Strona 1 z 1

Beskid Śląski

: 2019-09-09, 16:19
autor: Dobromił
Dzień dobry.

Czasami warto wybrać się w najbliższe otoczenie rodzinnego miasta. Beskid Żywiecki jest nudny, Beskid Mały poczeka. Nawiedziłem Beskid Śląski.

Nawiedziłem 25.8.19 w towarzystwie dwóch koleżanek. Turystek długodystansowych, Znakarek PTTK. Jako turysta ceniący trasy krótkie, z dużą ilością postojów ( czy to w terenie czy to schronisku ) wyczuwałem podstęp, chęć turystycznego mordu.

Znakarki chciały iść z Ostrego niebieskim szlakiem na Skrzyczne. Rozdarłem szaty, przemówiłem, namówiłem, zamąciłem Im w głowach, roztoczyłem wizję turystycznej przygody. Poszliśmy na Kościelec. Na początek żółtym szlakiem, a potem w bok.



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Uwielbiam ten szczyt ( 1022 m ), bywam w każdej porze roku. Polecam znajomym – panie Znakarki były tam pierwszy raz. Zaskoczyła mnie bujna roślinność, w której na pewno ukrywał się zwierz.

Po zasłużonym odpoczynku ( Piknik na Skale ) ruszyliśmy w stronę żółtego szlaku, a potem zielonym weszliśmy na Malinowską Skałę ( 1152 m ). Fajny szczyt, fajne skałki na szczycie i pod. Obecnie Malinowska oferuje zacne widoki. Pamiętam jak rósł tam drzewostan pamiętający Bolesława Śmiałego.



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak mi się tam podobało, że aż zdobyłem skalę od strony Skrzycznego. Znakarki poprosiły mnie o powtórkę i upadek bo „nie widziałyśmy jeszcze GOPR – u w akcji” ale odmówiłem.

Tak nam się ten zielony szlak spodobał, że deptając go dotarliśmy do Schroniska pod Baranią. Po drodze wchodząc lub mijając z boku : Zielony Kopiec ( 1152 m ), Gawlasi ( 1076 m ), Magurkę Wiślańską ( 1140 m ) i Baranią Górę ( 1220 m ).



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schronisko zmienia się na plus.

W drodze powrotnej ponownie nawiedziliśmy Baranią i Wiślańską. Z niej skręciliśmy w prawo – czerwonym szlakiem na Magurkę Radziechowską ( 1108 m ), a potem zielonym obok Murońki, przez Halę Ostre do Ostrego. Ten ostatni odcinek pokonaliśmy w zacnym tempie – od Baraniej i Węgierskiej Górki nadciągała burza. Mimo to sporo osób szło w górę. A było to parę dni po tragedii w Tatrach …


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podsumowując – przeszliśmy 32 kilometry. Było fajnie.

: 2019-09-09, 16:58
autor: Adrian
Przepięknie!
Szliśmy, może nie aż tak dramatycznie długo ;) ale teren wart każdego kilometra.
Misia nie widzieliście, bo od jakiegoś czasu niby się pląta w okolicach Malinowskiej i Baraniej.

Śląski rządzi :lol ;)

: 2019-09-09, 17:04
autor: Dobromił
Misia nie było.

: 2019-09-09, 18:03
autor: laynn
Ale łeb trzeba raz w jedną, raz w drugą kręcić. Ja rozumiem, że skoro miałeś dwie koleżanki to kręciłeś za nimi...
Widziałem ostatnio filmik z Kościelca i naprawdę będę musiał wejść na niego.
Wycieczka fajna.

: 2019-09-09, 18:08
autor: Dobromił
laynn pisze:Widziałem ostatnio filmik z Kościelca i naprawdę będę musiał wejść na niego.


Daj znak, dawno na nim nie byłem.

: 2019-09-09, 19:17
autor: Piotrek
Kultowe miejscówki, w tym i to z zimowych żniw. Tak wnioskuję z opisu bo za cholerę zdjęcia mi się nie chcą zaciągnąć
Ale chwali się, że podtrzymujesz tradycję i wciągasz nowych adeptów ...znaczy adeptki :)

: 2019-09-09, 19:28
autor: Wiolcia
Niezły mroczny klimat na ostatnich zdjęciach. Gęsta atmosfera...

: 2019-09-10, 07:17
autor: Dobromił
Piotrek pisze:Tak wnioskuję z opisu bo za cholerę zdjęcia mi się nie chcą zaciągnąć


Mogę Ci je w sobotę w albumie odbite pokazać.

Wiolcia pisze:Niezły mroczny klimat na ostatnich zdjęciach. Gęsta atmosfera...


I pięknie walnęło. jedna ze Znakarek prawie zeszła śmiertelnie.