Góry Bez Granic

Spóźniona relacja z wyprawy, na którą zapraszałem, lecz nikt się nie skusił ...
Następnym razem może zaoferuję poza transportem także złociste trunki?
Nie ma co ukrywać - głównym celem wyjazdu były wyłącznie szczyty zaliczane do KGP, czyli podobnie jak Sudeckie tournée
Śniegu nie było wiele, co widać na zdjęciach.
Kilka fotek z 7 szczytów KGP: Łysica, Lackowa, Radziejowa, Wysoka, Turbacz, Mogielica i Lubomir

Wycieczka fajna, nie powiem...Ale jak widzę te literki to mnie mdli
Mam na myśl KGP...

Ciekawa różnorodność warunków- i śnieg i wiosna i nawet nocne wejście
Zdjęcia robisz komórką?

TNT'omek pisze:Ale jak widzę te literki to mnie mdli

Niewykluczone, że przy okazji innych wypadów zrobię ją może po raz piąty - sugerował mi to Robert J podczas sudeckiego tournee.
Na Blanca i bardziej ambitne wyprawy jestem za słaby

Piotrek pisze:Zdjęcia robisz komórką?

Mam od paru lat "małpkę", rzadko robię komórką (smartfon Sony Xperia Z1 z 20Mpx nie robi tak dobrych zdjęć jak stary automat)

Pytam, bo takie dość blade zdjęcia wyszły i myślałem że może z telefonu są.

Piotrek pisze:dość blade zdjęcia wyszły

Przy ładnej pogodzie wychodzą trochę lepsze, ale widzisz na którymś ze zdjęć słoneczną pogodę? Były to praktycznie pochmurne dni ...

Ciekawie wygląda Lackowa po opadzie śniegu- taka dziewicza.

Fajnie odwiedzić, chociaż wirtualnie, pasma w których się dawno nie było.

Podziwiam, że w takim tempie chce Ci się zdobywać KGP, ale kto co lubi

ceper pisze:Niewykluczone, że przy okazji innych wypadów zrobię ją może po raz piąty - sugerował mi to Robert J podczas sudeckiego tournee.

Ja sugerowałem? Nie przypominam sobie

A tak na serio to jeżeli coś lubisz to dlaczego nie masz tego robić po raz kolejny?

Ktoś mi kiedyś powiedział "Podziwiam ludzi którzy robią coś po raz setny i ciągle czerpią z tego radość"

Więc zdobędę BK tysiąc razy bo to lubię i niech inni mnie wyśmiewają