Góry Bez Granic

Ostatnia niedziela zafundowała nam świetną pogodę i wreszcie, po okresie posuchy, zimową aurę. Pojechaliśmy zatem na Wielką Raczę, by pooglądać zimowe panoramy (parę lat temu się nie udało). Mimo niewielkiej ilości śniegu było pięknie i prawdziwie zimowo.




Relacja: http://www.kuzniapodrozy.pl/wielka-racz ... a-srubita/

Ładny kawałek, ładna pętelka
Ciekawi mnie ta zielona ścieżka - ona jest jakoś oznakowana w terenie? Albo może na mapce byś przebieg zaznaczyła?

Nie wiele tej zimy mamyz, miło jest słyszeć skrzypiący śnieg pod nogami, w górach
To była dobra niedziela na góry

Piotrek pisze:Ciekawi mnie ta zielona ścieżka - ona jest jakoś oznakowana w terenie? Albo może na mapce byś przebieg zaznaczyła?

jest m.in. na mapy.cz. Prowadzi centralnie wzdłuż granicy, bo czerwony schodzi trochę w dół.

No ładnie, ładnie. Dobrze, że poszliście na Halę Małą Raczę, bo widoki stamtąd są przednie, a mało kto tam spod schroniska dociera. Ciekawe, czy widać było różnicę między czystym powietrzem na Słowacji a śląsko-małopolskim smogiem.
Czy to jest to zejście ze Śrubitej?: https://en.mapy.cz/s/muvopuduno

Pudelek pisze:

Piotrek pisze:Ciekawi mnie ta zielona ścieżka - ona jest jakoś oznakowana w terenie? Albo może na mapce byś przebieg zaznaczyła?

jest m.in. na mapy.cz. Prowadzi centralnie wzdłuż granicy, bo czerwony schodzi trochę w dół.

Hm...mnie się ona na mapy.cz nie wyświetla. Chyba że jest w wersji aplikacji na telefon? Ale to by było bez sensu.

Sebastian, tak, to ta ścieżka. Tu cała mapka naszej wycieczki:
https://en.mapy.cz/s/magozoberu

Na ścieżkę trzeba skręcić po przekroczeniu strumyczka, przy tablicy z mapą, parę minut po wędrówce lasem, gdy wejdzie się do niego z Hali Śrubita. Akurat skręt nie jest oznaczony, ale namiastki ścieżki są. Schodzi się nią do bitej drogi, a tam już tabliczki kierują na ścieżkę wzdłuż zbocza (nie drogą, ale w prawo, zboczem). Nie ma innych oznaczeń, tylko co jakiś czas te tabliczki. Ponoć na tej ścieżce są opisane przystanki, ale poza powtarzalnymi tablicami (z dwa, trzy razy) nic innego nie widzieliśmy.

Piotrek pisze:

Pudelek pisze:

Piotrek pisze:Ciekawi mnie ta zielona ścieżka - ona jest jakoś oznakowana w terenie? Albo może na mapce byś przebieg zaznaczyła?

jest m.in. na mapy.cz. Prowadzi centralnie wzdłuż granicy, bo czerwony schodzi trochę w dół.

Hm...mnie się ona na mapy.cz nie wyświetla. Chyba że jest w wersji aplikacji na telefon? Ale to by było bez sensu.

Pudelek chyba pisze o zielonym słowackim szlaku. Ścieżkę zaznaczył Sebastian.

Racja.

Wiolcia pisze:....Schodzi się nią do bitej drogi, a tam już tabliczki kierują na ścieżkę wzdłuż zbocza (nie drogą, ale w prawo, zboczem). ...

Ok, to już wiem co i jak
Myślałem, że to jakaś inna, typowo oznakowana trasa, bo tej nazwy nie kojarzyłem.

I człowiek się czegoś nowego dowiedział. Nie wiedziałem o tym zejściu na parking.

Sebastian pisze: Ciekawe, czy widać było różnicę między czystym powietrzem na Słowacji a śląsko-małopolskim smogiem.

Tym razem jakoś wyjątkowo nie bardzo. Nad Polską było znośnie.

Dobromił pisze:I człowiek się czegoś nowego dowiedział. Nie wiedziałem o tym zejściu na parking.

To niezły skrót. Czerwony szlak z Wielkiej Raczy na Przegibek jest dla mnie (poza paroma miejscami) nudny i monotonny, więc to idealne zejście gdzieś w połowie tego szlaku.

Wiolcia pisze:Czerwony szlak z Wielkiej Raczy na Przegibek jest dla mnie (poza paroma miejscami) nudny i monotonny

I długi. Za długi.

Dobromił pisze:

Wiolcia pisze:Czerwony szlak z Wielkiej Raczy na Przegibek jest dla mnie (poza paroma miejscami) nudny i monotonny

I długi. Za długi.

Taak, zdecydowanie za długi, więc coś czuję, że z tej Śrubity będę częściej korzystać...

Ładne zdjęcia w relacji, dzięki nim mogłem zobaczyć zimowe oblicze Wielkiej Raczy i okolicy, którą przemierzałem całkiem nie dawno
Hala pod Małą Raczą to rzeczywiście piękne miejsce

a miniona niedziela była super pod względem widoków, ja ustrzeliłem wschód słońca nad Tatrami z Biskupiej Kopy (210 km)