Góry Bez Granic

Chmurki … Hala … Wieża …

Co tu dużo pisać …!?
Byłem kolejny raz na klasycznej trasie z Brennej do Brennej.
Lekka modyfikacja jednak była, na szlaku był jakiś rajd, fura ludzi jeden za drugim, uciekłem poza szlak przy okazji skracając troszkę drogę
To się nie nudzi, takie miejsca można odwiedzać wile razy, no może z wyjątkiem Chaty Grabowej, za te przegięte na maksa ceny !
Nie przedłużając, było fajnie i zdążyłem przed pierwszymi kroplami deszczu, resztę zobaczycie na zdjęciach


Kolega










Indianie się grzeją


Blask!








Klasyk








Ździercy !




Morda ma Zakazana










Wszędzie zasieki ...


Kopiec kreta






Poza szlakiem trawiasta stroma ścieżka, mokra trawa to była niezła ślizgawka !




Są "Diabelskie Młyny "


I taka to była wycieczka.

Dachy, parujące dachy są najlepsze!

sprocket73 pisze:Dachy, parujące dachy są najlepsze!

To Indianie

No dzisiaj do połowy dnia pogoda była rewelacyjna, bo na niebie sporo się działo

Nas niestety deszczysko przegoniło do domu,dobrze wykorzystałeś dopołudniową pogodę.

Nie wiem czy Adrianie zauważyłeś, że wizyta w Chacie nie tylko Cię sporo kosztowała jeśli chodzi o pieniądze, ale i straciłeś fajne niebo i dobrą pogodę

Wybrał dobra doczesne a nie duchowe.

Zęby chociaż te dobra dobre były, a raczej średnio

Dobrze wykorzystane pół dnia.

To zdjęcie fajne: