Góry Bez Granic

Jaworki – Wąwóz Homole – Wysoka (1050m) – Przeł.Rozdziela (802m) – Przeł.Gromadzka (bacówka Na Obidzy) – Wielki Rogacz (1182m) – Radziejowa (1266m)- Wielki Rogacz (1182m) – Ruski Wierch (935m) – Jaworki

27 km, Czas przejścia: 9 h

Skład: Andrzej, Daniel, Marcin i ja

Dawno mnie nie widzieli w tych stronach, więc musiałem tu wrócić. Co prawda KGP nie zdobywam, ale za jednym zamachem można było zaliczyć największe szczyty Pienin i Beskidu Sądeckiego. Można było, ale tak się nie stało, gdyż przy podejściu na Wysoką zaczęło padać, a ja nie znalazłem nieznakowanej ścieżki na jej szczyt – byłem święcie przekonany, że podchodzi się na nią od strony wschodniej. I w sumie dalej nie wiem jak na nią wejść. Pocieszające jest tylko to, że w tym momencie chmury zakryły sąsiednie szczyty Beskidu Sądeckiego, wiec o widokach na Tatry można było zapomnieć. Oczywiście Tatry podziwialiśmy z późniejszego etapu wycieczki.
Szkoda, że najpiękniejszy fragment szlaku pokonywaliśmy przy złej pogodzie. Niemniej jednak aura w okolicach przełęczy Rozdziela poprawiła się na tyle, że mogliśmy obserwować nie tylko sąsiednie pasma gór – mogliśmy zobaczyć oprócz Tatr, także Tatry Niżne (Kralova Hola), Góry Levockie, czy Babią Górę.
Ludzi zaskakująco mało na szlakach, nawet Homole w tym dniu nie cieszyły się popularnością, choć pogoda po porannym deszczu sprzyjała wycieczkom.
Fotorelacja tu:
https://plus.google.com/photos/11302525 ... 4414539633
Oraz kilka zdjęć z wypraw:
Homole

widok z pod Wysokiej w kierunku Pasma Radziejowej

Widok ze Snierekowej w kierunku wschodnim

Widok z przeł.Rozdziela na Pieniny


Tatry z przeł.Obidza

Tatry z Radziejowej


Rezerwat „Biała Woda”

presto pisze:27 km, Czas przejścia: 9 h

Jesteś cyborgiem ?

Coś Wam na początku mocno nie ,,siadła" pogoda. O której wyszliście ? Była opcja częściowego przeczekania aby większa część wycieczki była słoneczna ?

Ps. W Pieninach byłem aż jeden raz, w Beskidzie Sądeckim ani razu (jakiego rzędu tam przewyższenia występują ?).
Pod Wysoką też się ,,zamotałem" ale udało się wejść.
Jechaliście A4 ?

Tępy dyszel pisze:presto napisał/a:
27 km, Czas przejścia: 9 h

Jesteś cyborgiem ?

Eeeee tam Ja jestem pracownikiem biurowym a np 1 listopada tamtego roku zrobiliśmy z kumplem 31 kilometrów w Tatrach Zachodnich w 10 godzin. Z dwoma wizytami w Chochołowskim

P.s. Presto - rewelacyjne ujęcia Tatr. Zaczełem planować swój trzeci wyjazd w Pieniny

Jechaliśmy oczywiście A4. Trochę kosztuje, ale jak się jedzie w czwórkę to koszty już nie są takie wysokie. Wyszliśmy w góry o 7.00, ale kilkanaście minut później zaczęło padać - niestety nie było gdzie przeczekać gorszej pogody. W sumie ten deszcz tak mocno nie przeszkadzał. Gorsze było błoto zalegające na szlakach.Było bardzo niebezpiecznie przy węzle szlaków pod Wysoką.

Dobromił pisze:

Tępy dyszel pisze:presto napisał/a:
27 km, Czas przejścia: 9 h

Jesteś cyborgiem ?

Eeeee tam Ja jestem pracownikiem biurowym a np 1 listopada tamtego roku zrobiliśmy z kumplem 31 kilometrów w Tatrach Zachodnich w 10 godzin. Z dwoma wizytami w Chochołowskim

P.s. Presto - rewelacyjne ujęcia Tatr. Zaczełem planować swój trzeci wyjazd w Pieniny

Właśnie. To nie jest specjalny wyczyn. Szliśmy raczej średnim tempem. Do tego pół godziny przerwy na bacówce.
Mnie też znowu tam ciągnie. Chyba jesienią znowu się wybiorę w Pieniny.

Jest ta pogoda kapryśna ostatnio ale fajnie się wstrzeliliście, widokowo trasa świetna a i chmurki dodają urozmaicenia.

Pochwalę się swoim ulubionym miejscem do posiadówki w Pieninach, po słowackiej stronie. Może tam też zawędrujecie.

Piotrek pisze:Jest ta pogoda kapryśna ostatnio ale fajnie się wstrzeliliście, widokowo trasa świetna a i chmurki dodają urozmaicenia.

Pochwalę się swoim ulubionym miejscem do posiadówki w Pieninach, po słowackiej stronie. Może tam też zawędrujecie.

Ta część Pienin jeszcze na mnie czeka ..

Ładne te Pieniny, szczególnie Małe Pieniny są malownicze, co widać na Twoich zdjęciach. I im wyżej, tym lepsza pogoda!
Na Wysoką łatwo trafić - idąc grzbietowym niebieskim od Durbaszki w pewnym momencie, na przełączce, skręca on w lewo i prowadzi w dół, aż do granicy lasu i połączenia ze szlakiem z wąwozu Homole. Na tej właśnie przełączce trzeba iść prosto. Tak to kiedyś wyglądało:

Podoba mi się ta trasa, choć ja bym pewnie potrzebowała ciut więcej czasu. Widoki też mieliście kapitalne.

Ja w Homolach byłam tylko na wycieczce z dzieciakami, więc chwilami musiałam patrzeć na nich, zamiast na widoki ( ), ale bardzo mi się podobało. Na Wysokiej jeszcze nie byłam, ale to tylko kwestia czasu

Zielono i malowniczo. Piękne widoki. Od dawna mnie ten rejon kręci.

@Wiolcia: dziękuję za informację. Następnym razem będę już wiedział jak tam dojść. Z drugiej strony przy węźle szlaków niebieskiego i zielonego powinna być informacja o możliwości wejscia na szczyt.
Dziękuję wszystkim za miłe słowa na temat wyprawy. Odpisuję dopiero teraz, gdyż przez ostatni tydzień leżałem w szpitalu i nie miałem specjalnie możliwości coś Wam odpisać

presto pisze:gdyż przez ostatni tydzień leżałem w szpitalu

No tak ... Młody już nie jesteś ...

Życzę zdrowia.

Dobromił pisze:

presto pisze:gdyż przez ostatni tydzień leżałem w szpitalu

No tak ... Młody już nie jesteś ...

Życzę zdrowia.

dzięki. Już jest lepiej

nes_ska pisze:
Ja w Homolach byłam tylko na wycieczce z dzieciakami, więc chwilami musiałam patrzeć na nich, zamiast na widoki ( )

Ja tak mam bardzo często