Strona 1 z 3

07.06.2014 "Daleka droga do domu"

: 2014-06-08, 12:05
autor: nes_ska
Miał to być wyjazd niskobudżetowy, dlatego wybrałam szlak, który znajduje się najbliżej mojego miejsca zamieszkania, bo 38 km od mojego domu.

Dotarłam autobusem pospiesznym do Tęgoborza, a stamtąd udałam się pod górę na Przełęcz św. Justa.

Na przełęczy znajduje się XVII-wieczny, drewniany kościółek.
Obrazek

Z przełęczy należy dotrzeć na Babią Górę, by dalej dojść na Jaworz i Sałasz.

Droga wiedzie przez kilka małych miejscowości. Początkowo szlak prowadzi polnymi dróżkami, otoczonymi polami, łąkami i gospodarstwami.
Obrazek

Z tychże polan można podziwiać widoki na okoliczne góry i Jezioro Rożnowskie. Niestety wczoraj widoczność była słaba. Cały świat było widać za lekką mgiełką ;)
Obrazek

Przy szlaku znajduje się wiata, należąca do Polskiego Towarzystwa Lotniczego oraz pomnik ku pamięci pilotów i pracowników szkoły szybowcowej w Tęgoborzu.
Obrazek

Niestety przez Łyczankę i Skrzętlę-Rojówkę trzeba przejść odcinkiem asfaltowym. Chociaż te sielskie, wiejskie widoki wynagradzały mi asfaltową drogę przez mękę (potraktowałam ją jako przygotowanie do turystyki morskoocznej :dev
Obrazek
Obrazek

Skorzystałam jednak z dwukilometrowej podwózki Ursusem :dev
Obrazek

… by znów zmierzać polnymi drogami do wyznaczonego celu.
Obrazek

Na Babiej Górze znajduje się kaplica…
Obrazek

….a także oficjalne startowisko paralotniarzy, dlatego można było kilku zobaczyć nad głowami.
Obrazek

Z Babiej prowadzi już prosta droga pod Jaworz, gdzie znajduje się wieża widokowa.
Obrazek

Przed samym Jaworzem spotkałam tę oto piękność, która przez chwilę pozowała mi do zdjęć.
Obrazek

Na wieży widokowej machnęłam sobie zdjęcie :P (Włączyłam sobie playera – piosenka, która mi się włączyła to „Daleka droga do domu”, czyli piosenka prorocza! :dev)
Obrazek


Zrobiłam też kilka zamglonych zdjęć okolicy.
Obrazek

Sam szczyt Jaworza, nazywanego inaczej Kretówką, jest zalesiony.
Obrazek

Stamtąd leśna drogą można dotrzeć przez Sałasz do Limanowej.
Obrazek

Ja udałam się na Sałasz, ale wracałam z powrotem tą samą drogą, ponieważ chciałam dotrzeć z powrotem do Tęgoborza i dalej do Czchowa na basztę. Późniejsze plany jednak się trochę posypały :dev

Wracając zrobiłam sobie jeszcze na Jaworzu pamiątkowe zdjęcie samowyzwalaczem :D
Obrazek

…a widząc ziemniaki, pierwsze co mi się kojarzyło, to sąsiad Piotrka, a na usta cisnęło mi się „O borze! Ile podlewania!” :D
Obrazek
Wróciwszy do Skrzętli-Rojówki, skręciłam na żółty szlak przez Zawadkę , ponieważ chciałam udać się na Zamczysko, a stamtąd z powrotem do Tęgoborza.

Mijając ostatnie gospodarstwa, weszłam do lasu żółtym szlakiem.
Obrazek

Z żółtego szlaku miałam skręcić na szlak zielony. W pewnym momencie nie dość, że nie było żadnego rozgałęzienia szlaków, to skończyły się również znaki żółte :dev

Biorąc sobie do serca niegdysiejszą radę PiotrkaA tam się pogubisz. Na dół trza isć i zawsze do jakiegoś gazdy dojdziesz a on Ci wyłonacy ze ni ma ka iść dali po ćmoku ino w izbie kany sie walnąć”, a właściwie tylko początek, postanowiłam wraz z inną dziewczyną, która się pogubiła w tym samym miejscu, schodzić w dół. Już blisko osiedli dowiedziałyśmy się, że faktycznie w pewnym momencie brakuje oznakowań. Miałyśmy do wyboru albo iść 4 km do pobliskiej miejscowości, albo wracać się do góry, dalej gubić i po 14 km (lub więcej :D) dotrzeć do Tęgoborza.

