Jaworzyna i Przyszop (Beskid Mały)

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2820
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Jaworzyna i Przyszop (Beskid Mały)

Postautor: Tępy dyszel » 2022-11-06, 08:28

Trasa: Oczków Kościół (357) - polana Rodakówka (ok. 550) - Jaworzyna (864) - polana Kowalówka (ok. 660) - Tresna zapora (320) - Czernichów (315) - Przyszop (601) - Bierna -Łodygowice PKP (370)

Dystans: 17,8 km
Maksymalne przewyższenie: 507 m
Suma wzniesień: ok. 885 m

Mapka i profil wycieczki:

Obrazek

Obrazek

Czasem się zdarzy, że urząd wymyśli coś sensownego ;) Choćby relatywnie nowy szlak turystyczny - w tym przypadku zwanym ,,Szlakiem spacerowym im. Żywieckich Habsburgów". Droga kompletnie mi nieznana, więc czas to nadrobić.

Jest dosyć wcześnie - około 7.30, chłodno, mglisto, zaawansowana jesień. Zaczynam przy kościele w Oczkowie, obecnie dzielnicy Żywca, wcześniej odrębnej miejscowości. Wybieram wariant dłuższy, tj. ulicą Oczkowską.

Obrazek

Zmierzam przez dłuższy czas tą ulicą, im dłużej tym coraz stromiej, w sumie nic szczególnego. Do czasu, tuż nad ostatnimi (górnymi) zabudowaniami Oczkowa wychodzę na obszerną polanę Rodakówka a tu....,,kopara mi opada".

Mgły, Kotlina Żywiecka, z lewej pasmo Rysianki i Lipowskiej, z prawej szeroko pojęty grzbiet Baraniej Góry.

Obrazek

Jest też choćby Pilsko.

Obrazek

A nawet Babia Góra.

Obrazek

Miejsce tak mi się spodobało, że byłem tam dłużej niż czas....dotarcia do niego.

Suma sumarum jest mglisto, obawiałem się, że Jaworzyna jest zbyt niska aby z tej mglistej strefy wyjść. Ale o dziwo udało się ,,na styk"

Jaworzyna - liści na drzewach już mało, liście które opadły też już ,,w nie tych kolorach"

Obrazek

Kilka wycieczek w życiu odbyłem ale klasyczne ,,morze mgieł" pod sobą miałem raptem 1 raz. Ale niedaleko Jaworzyny, nieco poniżej jej szczytu licznik wybił 2. Najs jak mawiają starzy indianie.

Z lewej Magura, bliżej z prawej, Rogacz i Czupel.

Obrazek

Polana Kowalówka - kolejne pięknie miejsce. Dominuje Skrzyczne - góra nie od parady.

Obrazek

Skrzyczne i Rogacz - pasmo Magury się schowało.

Obrazek

Zejście do pogranicza Tresnej i Czernichowa nadzwyczaj...trudne. Było mokro + ,,dywan liści" + stromo = 4 ,,gleby zaliczone". Na szczęście każda na dupę, bo jak się przewracać to tylko na dupę ;)

Im dalej w las tzn. im godzina starsza tym warunki lepsze. Żeby wejść na Przyszop, trzeba było przedtem stracić więcej wysokości, niż jej zdobyłem. Pierwszy odcinek bezpośrednio spod Urzędu Gminy w Czernichowie nadzwyczaj stromy - cały urok Beskidu Małego.

Czernichów i Żar.

Obrazek

Zmierzam na Przyszop nie spodziewając się już jakichkolwiek atrakcji widokowych - byleby dojść do stacji PKP w Łodygowicach. Ale bardzo się myliłem.

Czupel z zupełnie dla mnie nowej perspektywy.

Obrazek

Od lewej Żar, Kiczera, z prawej Jaworzyna. Na polanie jest dodatkowo ławeczka, która dodatkowo, oprócz pięknego widoku, zachęca do odpoczynku z czego skwapliwie korzystam.

Obrazek

Jaworzyna mimo stosunkowo niewielkiej wysokości bezwzględnej, prezentuje się nadzwyczaj efektownie i masywnie. Fajnym jest oglądanie szczytów na których było się kilka godzin wcześniej.

Obrazek

Przełęcz pod Przyszopem - Skrzyczne rządzi.

Obrazek

Niżej jesień pokazuje jeszcze swe najlepsze oblicze.

Obrazek

Bierna - gdybym był rentierem, chętnie bym tu zamieszkał. Proponuję Dobromiłowi zakup działki budowlanej w tym miejscu.

Skrzyczne i Magura - klasyk Beskidu Śląskiego.

Obrazek

Beskid Żywiecki znad Biernej.

Obrazek

Czupel z peronu stacji PKP w Łodygowicach prezentuje się zupełnie...nijako.

Obrazek

To też lubię w górach - ta sama góra widziana z różnych perspektyw wygląda zgoła inaczej.

