Bacówka na Muńcole i Bacówka na Rycerzowej.

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Bacówka na Muńcole i Bacówka na Rycerzowej.

Postautor: Adrian » 2022-11-15, 21:10

Dobry wieczór Państwu.


Szukanie czegoś interesującego na mapie, zaglądanie w różne beskidzkie zakamarki …
Czasem przynosi efekty, tym razem znalazłem coś interesującego, co wypadło mi z głowy lub po prostu zapomniałem ;)
Jeden z zimowych filmów Bushcraftowego był właśnie z Bacówki na Muńcole, długo nie wiedziałem gdzie się mieści tajemniczy domek ? Aż w końcu, podczas właśnie takiego grzebania po mapie trafiłem :)

Trasa: https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49. ... 9.11681/14

I w ten oto sposób ruszyłem w Beskid Żywiecki, po drodze zahaczając o Śląski …
Cały tydzień męczę się na dyżurze, na szczęście był spokój, aż do niedzieli ! Trzeba mieć pecha, mam pobudkę o 4.30, a tu wyjazd o 22.30 i powrót o 00.30, zanim człowiek zaśnie, to już trzeba wstawać … Cholerne dyżury !
Pobudka ! Za oknem lekka mgła i samochody skute mrozem, czyli pierwsze skrobanie przede mną :lol O 5.20 ruszam.
Zgodnie z planem przyjeżdżam na parking pod Ochodzitą z zamiarem zrobienia kilku zdjęć wschodowi słońca …
Wschód był bardzo pomarańczowy, ładnie podświetlał mgły w dolinie, które wyglądały jak falujące płomienie …

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Lekko zmarznięty ruszyłem w dalszą drogę.
Równo o 8.00 parkuję auto na parkingu w Soblówce, jest mroźnie więc postanawiam zabrać inny zestaw ubrań niż zwykle, no i to był błąd ! Szybko okazuje się że sprawdzone zestawy są najlepsze, a ja co kilkaset metrów rozbierałem się coraz bardziej, słońce świeciło bardzo mocno i nie było wiatru, tak to jest że nie przewidzisz, co się wydarzy w przyrodzie.
Z Soblówki na Muńcuł idzie się cały czas pod górę, mało tego wybrałem niskie buty, a na niebieskim szlaku bagno jak cholera, kilka razy prawie zalałem buty, ogólnie chyba mało uczęszczany odcinek, bo nie dość że bagno to jeszcze strasznie zarośnięty i miejscami było niewesoło.
W końcu jest, Hala na Muńcole i bacówka zwiastująca kawę i ciastka !
Debiut w tak pięknym miejscu mam nie tylko ja, ale też mój nowy nabytek, malutki czajniczek turystyczny.
Zestaw - świeża kawa, ciasteczka i widoki z pod bacówki, rewelacja ! :)
Cisza i ja …
Poszedłem umyć kubek, ale okazało się że wody brak, ledwo kapała z rury, ładnie można się wykiwać idąc tam na noc, dobra rada, zabrać ze sobą wodę.

Walka zimy z jesienią
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ruszyłem z powrotem zielonym szlakiem w stronę Przełęczy Kotarz i dalej na Halę Rycerzową.
Słońce grzeje mocno, dopiero na hali zaczął wiać jakiś wiatr i trzeba było na chwilę coś na siebie wrzucić, ruszyłem w górę hali, po drodze zaglądam do bacówki pasterskiej która jest otwarta. Cieszę oczy widokami Małej Fatry i Tatr, szkoda że widoczność słaba tego dnia.
Dostaję przyspieszenia kiedy na ścieżce widzę kupę misia, uciekam do Schroniska odpocząć i zjeść coś konkretnego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zamawiam kawę i Fasolkę po Bretońsku, jestem mega fanem fasolki, a ta była naprawdę wyśmienita :)
Oprócz mnie jest jeszcze kilka osób, siedzących w stoliku przy oknie, słucham ich wywodów na temat pani z obsługi, żenada i tylko tyle powiem, w między czasie przewija się kilka osób, więc jak na poniedziałek nie jest źle z ruchem w bacówce.
Dopiłem ostatni łyk kawy i zacząłem pakowanie majdanu, żeby ruszyć w dół.
Schodzenie raczej ostrożne, bo po tej stronie też błotko, mniej ale za to bardziej ślisko, więc czujność do samego końca.
Po drodze zatrzymują mnie wysokie trawy, podświetlone ostrym słońcem ładnie błyszczały.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pętla zamknięta, kolejna wycieczka zakończona, nowe miejsce odwiedzone, czas wycieczki też zaskakująco dobry (6 godz.) wiedziałem że idę mocnym tempem, ale nie spodziewałem się że aż tak dobrym, teraz już wiem skąd te zadyszki, a ja myślałem że forma mi spadła :lol

I taka to była wycieczka.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 4 razy.

laynn

Postautor: laynn » 2022-11-15, 21:36

No to graty za debiut czajnika!
Byłem ciekaw, z której strony ruszysz. Ciekawsze, choć dłuższe podejście jest od Ujsoł (więcej widoków). A i wejście na halę moim zdaniem ciekawsze od tamtej strony.
Bardzo fajne zdjęcia z pod Ochodzitej. A widoczność całkiem, całkiem.