Ostatecznie okazało się, że zeszłyśmy do Marcinkowic.
Obrazek

Stamtąd busem udałyśmy się do Nowego Sącza. Iii wreszcie, po półtorej godziny jazdy dotarłam do mojego Brzeska :)

Mały kolaż mojego szlakowego towarzystwa:
Obrazek

Łącznie przebyłam ok. 33 km, z czego dwa na Ursusie, a resztę pieszo :D

Album zdjęć, oczywiście zwyczajowo - nieopisanych:
Babia, Jaworz i Sałasz w Beskidzie Wyspowym


...a tak mój młody wyprowadzał ostatnio swoją szosówkę na Jaworz :dev
Obrazek

Zdarzało mu się już wynosić rower na plecach na Przehybę, to i Jaworz musiała zaliczyć :dev (Pomimo, że ma MTB, woli jeździć na szosie :D)

: 2014-06-08, 12:34
autor: Vision
Co tu dożo mówić, pięknie tam. Sielsko i anielsko bym rzekł. ;) Musiałem, aż spojrzeć na mapę gdzie to, bo te nazwy to mi nic nie mówiły. Tam tak pusto było jak na zdjęciach?

No i czym grozi to całowanie się na wierzy? Bo nie rozszyfrowałem. ;)

: 2014-06-08, 12:39
autor: nes_ska
Vision pisze:No i czym grozi to całowanie się na wierzy? Bo nie rozszyfrowałem. ;)


Utratą przytomności ;) Niestety już mocno sfatygowane.

Obrazek
To ja jeszcze dorzucę mapkę, gdyby ktoś chciał zerknąć.

Jeśli chodzi o pustki, to nie było zupełnie tak, ale tłumów też nie było. Spotkałam ok. 10 osób na szlaku.

: 2014-06-08, 19:45
autor: TNT'omek
Dekolcik nabrał indiańskiego koloru ;) a w "kalesonkach" to chyba ciepławo dzisiaj było :D

: 2014-06-08, 19:50
autor: nes_ska
Nie dzisiaj, tylko wczoraj :P .... a w krótszych spodniach niż do kostki nie chodzę nigdy :P

: 2014-06-08, 20:18
autor: Piotrek
Załapać się na stopa Ursusem to coś zarąbistego :).
Tereny dla mnie zupełnie obce i nie znane, nie byłem, nie widziałem. Ale bardzo ładnie tam.

: 2014-06-09, 07:33
autor: Dobromił
Piękne stada zwierzów.

: 2014-06-09, 08:25
autor: Basia Z.
Tam mnie jeszcze nie było !

A w okolicach już łaziłam, trzeba kiedyś wreszcie przejść i tą trasę i to najlepiej w porze sianokosów. Uwielbiam takie kopki siana jak na zdjęciach a niestety coraz rzadziej można je zobaczyć.

O, tak kocham kopki siana

Obrazek

: 2014-06-09, 08:48
autor: sokół
Fajna sielanka u Ciebie i ładne okolice. Tego traktora zazdroszczę, tego powrotu długiego nie.

nes_ska pisze:postanowiłam wraz z inną dziewczyną, która się pogubiła w tym samym miejscu, schodzić w dół


Ciekawe, czy namówiłaś ją do zaglądnięcia na GBG.... :D

: 2014-06-09, 09:41
autor: TNT'omek
nes_ska pisze:Pomimo, że ma MTB, woli jeździć na szosie

Mnie to wgląda na cross'a ,a nie szosę ;)

: 2014-06-09, 11:06
autor: Iva
nes_ska pisze:Wracając zrobiłam sobie jeszcze na Jaworzu pamiątkowe zdjęcie samowyzwalaczem :D

Samowyzwalacze górą! :D
nes_ska pisze:Włączyłam sobie playera – piosenka, która mi się włączyła to „Daleka droga do domu”

Świetnie się przy niej prowadzi auto ;)
nes_ska pisze:a w krótszych spodniach niż do kostki nie chodzę nigdy :P

yyyyy toż to przecież umrzeć można przy wysokiej temperaturze :D

: 2014-06-09, 11:12
autor: Basia Z.
Iva pisze:
nes_ska pisze:a w krótszych spodniach niż do kostki nie chodzę nigdy :P

yyyyy toż to przecież umrzeć można przy wysokiej temperaturze :D


Spróbowałabyś chodzić w krótkich spodniach po beskidzkich chęchach. Całe nogi podrapane.
Krótkie spodnie to się nadają co najwyżej na Tatry.

: 2014-06-09, 11:25
autor: Iva
Basia Z. pisze:Spróbowałabyś chodzić w krótkich spodniach po beskidzkich chęchach. Całe nogi podrapane.
Krótkie spodnie to się nadają co najwyżej na Tatry.

Dobrze wiedzieć na przyszłość, z Beskidami nie miałam do tej pory zbyt dużo do czynienia.

: 2014-06-09, 12:00
autor: TNT'omek
Basia Z. pisze: Całe nogi podrapane

bez przesady :) przy chaszczingu to tak, ale na szlakach latam tylko krótkie spodenki :D

: 2014-06-09, 12:03
autor: Basia Z.
TNT'omek pisze:
Basia Z. pisze: Całe nogi podrapane

bez przesady :) przy chaszczingu to tak, ale na szlakach latam tylko krótkie spodenki :D


U mnie każdy wyjazd kończy się chaszczingiem.