardzo chętnie!

opawski1 pisze:Żywieckiego bo podobnie jak Ty zupełnie nie pasuje mi przerzucenie tej części do Makowskiego.

A ja cały czas zylam w przekonaniu ze np. Polica to Makowski. Dopiero Pudel mnie w tym roku wyprowadził z błędu!