Maksymalne przewyższenie: 615 m
Suma wzniesień: ok. 730 m
Dystans: 15,0 km
Całkowity czas wycieczki: 4 h.
Mapka trasy:
Źródło:
https://en.mapy.cz/zakladni?x=15.625233 ... 022514&z=8
Krótka, półdniowa wycieczka po terenie dobrze znanym ale w innej kombinacji szlakowej. Wejście na Czupel dosyć krótkim wariantem, przez co szlak niebieskie mogę uznać za dosyć mozolny.
Zapora w Tresnej - zaczyna się obiecująco.
Nad Czernichowem w ostrym słońcu m. in. grzbiet Żaru, Kiczera, Jaworzyna i Kościelec.
Upał, wilgoć, powietrze ,,mamlate" tj. przejrzystość słaba ale coś tam widać. Np. otoczenie Kotliny Żywieckiej z okolic Suchego Wierchu.
Nie wiem jakim cudem ale na Czupel dochodzę w 1 h. 15 min. od wyjścia z Tresnej, tj. o godzinę szybciej niż wynikało to z mapy i szlakowskazu - pewnie ,,oboje" błądzą. I co równie dziwne, jestem sam. Niestety młodnik na Czuplu podrósł już na tyle, że z widoków ,,nici"
Tu też raczej pustawo - Magurka Wilkowicka ze schroniskiem. Sympatyczny obiekt.
Wiem, była już relacja z tegorocznej Magurki Wilkowickiej ale...co z tego....Widoki nadal ,,mamlate" choć już owa ,,mamlatość" nieco mniejsza.
Kotlina Żywiecka, Skrzyczne i pasmo Baraniogórskie. Beskid Żywiecki tylko w mglistym zarysie.
Magura i Klimczok.
Zejście do Bielska-Białej w stylu lekko pojebanym
tj. trawersując Rogacza do Łysej Przełęczy - w tych miejscach nie byłem nigdy a warto. Choćby dla oryginalnego ujęcia na Bielsko - Białą czy Łysą Górą (po lewej).
Łysa Przełęcz - nie spodziewałem się niczego ciekawego po tym miejscu. Niesłusznie. Do tego trafiło się sensowne światło (słońce za plecami) co potwierdzają Sokołówka i Gaiki od nietypowej strony
W końcu pokazuje się Skrzyczne (z lewej) bez chmur. Magura, Klimczok i Szyndzielnia też występuje.
Jak powszechnie wiadomo, nazwa Czupel jest bardzo rzadko spotykana w Beskidach. Wobec tego macie tu....Czupla ale nie tego na którym byłem ale tego znad Straconki.
Droga ekspresowa S1 z nieznanej mi wcześniej perspektywy.
Trochę niedosytu pozostało, spodziewałem się jednak dużo lepszej przejrzystości powietrza. Za dobrze nie wyszło ale źle też nie, także wypad na plus
Składam kondolencje wszystkim, którzy przeczytali tą relację.