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-11-15, 21:36

Po pierwsze: bardzo ładny wschodzik :), choć bez pieska ;)
Po drugie: dlaczego nie poszedłeś na drugą stronę Ochodzitej z widokiem na zachodnią stronę? Tam też rano się dużo dzieje.
Po trzecie: ładny ten bezlistny Beskid Żywiecki z żółtymi trawami, trochę jak Gorce ;)
Po czwarte: przejrzystość powietrza bardzo ładna.
Po piąte i dziesiąte: przymrozki poranne już łapią.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-11-15, 21:57

laynn pisze:No to graty za debiut czajnika!
Byłem ciekaw, z której strony ruszysz. Ciekawsze, choć dłuższe podejście jest od Ujsoł (więcej widoków). A i wejście na halę moim zdaniem ciekawsze od tamtej strony.
Bardzo fajne zdjęcia z pod Ochodzitej. A widoczność całkiem, całkiem.


Czajniczek jest zabójczy, taki większy kartusz :)

Wyjście uwarunkowane oczywiście pętlą, może kiedyś uda się przejść i od Ujsoł ...

Po pierwsze: bardzo ładny wschodzik :) , choć bez pieska ;)
Po drugie: dlaczego nie poszedłeś na drugą stronę Ochodzitej z widokiem na zachodnią stronę? Tam też rano się dużo dzieje.
Po trzecie: ładny ten bezlistny Beskid Żywiecki z żółtymi trawami, trochę jak Gorce ;)
Po czwarte: przejrzystość powietrza bardzo ładna.
Po piąte i dziesiąte: przymrozki poranne już łapią.


Dzięki
Wschód był jako dodatek, za dużo czasu bym stracił, a byłem już lekko zmarznięty, a tam rano chyba nie ma słońca, bo Ochodzita zasłania?
Faktycznie trochę jak Gorce ...
Tak, rano auto zmarznięte, to nieuniknione jak mówił agent Smith ;)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5636
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2022-11-15, 22:50

Nie wiedziałem, że na Muńcole jest bacówka - teraz już wiem :)
Piękne mgiełki o wschodzie - cudne kolorki! :)

Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 367
Rejestracja: 2022-01-26, 14:36
Kontakt:

Postautor: Lidka » 2022-11-16, 04:35

Adrian pisze:Debiut w tak pięknym miejscu mam nie tylko ja, ale też mój nowy nabytek, malutki czajniczek turystyczny.
Zestaw - świeża kawa, ciasteczka i widoki z pod bacówki, rewelacja !

ano własnie, kawa z termosu by tej przyjemności nie dała :)
Co to za czajniczek?
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-11-16, 05:51

sprocket73 pisze:Nie wiedziałem, że na Muńcole jest bacówka - teraz już wiem :)
Piękne mgiełki o wschodzie - cudne kolorki! :)


Za dużo chodzisz po szlakach, musisz czasem zejść ze szlaku, to i jakaś Bacówka się znajdzie ;)

ano własnie, kawa z termosu by tej przyjemności nie dała :)
Co to za czajniczek?


Kończy się sezon na robienie kawy, na szlaku.
Link do Allegeo
https://allegro.pl/oferta/czajnik-alumi ... 0942165017
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2022-11-16, 06:42

słucham ich wywodów na temat pani z obsługi, żenada i tylko tyle powiem

żenada wywody czy żenada obsługa?
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2022-11-16, 07:55

To się mi podoba.


Obrazek

Wycieczka sympatyczna. Z pierwszej ligi widokowej w Beskidach.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

laynn

Postautor: laynn » 2022-11-16, 08:36

O, też miałem się spytać o tą żenadę. Choć obstawiam, że pani jest zza granicy, co pewnie było powodem tekstów.

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-11-16, 09:17

Pudelek pisze:
słucham ich wywodów na temat pani z obsługi, żenada i tylko tyle powiem

żenada wywody czy żenada obsługa?


O, też miałem się spytać o tą żenadę. Choć obstawiam, że pani jest zza granicy, co pewnie było powodem tekstów.


Żenada, że jak można siedzieć na głównej sali, mówić głośno o kimś myśląc że nikt tego nie słyszy, pani z obsługi im zwróciła uwagę że mają zabrać numerek ... Zajmowała się swoją robotą, nie wiem czego oczekiwali Ci ludzie ?
A pierdolili takie smutki, że szok.

Wycieczka sympatyczna. Z pierwszej ligi widokowej w Beskidach


Widoki całkiem sympatyczne, to fakt :)
Ostatnio zmieniony 2022-11-16, 09:18 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

laynn

Postautor: laynn » 2022-11-16, 09:46

Adrian pisze:A pierdolili takie smutki, że szok.

Dobre wychowanie :lol

marekw
Posty: 3748
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2022-11-16, 12:42

Już kilka razy czaiłem się na wschód na Ochodzitej,fajnie siadło.Czy zdjęcie 7 i 8 to zasługa filtra,programu.

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2022-11-16, 13:27

Adrian pisze:myśląc że nikt tego nie słyszy,

może była głucha albo nie rozumiała po polsku? ;)

Choć obstawiam, że pani jest zza granicy

z Sosnowca? :o-o

Daawno temu, gdy na Rycerzowej bywałem dość regularnie, to na obsłudze trafiały się bardzo dziwne dziewczyny. Ale nie sądzę, aby uchowały się do tego czasu.
Ostatnio zmieniony 2022-11-16, 13:28 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-11-16, 13:46

laynn pisze:
Adrian pisze:A pierdolili takie smutki, że szok.

Dobre wychowanie :lol


Z pewnością :lol to byli ludzie 50+, trzy kobiety i jeden facet.


Już kilka razy czaiłem się na wschód na Ochodzitej,fajnie siadło.Czy zdjęcie 7 i 8 to zasługa filtra,programu


Śmiało ruszaj, chyba warto ;)
Tak było, niewiele poprawiłem w programie.

Pani z obsługi, była w pracy, nie z każdym musi opowiadać i zagadywać ... no i w sumie trochę dziwne, jak na prace w schronisku, ale czy trzeba to głośno i dość niekulturalny sposób komentować :-/