Taka to była niczego sobie wycieczka ;)

Dobranoc.

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-11-06, 09:07

Ale żeś zaskakujący wariant wymyślił ... masz talent do takich :)

Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 367
Rejestracja: 2022-01-26, 14:36
Kontakt:

Postautor: Lidka » 2022-11-06, 09:27

Tępy dyszel pisze:Na polanie jest dodatkowo ławeczka, która dodatkowo, oprócz pięknego widoku, zachęca do odpoczynku

Obrazek
i można tam się zasiedzieć że hoho :lol
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2022-11-06, 10:06

I postać obok niej i pogadać na poważne tematy.

Tępy dyszel pisze:Bierna - gdybym był rentierem, chętnie bym tu zamieszkał. Proponuję Dobromiłowi zakup działki budowlanej w tym miejscu.


Za bardzo ryzykowne. Mieszka tam dwóch dobrych znajomych. Wiem, że już teraz ich żony ostrzą noże.

Tępy - bardzo ciekawa wycieczka. wszystkie te szlaki przeszedłem za pomocą nóg moich, no ale nie na jeden cykl turystyczny.

Czekam na Twe kolejne wyczyny. I zapraszam ponownie na Grojco - Grapę 20 listopada.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2022-11-06, 19:33

Dobromił pisze:Wiem, że już teraz ich żony ostrzą noże.

okradałeś im piwniczki z winem?
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2022-11-07, 21:24

Musze powiedzieć Dyszlu, że masz bardzo nieoczywiste kombinacje tras podczas ostatnich wypadów jakie wrzucasz do relacji.
Ale jest to też kwestia korzystania z transportu publicznego, bo z auta, to człowiek zawsze kombinuje żeby pętlę ogarnąć, a bez tej uwięzi można zupełnie inaczej zaplanować trasę.
To jednak bardziej wolnościowa odmiana :)

Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2820
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2022-11-13, 10:17

Piotrek pisze:Ale jest to też kwestia korzystania z transportu publicznego, bo z auta, to człowiek zawsze kombinuje żeby pętlę ogarnąć, a bez tej uwięzi można zupełnie inaczej zaplanować trasę.
To jednak bardziej wolnościowa odmiana

I tak i nie.
Bo niekiedy (choć rzadziej niż częściej) trzeba iść tak, żeby zdążyć na pociąg/autobus o danej godzinie, bo później komplikuje się kwestia powrotu.
Ale z kolei, jeśli widzę, że musiałbym iść na ,,zapalenie płuc" żeby zdążyć na odjazd o godzinie X, to wtedy przeważnie odpuszczam. Idę powolutku, lepiej dłużej pobyć w górach, niż czekać na dole na komunikację np. 2 godziny.

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-11-14, 18:51

Auto ma jednak sporo zalet, można np. wcześniej wyjechać w góry na morze mgieł ;) A z drugiej strony dajemy się złapać w pułapkę myślenia o pętli autem, czasem można pojechać na miejsce startu autem i domknąć pętlę z udziałem autobusu.
Pamiętam, jak pojechałem w czerwcu do Rabki busem, bo mi się samochód zepsuł i byłem strasznie zły, bo ostatni bus do Krakowa odjeżdżał o 18, a wieczorne zejście z Maciejowej byłoby o wiele lepsze.
Są plusy dodatnie i plusy ujemne.

laynn

Postautor: laynn » 2022-11-14, 19:54

Widzę, że turysta bardzo mocno rejon ten sobie upodobał.

Osobiście wolę jednak auto. Z pociągami, to pamiętam jak musiałem ponad 20 km dymać na nogach do domu, bo rozkład jazdy miał pomyłkę :D (ze Zwardonia powrót o godzinę, spowodował, że właśnie o godzinę później dojechaliśmy po ostatnim autobusie do domu. I z pod zajezdni PKM w Gołonogu do Okradzionowa jeszcze wędrówka nas wykończyła :D ).

Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 367
Rejestracja: 2022-01-26, 14:36
Kontakt:

Postautor: Lidka » 2022-11-15, 05:02

laynn, nie narzekaj, masz teraz co wspominać :)
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).

marekw
Posty: 3748
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2022-11-15, 07:35

Ja bardzo lubię korzystać z komunikacji.Oczywiście bardzo wczesne wyjazdy to tylko auto.

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2022-11-15, 07:50

Sebastian pisze:Są plusy dodatnie i plusy ujemne.


Np drący mordę ksiądz w autobusie słowackiego "PKS". Np słowaccy kierowcy biorący w łapę pół stawki za przejazd. Np autobusy linii 4, 5, 6, 16 i 17 w MZK Żywiec.

Amen.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

laynn

Postautor: laynn » 2022-11-15, 08:38

Lidka, ależ, już dawno nie narzekam. Ale do dziś pamiętam jak mi się pić chciało a tu ani sklepów, zresztą chyba gotówki już też nie było a po nocy to ciężko do ludzi pukać po wodę :D