Andrzejki pod Potrójną

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8403
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Andrzejki pod Potrójną

Postautor: Pudelek » 2014-12-02, 22:09

W tamtym roku też była chatka "studencka", ale jakże o innej jednak atmosferze...

W tym roku powrót do źródeł - czyli POD Potrójną. Przyjeżdżamy oczywiście w piątek, gdzie w Andrychowie w Kapliczce czekamy na spóźnioną Neskę. Prawie dostaję po gębie o kulturalnego miejscowego, któremu nie spodobał się mój akcent i krytyka PZU :D

Potem do Praciaków, gdzie po raz pierwszy od dawna czuję na twarzy mróz - jest fajnie. Podchodzimy pod częściowo rozkopaną trasą Czarnego Gronia...
Obrazek

Na chatce tłumów nie ma - tylko Mariusz, Leszek i dwie dziewczyny. Nie ilość się jednak liczy, lecz jakość - tak więc imprezka jest bardzo miła przy partyjkach Scrabble, gdzie regularnie Neska wszystkich łoi :)
Obrazek

W sobotę rano jest nawet trochę słoneczka...
Obrazek

Ruszamy więc na zakupy!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Za Madohorą kończy się słońce i dochodzi do forumowego spotkania na szczycie - mina Sokoła mówi wszystko ;)
Obrazek

Odbijamy w prawo - kierunek południe.
Obrazek

Na szlakach pustki - pod Gibasów Groniem z lasu wychodzi rodzinka, więc wiem już, gdzie jest skrót do Staszka (nigdy nie pamiętam prawidłowego odbicia). Jak się okazuje - to jego sąsiedzi z Gibasów. Razem schodzimy do Koconia, gdzie ku mej radości ponownie działa knajpa nad sklepem.
Obrazek

Nie jest tam już jednak tak tanio i smacznie jak kiedyś :(

Na odchodnym dostajemy zaproszenie od sąsiada Staszka - jakżeby nie skorzystać? :) Wpierw trzeba jednak przejść przez wydmuchowisko przed lasem - piździ jak w kieleckiem.
Obrazek

Bezproblemowo znajdujemy skrót, oznaczony kijem, i wychodzimy nad słynną kaplisią.
Obrazek

Jest tak słynna, że dopóki forum BM nie zaczęło jej remontować to nie bardzo zdawałem sobie sprawę z jej istnienia ;)
Obrazek

Staszek jest u siebie, więc składamy mu wizytą, gadając o tym i o owym.
Obrazek

Też ma pusto, dziwne te Andrzejki. Zachodzimy jeszcze do jego sąsiada, który okazuje się zaawansowanym podróżnikiem, więc jest o czym pogadać przy Heinekenie. Następnie w ciemnościach znanymi ścieżkami wracamy pod Potrójną, gdzie doszła w końcu jakaś ekipa.
Obrazek

Nie są jednak zbyt chętni do integracji, więc męska część towarzystwa zabiera się za rozpalenie ogniska. Po kilku próbach - udaje się!
Obrazek

(Młody namalował penisa latarką - to jest sztuka!).

Na ruszcie lądują smakołyki, pojawia się oszroniony kieliszek...
Obrazek
Obrazek

W chatce zjawia się też Lucjan z Chatarem, więc prawie jak za starych czasów...
Obrazek

W niedzielę zbieramy się dopiero o 16-tej, przy nieco lepszej pogodzie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jeszcze tylko zejście obok wyciągu, gdzie uruchomiono już pierwsze armatki...
Obrazek

...i po weekendzie :(

Całość:
https://picasaweb.google.com/1103445063 ... dPotrojna#
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2014-12-03, 07:30

Pudelek pisze:W tym roku powrót do źródeł - czyli POD Potrójną.


