![Obrazek](https://summitate.files.wordpress.com/2018/05/1.jpg?w=1000&h=)
Stąd ruszyliśmy
Jeszcze dzień wcześniej miało być Baranie w Beskidzie Niskim, ale się wyspaliśmy i były Sałasze i Jaworz. Na Jaworzu nie spojrzałem na mapę w plecaku i szukałem wieży nie tam gdzie trzeba. Szczyty zdobyte, nawet sporo turystów jak na tak mało popularny rejon, pogodę i wolny dzień. Norbert 10 km na nogach zrobił, największe przeżycia dzisiaj były takie, że mrówki i pająki też chodzą po górach… No jak one śmią!
![Obrazek](https://summitate.files.wordpress.com/2018/05/2.jpg?w=1000&h=)
Nie ma kamienia którego nie zdobędziemy. PS. Po co dziecku plecak w góry?
![Obrazek](https://summitate.files.wordpress.com/2018/05/3.jpg?w=1000&h=)
Dwa kapeluszniki na Sałaszu Zachodnim
![Obrazek](https://summitate.files.wordpress.com/2018/05/4.jpg?w=1000&h=)
Przy lepszej przejrzystości widać stąd Tatry
![Obrazek](https://summitate.files.wordpress.com/2018/05/5.jpg?w=1000&h=)
Straszyli nas żmijami, a to tylko padalec
![Obrazek](https://summitate.files.wordpress.com/2018/05/6.jpg?w=1000&h=)
Przewodnicy się bawią
![Obrazek](https://summitate.files.wordpress.com/2018/05/7.jpg?w=1000&h=)
Skąd w tych małych nóżkach tyle energii?
![Obrazek](https://summitate.files.wordpress.com/2018/05/8.jpg?w=1000&h=)
Wyżej już dzisiaj nie wchodzimy