Góry Bez Granic

Wycieczkę zaczynam na przełęczy między Skomielną, a Wieprzcem w przysiółku Goryle Wyżne .Najpierw szlakiem niebieskim na Koskową Górę,potem żółtym przez Parszywkę, Dział do znaków zielonych pod Kotoniem.Pogoda dopisuje po prostu sielanka aż do planowanego śniadania wyciągam na pewniaka reklamówkę z plecaka w przekonaniu, że tam są kanapki a tu lipa zabrałem, inną z kiełbasą i boczkiem przeznaczoną na fasolkę.Myśle se zjem jedno kiełbaskę i jakoś przepykam cały dzień.Pojedzony po uju idę dalej zielonym w stronę Więciórki, a tu na mnie burki wyskakują zara mi się Rumunia przypomniała odganiam je kijkami, a te nic w końcu właścicielka woła jednego "Bekon do nogi" myślę se znowu qrwa boczek.Schodzę do Więciórki tam się chyba stosują do ustawy pies na łańcuchu bo wszystko luzem lata i w qrwia człowieka.Za wioską na łąkach gubię szlak no więc następuje korekta chaszczingowa i znajduję go przed samą Skomielną.Teraz jeszcze mi zostało podejście na Groń gdzie mam nadzieję zobaczyć Tatry i tak się też stało.Robię foty,gryza kiełbasy i schodzę do autka niebieskim szlakiem.

Start:6.00
Meta:14.00
Odległość:26,7km
Suma podejść:1111m

Stwierdzam,że okolica jakże urocza, a tak mało odwiedzana przez turystów nie spotkałem nikogo na szlaku poza tubylcami.















Reszta fotek:
https://picasaweb.google.com/krzysiu.pi ... directlink

I taka to właśnie ładna pogoda była w niedziele chyba wszędzie w Beskidach.
Chmureczki bajkowe

A tak załowałeś, że Cię nie zabrano w tatry... a tak naprawdę... to nie masz czego żałować. Kurcze, ten średni to dla mnie czysta karta, ale juz któraś z kolei relacja mnie zaciekawia (Tępy chyba dał ta pierwszą swego czasu)

sokół pisze:A tak załowałeś, że Cię nie zabrano w tatry... a tak naprawdę... to nie masz czego żałować. Kurcze, ten średni to dla mnie czysta karta, ale juz któraś z kolei relacja mnie zaciekawia (Tępy chyba dał ta pierwszą swego czasu)

Mnie też bardzo zaciekawił więc kontynuuję w najbliższy weekend.

kris75 pisze:Koskową Górę,potem żółtym przez Parszywkę, Dział do znaków zielonych pod Kotoniem

To akurat zrobiłem w odwrotnym kierunku.

kris75 pisze:Stwierdzam,że okolica jakże urocza, a tak mało odwiedzana przez turystów nie spotkałem nikogo na szlaku poza tubylcami.

Potwierdzam. Zaś widok z Koskowej Góry jest jednym z piękniejszych w całych Beskidach, które przeszedłem. Jest to o tyle dziwne, że byłem w Beskidzie Średnim tylko raz.

Na jesień wypadałoby coś tam ,,urobić"....

No chmurki bajkowe, Tatry też niezłe... no i ta uczta z tą kiełbasą i boczkiem, żyć nie umierać. Ja bym sobie tą fasolkę już darował.

Też mi się bardzo podobają chmurki (reszta też), po dacie wyjścia stwierdzam, że wtedy też były u mnie (na Mazowszu) takie bajeczne, białe obłoczki i bardzo niebieskie niebo, codziennie myślałam "zrobię zdjęcia", ale nie chciało mi się ładować aparatu... Aż pewnego dnia wszystko poszło i nie chce wrócić Albo wciąż jest niebieskie niebo, albo chmury z ciemną podstawą i nie wygląda to już tak ładnie.

Widzę, że ostatnio Ty też takie maratonki sobie sadzisz a i suma podejść niczego sobie jak na takie kopczyki

tatromaniak pisze:Widzę, że ostatnio Ty też takie maratonki sobie sadzisz a i suma podejść niczego sobie jak na takie kopczyki

Wiesz Janek małe kopczyki , ale warioty.