Pozdrawiam schody oraz Szefostwo :D
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
laynn

Postautor: laynn » 2014-12-03, 08:52

Fajne to drugie zdjęcie, wczoraj jak czytałem relację na telefonie myślałem, iż cz-białe.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12313
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2014-12-03, 10:25

Wychodzi na to, że gdybyśmy spóźnili się na Smerekowicę o dwie minuty, zdążylibyście skręcić na szlak niebieski, przez co nie miałbym głupkowatej miny na zdjęciu w Waszym towarzystwie.
Od rana zachodzę też w głowę, czemu trzymam się na tym zdjęciu za... ;)
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2014-12-03, 10:35

To był w ogóle weekend miłych spotkań ;) Najpierw sokół, później ta rodzinka (Prowadzili zresztą stronę o swojej podróży dookoła świata: http://familyinspace.com/ ). W schronisku też byli sympatyczni ludzie :)

I pogoda w miarę sprzyjała :P Pomijam fakt, że niezbyt dobrym pomysłem jest poranne mycie włosów, podczas gdy wybiera się gdzieś w takie zimno, bo włosy zamarzają :D
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Mirek

Postautor: Mirek » 2014-12-03, 11:12

sokół pisze:Wychodzi na to, że gdybyśmy spóźnili się na Smerekowicę o dwie minuty, zdążylibyście skręcić na szlak niebieski, przez co nie miałbym głupkowatej miny na zdjęciu w Waszym towarzystwie.
Od rana zachodzę też w głowę, czemu trzymam się na tym zdjęciu za... ;)
A nie przejmowałbym się tym trzymaniem za kochones,a niejaki M,J świętej pamięci? :haha
laynn

Postautor: laynn » 2014-12-03, 11:16

nes_ska pisze:niezbyt dobrym pomysłem jest poranne mycie włosów, podczas gdy wybiera się gdzieś w takie zimno, bo włosy zamarzają

Ja przez to sobie zatoki rozwaliłem. Ale byłem młody i głupi (wiek średniej szkoły, czapka, no co wy nawet przy minus kilkunastu stopniach).
Dziś wolę ciepło niż wygląd!
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2014-12-03, 11:23

Ech, szkoda że się nie załapałem.. ale jak wiadomo - jest opcja górska, to i dziecię chore :)

Wosk był, czy jeno browary i nalewki :)?
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8403
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-12-03, 11:50

wosk miał być z uszu, ale wszyscy wyczyścili, spryciarze ;)

wróżyliśmy też z dymu ogniska, ale nic nie wychodziło ;)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2014-12-03, 12:28

Pudelek pisze:ale nic nie wychodziło

W sensie pół litra na dwóch? Bo co to jest pół litra na dwóch - nic!
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
maurycy
Posty: 912
Rejestracja: 2013-11-17, 09:25
Lokalizacja: Bielsko okolice

Postautor: maurycy » 2014-12-03, 19:48

Jasny gwint, miałem tam być ze znajomymi na andrzejki. Niestety jedna osoba się wycofała w ostatniej chwili i plan poległ w zarodku :rol
Teraz żałuję, widząc jak mieliście ..
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10956
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2014-12-03, 20:57

nes_ska pisze: Pomijam fakt, że niezbyt dobrym pomysłem jest poranne mycie włosów, podczas gdy wybiera się gdzieś w takie zimno, bo włosy zamarzają :D

Czyli miałaś fryzurę na Królową Śniegu :)
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2014-12-04, 10:56

nes_ska pisze:Pomijam fakt, że niezbyt dobrym pomysłem jest poranne mycie włosów

Ale chociaż tym razem pozwolili Ci umyć włosy, więc nie narzekaj :P
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8403
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2014-12-04, 12:27

sterroryzowała rano obsługę, więc musieli jej pozwolić :-o
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2014-12-04, 12:45

Nikogo nie sterroryzowała! :-P

Wzięłam wszystkich z zaskoczenia i wstałam pierwsza, więc udało mi się zrobić to po kryjomu ;-P
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości