Strona 1 z 2

Jeż On Tour part two

: 2014-07-14, 22:34
autor: sokół
Ruszyliśmy po 9 z ronda w Olszówce Górnej, w celu zdobycia słynnej Koziej Przełęczy. Tyle o niej pisano, że łańcuchy, klamry..
No to poszliśmy, bezszlakowo. Od razu rzuciła się w oczy.


Obrazek

Trochę błota było, ale jeż się nie bał. Ani Julka.
Tak przy okazji, tym razem z nami pojechał jeż babcia. Bo w domu są cztery pluszowe jeże. Każdy inny.
Mały jeż, ten, co był niedawno na Skrzycznem, tym razem został w domu.

Obrazek

Kozią Przełęcz osiągnęliśmy dość szybko.

Obrazek

Stamtąd, bezszlakowo, piękną ścieżką wśród traw, poszliśmy do schroniska Stefanka.

Obrazek

Po drodze spotykając różne zwierzęta.

Obrazek

A Stefanka to wielki plac zabaw. Raj dla dzieci.

Obrazek

Choć rok temu było lepiej, bo była koza, baran i kot.

Obrazek

Sto metrów dalej był widoczek na Babią i takie tam.

Obrazek

Nawet Tatry były, ale jakieś takie nijakie, ledwo się złapały. A potem już ich nie było.

Obrazek

Potem juz tradycyjnie - kałuże.

Obrazek

Poszliśmy na Szydzielnię, ale szlakiem narciarskim, przez co zyskaliśmy trochę widoków.
Szlak turystyczny idzie tylko lasem.

Obrazek

Były domki z kamieni

Obrazek

Ale wciąż do przodu..

Obrazek

Nogi bolały, ale trzeba było się spieszyć, bo miało popołudniem grzmieć.

Obrazek

Super atrakcja - schody wyrzeźbione przez wodę w drodze. Tu Julka wprost biegła.

Obrazek

Na Szyndzielni nie byłem dawno, lekko się zdziwiłem, bo drzewa się przerzedziły i co nieco było widać.

Obrazek

Widać też było ciemne chmury, a co gorsza, zbliżały się znienacka. Zlecieliśmy zielonym na Dylówki i wtedy zaczęło grzmieć.

Obrazek

Tu nastąpi pół godziny przerwy w robieniu zdjęć, bo jak srunęło na nas to....

Obrazek

Chwilami przestawało lać, ale grzmiało cały czas. Burza była z prawej, z lewej było bezchmurne niebo.
Byliśmy na granicy frontu, ale... mały pech, po stronie ciemnej.
Z obiecanego placu zabaw na Dębowcu nici. Wszystko mokre. Nad głowami nieciekawie.


Obrazek

Tak to mniej więcej wyglądało....


Obrazek

Jakoś dotarlismy do toru saneczkowego. Kilkanaście minut czekania i facet się zlitował,
pozwalając zjechać cztery razy w wodnej rynnie. Ale była zabawa!

Obrazek

A potem nastało słońce... Jak to zwykle bywa...

Obrazek


Statystyki.... Tym razem dokładnie nie wiem, ile co i jak, bo szliśmy dużo bez szlaku. Na moje oko około dziesięciu km, przewyższenia jakieś 700-800m.

To nieważne, ważne jest 8 godzin na świeżym powietrzu. I fajna przygoda.

: 2014-07-14, 22:51
autor: ceper
Znów fajna wyprawa, gdybym był z wami, to przepędziłbym chmury i złe licho. W te strony może zawitam we wrześniu

: 2014-07-14, 23:04
autor: Piotrek
Oj pogrzmiało dziś nad tamtymi stronami, choć najgorsze przyszło jak już chyba byliście w drodze powrotnej. Na szczęście.
Trasa fajna, taka akuratna dla dzieci bo i górki i miejsca zabawa. Kozia Górka pod tym względem jest idealna :-)

: 2014-07-15, 07:51
autor: bton1
sokół, musisz gdzieś spisać te miejscówki z placami zabaw.. albo ja zacznę spisywać z Twoich relacji.
Nie roztopiliście się, pochodziliście, czego chcieć więcej?

: 2014-07-15, 07:56
autor: sprocket73
Czuję lekki niedosyt... Jeż-Babcia wspomniany tylko na samym początku, a potem o nim cisza... ostatnio o samym Jeżu było dużo więcej ;)

: 2014-07-15, 07:57
autor: Dobromił
No właśnie ... Proszę pokazać Jeża na zdjęciu !!! Dzisiejszym zdjęciu !!!

: 2014-07-15, 08:10
autor: Tomasz
To nieważne, ważne jest 8 godzin na świeżym powietrzu. I fajna przygoda.


I to jest najważniejsze ! Ja od piątku z małym po "niskich" Tatrach pochodzę, o ile pogoda pozwoli.

: 2014-07-15, 08:29
autor: Dobromił
Tomasz pisze:Ja od piątku z małym po "niskich" Tatrach pochodzę, o ile pogoda pozwoli.


A gdzie to ? :)

: 2014-07-15, 08:37
autor: Tomasz
Jakieś potwory typu Gęsia Sz., Kościeliskie, w sumie to sam nie wiem.

: 2014-07-15, 08:40
autor: Dobromił
Więc uważaj i wypatruj.

: 2014-07-15, 10:25
autor: Basia Z.
Tomasz pisze:
To nieważne, ważne jest 8 godzin na świeżym powietrzu. I fajna przygoda.


I to jest najważniejsze ! Ja od piątku z małym po "niskich" Tatrach pochodzę, o ile pogoda pozwoli.


W piątek ma być ładnie !
Bo ja właśnie mam wycieczkę - Hala Konratowa, Ścieżka nad Reglami, Sarnia Skała itd.

A w sobotę może się wreszcie raz na jakiś czas wybiorę na wycieczkę z własnym mężem ;)

: 2014-07-15, 10:36
autor: TNT'omek
żądamy publikacji zdjęcia babci jeża !

edit.

jeża- Babci ;)

: 2014-07-15, 13:19
autor: sokół
Proszę bardzo. Aktualne zdjęcie.

Od lewej: mama jeż, tata jeż, mały jeż, babcia jeż


Obrazek

:haha :ryb

: 2014-07-15, 13:21
autor: bton1
Mama jeż chyba jeszcze nie wróciła do wagi sprzed ciąży..

: 2014-07-15, 14:36
autor: sprocket73
też coś mi tu nie pasuje... ta mama podejrzana... a może mama-jeż i babcia-jeż są zamienione?
i czemu tata-jeż taki mały?
czy mama-jeż bije tatę-jeża?