Beskid Mały - nic o nim nie wiem, nie byłam wcześniej, raptem na Żarze tylko rowerem. Tego niedzielnego dnia wyszłam bardzo bardzo późno na szlak, bo około 11:30 - 12:00. Dziecko (o sobie mówię) we mgle ma zepsuty GPS w telefonie, pogubiło się na jakiś wsiach w okolicy Bierunia, krążyło, i do Krzeszowa z Bytomia (ok. 100km?) jechało jakieś, ja wiem? 3h? Pal licho czas, serio, ale to paliwo. Auć!
Ale dojechałam. Dojechaliśmy, bo syna (wciąż 4,5 roku ma) zabrałam. 11:30 w Krzeszowie. Mapy nie miałam, nie że nie wzięłam, po prostu mapy Beskidu Małego nie mam.
Wysiadka, gdzie szlak czerwony? Nie będę się na drobne rozmieniać i podbijam do "Pana pod Sklepem". Powinni założyć jakieś stowarzyszenie "Panów pod Sklepem", no genialni są, zawsze bezbłędnie poprowadzą, podpowiedzą, bez ceregieli. Nawet google maps w odpowiedzi na pytanie "Gdzie iść?" najpierw próbuje się wymądrzać, że kierunki zna "Kieruj się na południowy wschód". A Pan konkretnie, czerwony szlak na Leskowiec? Przed niebieskim domem w prawo. No i idziemy.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/50/3971d84f63f14790.jpg)
Odrobina jesieni.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/50/9ba5bfd07b69c745.jpg)
Stodoła, całkiem fajna.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/50/05ad48e223aa5af1.jpg)
Młody jakimś cudem nie przebił sobie policzka ani podniebienia zaliczając glebę.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/50/4db3abb041d161a8.jpg)
Czy tylko ja w elementach małej architektury dostrzegłam wpływ kultury zachodu? South Park jak się patrzy!
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/50/e988582e31c5c5e5.jpg)
Dopiero oglądając zdjęcia zrozumiałam skąd taki długi czas przejścia (3h!!!!) na Leskowiec.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/50/7c3ffeadf9a4f198.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/50/6dc6948969b76760.jpg)
Całkiem fajne, pełne brzóz miejsce.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/50/0f69496283399250.jpg)
Przeliczyłam się z czasem. Zachęcona ostatnim wyjazdem, byłam pewna, że przejdziemy na Leskowiec w jakieś 1,5 h. Nie wiem, dlaczego tak długo nam zeszło, ale zeszło. Też miałam pewien strach w sobie, bo średnio się przygotowałam, nie wiedziałam jak młodzież się zachowa, czy przy zejściu nie będzie buntu i prośby o "na barana", a z tym byłby problem. Zjedliśmy i napiliśmy na Leskowcu i wróciliśmy niestety tą samą drogą, którą od jakiejś godziny znałam i mogłam przypuszczać, że z młodym damy radę. No i daliśmy! Uf! Młodemu bardzo się wycieczka podobała, więc sukces!
A trasa moim zdaniem idealna ja jesienna wędrówkę! I mam wrażenie, że teraz, albo za tydzień będzie tam naprawdę pięknie!
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/50/92af1b71eb703f18.jpg)
Jedno z niewielu jesiennych drzew! Koniec września, a jesieni jeszcze jak na lekarstwo.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/50/3b2561e02330a102.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/50/105fe1f79bc70309.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/50/59691c41f8f27b12.jpg)