Góry Bez Granic

Chaszczingowo na Przełęcz Lipie

W jednym z postów już pisałem, że chaszczing to dzikie przejście bez wyznaczonego szlaku. Perypetie z tym związane bywają rożne. Czasami można znaleźć urokliwe, widokowe polany, natomiast innym razem ścieżka doprowadza do donikąd.

W związku z tym opiszę trasę, którą przeszedłem, bo warto o niej co nieco wspomnieć ze względu na dzikość i widoki. Da się zauważyć, że przez turystów w zasadzie ta część Lipskiej góry jest nie odwiedzana. Jedynie od czasu do czasu miejscowi tubylcy przecierają szlaki jadąc do lasu po drzewo lub siano z pobliskiej polanki.

Wędrówkę rozpoczynam dosyć wcześnie, bo ok. 6:30 z przysiółka należącego jeszcze do Suchej Beskidzkiej, ale są tu już ostanie zabudowania po prawej stronie nad Stryszawką - tuż za rzeką i torami kolejowymi, które łączą Żywiec i Suchą Beskidzką.

















Więcej tu: http://szlakiibezdroza.blogspot.com/201 ... lipie.html

Ciekawa trasa, trochę o wiejskim/przysiółkowym klimacie.
To zupełnie inny rejon ale kojarzy mi się z Jastrzębicą i okolicami, tam jak się chodzi to jest podobny klimat.

Piotrek pisze:Ciekawa trasa, trochę o wiejskim/przysiółkowym klimacie.
To zupełnie inny rejon ale kojarzy mi się z Jastrzębicą i okolicami, tam jak się chodzi to jest podobny klimat.

Akurat tych miejsc, o których piszesz nie znam, ale lubię takie klimaty.

Bardzo nieszablonowa wycieczka. Ta trasa jakoś tak kojarzy się z rejonem Bieńkowskiej Góry w Beskidzie Średnim. Też niewysoko ale ujęcie Babiej równie oryginalne.

Ps. Tam jakby czas się zatrzymał. Takie odnoszę wrażenie.

Mnie też się bardzo podobało. Człowiek goni w jakieś wyższe góry, a czasem na wyciągniecie ręki jest taki klimacik...

Piękne to słonecznikowe słońce! Zawsze mam problem, jak sfotografować słoneczniki, żeby to ładnie wyszło, a Tobie się udało znaleźć fajny kadr. Muszę kiedyś wypróbować. A szlak częściowo mi znany - ten znakowany na zielono do Suchej stokami Gołuszkowej Góry. Na przeł. Lipie koleżanka, której skończyła się woda, poszła do jednej z chat po kranówkę, a dostała całą butlę mineralnej. A wracająca ze szkoły dziewuszka powiedziała nam "Dzień doby". Ot, dobrzy ludzie tam mieszkają

Wiolcia pisze:Piękne to słonecznikowe słońce! Zawsze mam problem, jak sfotografować słoneczniki, żeby to ładnie wyszło, a Tobie się udało znaleźć fajny kadr. Muszę kiedyś wypróbować. A szlak częściowo mi znany - ten znakowany na zielono do Suchej stokami Gołuszkowej Góry. Na przeł. Lipie koleżanka, której skończyła się woda, poszła do jednej z chat po kranówkę, a dostała całą butlę mineralnej. A wracająca ze szkoły dziewuszka powiedziała nam "Dzień doby". Ot, dobrzy ludzie tam mieszkają

Pomimo wczesnej pory spotkałem ludzi pracujących w ogródku, którzy rzeczywiście byli bardzo mili.