Strona 1 z 2

Już teraz wiem dlaczego Babia Góra jest Babią Górą...

: 2014-02-20, 16:23
autor: mieciur
Dawno mnie tu na forum nie było...ale wróciłem ! :) cieszycie się ??... a nie trzeba było dziękuje dziekuje :lol

Trochę mi zeszło zanim wróciłem w góry ale oto byłem :) Przyszedł taki czas, że musiałem gdzieś wyjść tylko nie wiedziałem gdzie... Chciałem coś wyżej niż w Beskidy bo nie chciało mi się chodzić w śniegu po lesie. Znowu w Tatry też nie za bardzo, bo w zeszły weekend była w Tatrach lawinowa 3 więc pchanie się tam bez sprzętu i dużej wiedzy było by łagodnie mówiąc nierozsądne.... Dlatego wybrałem Babią - trochę powyżej lasu a i w miarę bezpiecznie :)

Zaczynam standardowo - parking na Przełęczy Krowiarki i przez Sokolicę na Babią potem na Bronę i powrót Górnym Płajem do auta.
Na parkingu spory ruch, ludzi trochę na szlaku jest ale przynajmniej pogoda dopisuje :)
Ruszam przed siebie. Śniegu niewiele, ale na tyle, że zaczynam się ślizgać na podejściu...ale zaraz zaraz, przecież ja w plecaku mam raki po co mam je nosić jak można w nich iść... istotnie przydają się bardzo. Od razu dostaje + 5 do prędkości :) Ale przerwa od gór robi swoje i zaraz zaczynam sapać jak parowóz...
Niemniej po 40 minutach melduje się na Sokolicy:
Obrazek

Nie zatrzymuje się tutaj długo, ruszam dalej. Oczywiście jak to na Babiej pogoda zaczyna się chrzanić...ta góra jest kapryśna jak....każdy wie kto !
Puki co nie jest źle, zima raczej w odwrocie ale to niedługo się zmieni...
Odcinek do Gówniaka wygląda tak:
Obrazek

Obrazek

Jednak coś mi mówi, żeby iść dalej. I to się opłaciło - w okolicach Gówniaka pogoda robi się ciekawsza - wychodzę z mgły, co prawda zrywa się wiatr (jak to na Babiej) ale chmury robią bardzo ciekawy spektakl :) Do tego udaje mi się zobaczyć dwa razy Widmo Brokenu i to bardzo wyraźne :)
Obrazek

Obrazek

Dość szybko docieram na Gówniak:
(ta skrzywiona morda to od huraganowego wiatru)


Obrazek

A wszyscy wiedzą, że z Gówniaka na szczyt Babiej to już niedaleko...

Obrazek

Na szczycie zima ! Oj w tym roku trzeba się nieźle nakombinować żeby zimę zobaczyć.
Temperatura z -5 ale odczuwalna z -20 przez.... tak dobrze myślicie - wiatr. Szybko uciekam ze szczytu. I oczywiście jak tylko zszedłem to pogoda się poprawia:

Obrazek

Szybko schodzę na Przełęcz Brona. Jest jeszcze wcześnie to postanawiam jeszcze wejść na Małą Babią Górę:

Obrazek

Potem poszło już z górki. Zejście do schroniska na Markowych Szczawinach i powrót na Przełęcz Krowiarki gdzie zostawiłem auto.
Dziękuję za uwagę :)

: 2014-02-20, 16:32
autor: bton1
No i żeś Pan znalazł trochę zimy - super! Czacha przewietrzona, mieciurodżip przepalony, dupsko wymrożone - tak ma być :) A chmury Ci się trafiły ciekawe!

: 2014-02-20, 16:48
autor: Dobromił
mieciur pisze: cieszycie się ??


Chcesz znać prawdę ? :D

: 2014-02-20, 17:21
autor: sokół
W niedzielę byłeś? Bo wiesz, widziałem, co się przelewało w tym dniu przez Babią i jak szybko się to zmieniało....

: 2014-02-20, 17:59
autor: mieciur
bton1, fakt same plusy - przewietrzyłem się aż ryj od wiatru cały czerwony :D
Autko też się przejechało a i warunki pogodowe fajne :)

Dobromił, oczywiście, że chcę znać prawdę i tylko prawdę :D

sokół, tak w niedziele się wybrałem. Z daleka to faktycznie musiało ciekawie wyglądać, bo w ciągu 30 sekund pogoda się potrafiła zmieniać z pełnej mgły do pełnego słońca :)

: 2014-02-20, 19:46
autor: Piotrek
To mówisz, że ślizgawica na szlaku. Na rakach to ja się nie znam, ale jak widzę na zdjeciu to Ty masz jakieś wiązane- czy to są jakieś wypasione, czy może wersja "mini", coś prostszego że tak powiem?
Pytam, bo trochę sie ostatnio ślizgałem się sporo przy szukaniu wych. i coś taniego małego bym moze kupił.

: 2014-02-21, 07:12
autor: mieciur
Piotrek, ja mam raki podstawowe. To są raki koszykowe. Takie rozwiązanie jest najlepsze jak się chodzi trochę po Tatrach trochę po Beskidach. Do zimowiej turystyki w Tatrach w zupełności wystarczają. Zaletą tych raków jest to że założysz je na każdego buta. Występują jeszcze raki paskowe (to już przeżytek - nie wiem czy da rade je jeszcze kupić), poł automatyczne i automatyczne ale pod te trzeba mieć specjalne buty zimowe.
Takie raki co ja mam kosztują ok 200 - 250 zł.
Można jeszcze kupić raczki które są dużo tańsze ale one wystarczają tylko na chodzenie po oblodzonych ścieżkach. Na wyżej położone Tatrzańskie szlaki już się nie nadają.
Najlepiej więc zainwestować w takie raki jak ja mam. Raz wydasz pieniądze a sprzęt masz na lata.

: 2014-02-21, 19:37
autor: Piotrek
Ok :-)
To już będę myślał na kolejny sezon. Zobaczę też te "raczki" bo mnie w zasadzie chodzi tylko o jakąś tam przyczepność żeby nie ujechać za bardzo gdzieś w krzaczory i w miarę wygodnie podejsć pod wychodnie :-) Ale to sporadyczne sytuacje są tak patrząc na ogół tego co łażę.

: 2014-02-21, 22:56
autor: Malgo Klapković
mieciur, fajnie Cię widzieć :) Niektóre fotki mam małe, nie wiem czemu, ale sobie powchodziłam w nie, ta mi się bardzo podoba:
Obrazek

Piotrek pisze:będę myślał na kolejny sezon. Zobaczę też te "raczki"

Można kupić raczki za ok. 40 zł, na beskidzkie szlaki to wystarczy moim zdaniem aczkolwiek nie wiem jakie jest nachylenie stoku przy poszukiwaniu wychodni ;) Są też "lepsiejsze" raczki za 120zł, ale moim zdaniem wtedy to już lepiej kupić pełne raki. Dużym minusem raków jest to, że zajmują sporo miejsca i swoje ważą (ok. 1,5kg - chyba), no i zakładanie ich to jak dla mnie niezła gimnastyka ;)
Na Twoim miejscu kupiłabym takie za 40zł.

: 2014-02-22, 07:13
autor: mieciur
Malgo, dzięki :) Fotki takie byle jakie - robione komórką ale cieszę się, że Ci się podobają :)

Pitorek faktycznie, jeśli nie zamierzasz łoić coś wyżej w Tatrach to lepszym rozwiązaniem będą te raczki. Są różne rodzaje - takie co masz 2 kolce pod mniej więcej środkiem buta, takie co masz po kilka kolców pod piętą a widziałem też takie co wyglądają i działają podobnie do łańcuchów na koła samochodu. Jak to się sprawdza to nie wiem.

Malgo, w sumie jak się opanuje to zakładanie raków koszykowych nie jest ani skomplikowane ani czasochłonne. Z paskowymi to rzeczywiście różnie bywało...

: 2014-02-22, 19:56
autor: Piotrek
Takie jak Malgo mówi wystarczą, 4 dychy mogę dać. Tu chodzi o to tylko żeby czasem noga stabilniej stała. Bez nich też się da ale bywa często, że pod śniegiem są przykryte głazy, śliskie pnie itp, a takie ząbki troche by może przytrzymały.

aczkolwiek nie wiem jakie jest nachylenie stoku przy poszukiwaniu wychodni

Bardzo często prawie pion, że się trzeba rękami wspierać, słowo daję. Do tego zimą nie bardzo wiadmo co pod śniegiem jest a może być...wiele :D , resztki po zrębach, skały, głazy, belki- to tyko cześć tego po czym się łazi.

: 2014-02-23, 17:23
autor: Malgo Klapković
Piotrek pisze:Bardzo często prawie pion

To jeszcze ze 2 czekany drytoolowe by Ci się przydały ;)

: 2014-02-23, 18:49
autor: Basia Z.
Też się właśnie w Gorcach przekonałam, że przydałyby mi się "raczki".
Koleżanka kupiła podobno ze 29,90 w jakimś "norweskim" sklepie w Bielsku Białej i właśnie testowała i była bardzo zadowolona. Muszę dopytać o szczegóły. Nie pamiętam nazwy sklepu.

: 2014-02-24, 07:44
autor: Dobromił
Piotrek pisze:Bardzo często prawie pion, że się trzeba rękami wspierać, słowo daję. Do tego zimą nie bardzo wiadmo co pod śniegiem jest a może być...wiele , resztki po zrębach, skały, głazy, belki- to tyko cześć tego po czym się łazi.


Panie ... Jak Ty wejdziesz w taki teren w rakach to ja już widzę Twe pocięte nogi ... Bądź poważny.

: 2014-02-24, 09:01
autor: Basia Z.
Znalazłam :

http://www.jula.pl/nakadki-antyposlizgowe-919043

Sklepy są w Bielsku i w Gliwicach.