Góry Bez Granic

Witam, to ja MIREK znany też przez wąskie grono jako MIRKOŁAK. Nie wiem czy zwróciliście uwagę że od dłuższego czasu samotnie podążam samotnie na górskich szlakach niczym WILK SAMOTNIK.Ale nie wykluczam towarzystwa Wilka Beta tudzież żeńskiego towarzystwa.Dla tych którzy mnie znają przypominam jak wyglądam.






A ci którzy mnie nie znają lub ci z którymi spotkałem się na moim wilczym szlaku prezentuję się tak.








Od teraz TU będę zamieszczał swoje relacje bo to niewygodnie pisać relacje 2-3 razy w miesiącu.C,D,N wkrótce.

Mirek pisze:
Od teraz TU będę zamieszczał swoje relacje bo to niewygodnie pisać relacje 2-3 razy w miesiącu.C,D,N wkrótce.

Uuuuu to obfite plany się szykują. To może jakieś dzikie rejony typu Masyw Ślęży czy Góry Świętokrzyskie?

Coldman pisze:

Mirek pisze:
Od teraz TU będę zamieszczał swoje relacje bo to niewygodnie pisać relacje 2-3 razy w miesiącu.C,D,N wkrótce.

Uuuuu to obfite plany się szykują. To może jakieś dzikie rejony typu Masyw Ślęży czy Góry Świętokrzyskie?

Na Ślęża już byłem.


Świętokrzyskie czeka na mnie.

Mirek pisze:Witam, to ja MIREK ......Dla tych którzy mnie znają przypominam jak wyglądam.

Pyknąłeś ogłoszenie jak z Tindera

Szlak Wilka-samotnika cz.1.Trasa Kuncice pod Ondrejnikiem-Knehynie sedlo-Czertów Mlyn-Pustevny.

Wilczy Szlak part.II.Szlak Salmopol-Kotarz-Brenna.











































Tym razem postanowiłem skorzystać z komunikacji u czeskich sąsiadów która biję na głowę jakością. Tak wygląda rzeka graniczna.



Znalazłem informację że niektóre autobusy kończą bieg przy samym moście granicznym z którego jest raptem 500 metrów do stacji w Czeskim Cieszynie.To narazie tyle,C.D N

Wilczyński Szlak part.III czyli z wizytą u Dorotki.Od razu uprzedzę że pogoda była ideolo czyli nie za ciepłoi nie za zimno.Deszcz zaczął padać gdy siedziałem u celu w tej wiacie.































Dodam tylko że apka mapy.cz jest świetna,dzięki niej dużo daremnego dreptania oszczędziłem idąc na skróty. Szkoda tylko że nie pokazuje gdzie jest błoto.

Wilczyński Szlak part.IV.V.R. i przyległości.Tym razem jeden z kolegów będzie zawiedziony bo nie będzie mógł zamieścić idiotycznych tekstów typu: Gdzie Mirek tam i deszcz: lub podobnych takich trasa standard. R.G. V R-Oscadnica.







































Na szlaku z Rycerki luda mało. Dopiero na szczycie obrodzili.Nasi,Słowacy choć i inne nacje się słyszało.




















































Do Cadcy docieram autobusem na tyle szybko by kupić bilet do Tesina i łyknąć to i owo.

Zadziwiasz mnie czasem Mirku ...

Oczywiście pozytywnie zadziwiasz Fajny pomysł od Słowackiej strony i z kolejką

Adrian pisze:Zadziwiasz mnie czasem Mirku ...

Oczywiście pozytywnie zadziwiasz Fajny pomysł od Słowackiej strony i z kolejką

Dzięki, pomysł był NA SŁOWACKĄ stronę.Słowaccy bracia chyba maja jeszcze lepszą komunikację niż Czesi.A ilość lokali gastronomicznych na Słowacji jest imponująca.Ceny nawet mimo ojro porównywalne do naszych ,za 300 gram kofoli zapłaciłem 1,5 ojro.

Mirek pisze:R.G. V R-Oscadnica

Bardzo ciekawy logistycznie wariant z Wielką Raczą. Też kiedyś brałem pod uwagę coś podobnego. Ale odpada - musiałbym robić ze....4 przesiadki.

Ja do Rycerki miałem 3 przesiadki a z Oscadnicy też 3. W sumie szybciej dotarłem do domu niż bym wracał po naszej stronie.Jedynym mankamentem powrotu było to że z Czeskiego Cieszyna do naszego musiałem 20 minut deptać śpiesznym krokiem by złapać ostatni autobus do Jastrzębia.

Wilczyński Szlak part.VI.Hala Boracza.Powiem wam że podoba mi się bezszlakowe deptanie.Ma wiele zalet,mianowicie spotykam mało ludzi i znajduje ciekaweiejsca.































Dodam tylko że NIE SPADLA KROPLA DESZCZU gdy byłem na szlaku.Upał nie dokuczał a i ludzi też nie było za dużo.

Podejście tam jest milutkie

Adrian pisze:Podejście tam jest milutkie

Podejście jak każde inne, znam gorsze.Na przykład na Kiczerę,Chata pod Suchym itd.Nie wspomnę o wielu podejściach w B,Małym.