Strona 3 z 3

: 2014-01-02, 20:53
autor: Piotrek
Ja znów w ogóle nie kojarzę chatki na Lasku. Szlakiem z Koszarawy, chyba żółty, kiedyś tam szedłem ale chatki za nic nie mogę sobie przypomnieć, może gdzieś z oku stoi? Albo mnie taka skleroza już łapie :rol .
W każdym razie biorę ją pod uwagę na jakiś krótki wypad z dziatwą :-)

Sokół, na wypad z dzieciakiem całkiem fajna jest Kubiesówka. Dojście łatwe, otoczenie widokowe + małe boisko, huśtawki, duza wiata na ognisko i zarąbiste naleśniki robią :)
Co prawda nie nocowałem tam ale z dwóch pobytów prawie całodniowych to wrażenie bardzo dobre.
Obrazek

: 2014-01-02, 22:11
autor: Basia Z.
Piotrek pisze:
Sokół, na wypad z dzieciakiem całkiem fajna jest Kubiesówka. Dojście łatwe, otoczenie widokowe + małe boisko, huśtawki, duza wiata na ognisko i zarąbiste naleśniki robią :)
Co prawda nie nocowałem tam ale z dwóch pobytów prawie całodniowych to wrażenie bardzo dobre.


Mój młody był tam z jakieś 10 lat temu na obozie szachowym (!) - wrażenia ogólne bardzo pozytywne. Właściciele się od tego czasu nie zmienili.

: 2014-01-02, 22:30
autor: Grochu
Piotrek pisze:Ja znów w ogóle nie kojarzę chatki na Lasku.

Jak tam zajdziesz kiedyś to i tak z kojarzeniem będzie problem, póki Lechu tam króluje ;)

: 2014-01-03, 08:27
autor: Piotrek
Basia Z. pisze:Mój młody był tam z jakieś 10 lat temu na obozie szachowym (!) - wrażenia ogólne bardzo pozytywne. Właściciele się od tego czasu nie zmienili.

My tam z klubu od dwóch lat mamy finisz Górskiego Dnia Dziecka. Wcześniej oczywiście jest do przejścia traska z Glinki/Złatnej przez Krawców W. ale część imprezowa odbywa się właśnie na Kubiesówce. I złego słowa o tym miejscu nie powiem ale nigdy nie nocowałem więc też tylko połowicznie mogę określić to miejsce, choć wrażenie sprawia pozytywne.

Grochu pisze:Jak tam zajdziesz kiedyś to i tak z kojarzeniem będzie problem, póki Lechu tam króluje
.
Ale że jak, poznaniacy tam rządzą, Lech (ten od walki z przewodnikami) bywa?

: 2014-01-03, 10:51
autor: Pudelek
Piotrek pisze:Ale że jak, poznaniacy tam rządzą, Lech (ten od walki z przewodnikami) bywa?


to inny Lech ;) ten wydupia na gnojnik :D

ale mnie od Lasku odstraszyło towarzystwo wzajemnej adoracji, przeważnie tam siedzące. Nie raz dawali odczuć, że oni są u siebie, a my tylko tymczasowo... sam Leszek też zresztą miewał takie humory, że rozkapryszone dzieciaki wymiękają (łącznie z wylewaniem piw), więc ja zachwytów nad tym miejscem nie będę wypisywał ;)

Teraz zresztą, po rzezi połączeń kolejowych i autobusowych, dla niezmotoryzowanych dojazd jest tam dość problematyczny, a w weekend wręcz niemożliwy...

: 2014-01-03, 12:42
autor: buba
Pudelek pisze:Malgo Klapković napisał/a:
No tak, skąd facet ma znać rajstopy


w latach 80-tych wielu chłopczyków nosiło rajstopy. Nie cierpiałem ich, ale wyboru nie miałem :P


Teraz tez nosza rajstopy i to nie tylko chlopcy a dorosli faceci tez. I nosza z duma "bo to modne i wygodne" :lol

: 2014-01-03, 12:54
autor: Pudelek
wygodne to chyba dla tych, co nie mają jajek ;)

: 2014-01-03, 16:48
autor: buba
Pudelek pisze:ale mnie od Lasku odstraszyło towarzystwo wzajemnej adoracji, przeważnie tam siedzące.


Ciezko chyba znalezc chatke gdzie jest inaczej... Wszedzie sa rowni i rowniejsi...

Pudelek pisze:wygodne to chyba dla tych, co nie mają jajek ;)


To chyba robia to tylko dla mody- albo teraz taki wysyp bezjajecznych??? :DD

sokół pisze:Lepsze były rajtuzy niż kalesony. To był dopiero obciach.


czyli chlopak zima musial marznac w kuper? czy cos do wlozenia pod spodnie bylo "dozwolone"?

Basia Z. pisze:Zagroń jest jedyną chatką w której jeszcze nie byłam. Czas to nadrobić.


Moja chyba tez!

Pudelek pisze:myślę, że zlot zimowy nam nie grozi ;)


szkoda... :( chetnie bym sie wybrala na zimowy zlocik i zobaczyla chatke jeszcze przed remontem.

Pudelek pisze:to się wzięło od chłopów, jeżdżących po osiedlu i drących się "kartoooofle, kartooofle".


To byl kiedys moj wymarzony zawod! Jak w przedszkolu pani zadala temat rysunku "kim chce zostac w przyszlosci" to narysowalam woz i takiego umorusanego goscia w czapce uszance, koszuli w kratke z worami kartofli i cebuli. Pamietam ze inne dzieci rysowaly strazakow, lekarzy, zolnierzy i pilotow a pani wezwala moich rodzicow ze "z dzieckiem jest chyba cos nie tak" :lol

A tak szczerze to nadal bym sobie nie krzywdowala w takim zawodzie- z ludzmi mozna pogadac, plotek osiedlowych posluchac :D Tylko jakos on zniknal z naszych miast.. wiec musialam troche zmodyfikowac dzieciece marzenia- ale praca w handlu i sluchanie osiedlowych plotek zostalo :P

: 2014-01-05, 00:46
autor: dakOta
Piotrek pisze:Ja znów w ogóle nie kojarzę chatki na Lasku. Szlakiem z Koszarawy, chyba żółty, kiedyś tam szedłem ale chatki za nic nie mogę sobie przypomnieć,


Pewnie trafiłeś na mocną imprezę i dlatego masz czarną dziurę w pamięci od przedwejścia :usm .
Ja tam Lasek uwielbiam i regularnie bywam. A co do "wydupiania" - póki gość zachowuje się jak człowiek, nic złego go nie spotka.

: 2014-01-05, 06:56
autor: Piotrek
:)
Nie, to raczej zwykła nie pamięć w przypadku tej chatki/szlaku. Odwiedzę ją kiedyś, może wiosną, w końcu dość blisko jest a i tamte rejony gór bardzo lubię.

Buba,do mnie taki sklep przyjeżdża raz w tygodniu, jak będą szukać do pracy dam znać :)

: 2014-01-05, 11:53
autor: sokół
buba pisze:Jak w przedszkolu pani zadala temat rysunku "kim chce zostac w przyszlosci" to narysowalam woz i takiego umorusanego goscia w czapce uszance, koszuli w kratke z worami kartofli i cebuli


W sumie to po części spełniłaś swoje marzenia. Koszulę w kratkę nosisz, czapkę uszankę też, teraz jeszcze tylko kartofle wciepnąć do skodusi i będzie stuprocentowo zrealizowana wizja z dzieciństwa! :lol

: 2014-01-05, 17:56
autor: kris_61
sokół pisze:
buba pisze:Jak w przedszkolu pani zadala temat rysunku "kim chce zostac w przyszlosci" to narysowalam woz i takiego umorusanego goscia w czapce uszance, koszuli w kratke z worami kartofli i cebuli


W sumie to po części spełniłaś swoje marzenia. Koszulę w kratkę nosisz, czapkę uszankę też, teraz jeszcze tylko kartofle wciepnąć do skodusi i będzie stuprocentowo zrealizowana wizja z dzieciństwa! :lol


Ja też mam takie wyposażenie :P