Góry Bez Granic

Początkiem zeszłego roku byłem przy schronach, tyle że wtedy pogoda była decydowanie ładniejsza, ładniejsze też były widoki w okolicy. Bo miejsce dość przyjemne. Zdaje sie, że nawet krótka relacja była?
Ze trzy lata już będzie jak gmina oczyściła schrony i oddała w ręce turystów. Nie był to jakiś remont generalny, po prostu odgruzowano, odkrzaczono, pewnie też kupę smieci wywieźli.
Teraz można wejść i sobie pooglądać.
Schrony są dwa, trzeci po drugiej stronie wsi ale tam się nie szwendałem, on z resztą chyba nie był oczyszczany.

Kilka fotek

Piotr ja też lubię takie obiekty zwiedzać,więc jakbyś miał czas to zapraszam do mnie.Zwiedzimy sobie cos takiego.


https://www.youtube.com/watch?v=BYni2vqS9e8

Interesujace. Blisko granicy?

Piotrek pisze:Interesujace. Blisko granicy?

Bardzo blisko,od Wodzisławia do granicy jakieś 17 km,od granicy ok5-8 km.

Zajebiaszcze miejsce na geocaching.
W Bytku też jest kilkanaście bunkrów, na granicy z Chorzowem, wszak kiedyś była to granica państwa.

W Przyborowie są podobne - budowane w tym samym czasie, dla tej samej lini obrony.

bunkrów w Polsce dostatek - na Górnym Śląsku pozycje niemieckie i polskie (sam obok siebie mam ze 4 takowe co najmniej). Na całym wschodzie Linia Mołotowa. Do tego MRU, Wały Pomorskie i jeszcze kilka innych - pod względem fortyfikacji z II wojny światowej RP ma naprawdę tego dużo.

A jeśli dodać czechosłowacką betonową granicę, która często zaczyna się kawałek za miedzą, to hoho...

co wy wiecie o bunkrach ...

Jutro jadę zobaczyć inne

Ta, ceper, my nic nie wiemy, jeno Ty wszystko wiesz. I Mirek.

sokół pisze:Ta, ceper, my nic nie wiemy, jeno Ty wszystko wiesz. I Mirek.

Tomek akurat o tych bunkrach przygranicznym rejonie Hlucina to akurat sporo wiem,byłem tam kilkukrotnie i sporo znajomych(nie tylko rodzina) zwiedzała je ze mną.Przewodnik choć opowiada historię w języku czeskim to ten język z powodu tego że często bywam tam za granicą nie ma tajemnic, w razie czego to zapraszam i jestem w stanie zorganizować takie zwiedzanie.

Jakoś, choć w Stołowych po Czeskiej stronie byłem wiele razy, nigdy nie doszedłem do tamtejszych schronów w rejonie Nachodu . Mówię o tym bo Mirek wspomniał o Czechach i mi się przypomniało
Sporo jest takich ciekawych obiektów, celowo ich nie szukam, raczej przy okazji jak się trafi ale zawsze wtedy warto obejrzeć.
Jak mi się zdarzy byc w Bełchatowie to i do tych co ceper pokazał bym podszedł

Piotrek pisze:nigdy nie doszedłem do tamtejszych schronów w rejonie Nachodu

a jeden dość duży schron jest ledwie kilkaset metrów od hipermarketu, drugiego jadąc od polskiej strony
http://wikimapia.org/#lang=pl&lat=50.42 ... 9&z=18&m=b

a dalej na wschód to ich cała masa... choć sam się tam ciągle wybieram i wybrać nie mogę

Sądzę, że przy kolejnym wypadzie w Stołowe, za rok, to już się tam musowo rozejrzę. Może nawet tek obok hipermarketu zahaczę
W sumie przy każdym wyjeździe w Stołowe miałem w planach te rejony ale to były takie awaryjne opcje w przypadku kiepskiej pogody, żeby z dzieciakami po górach w deszczu nie chodzić. No ale dzięki pogodzie jeszcze nie było konieczności.

sokole, nie znasz sie na dowcipie?
Właśnie ruszył autobus z Kłodzka do Náchodu beze mnie
W planach na dziś miałem bunkry na ścieżce edukacyjnej z Dobrošova do Náchodu
Potem Góry Stołowe, nici z wyjazdu, może za tydzień ...

ceper pisze:sokole, nie znasz sie na dowcipie

Znam. Odpowiedziałem również dowcipnie jak Ty.