Sucha Góra - Hala Boracza - Prusów

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9527
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Sucha Góra - Hala Boracza - Prusów

Postautor: Adrian » 2024-05-30, 10:46

Dobry.

Po bardzo długiej przerwie spowodowanej chorobą, moja żona wróciła na szlak, miało być miło łatwo i przyjemnie i jak zawsze żeby tak było, to trzeba się trochę po wspinać, a później już tylko przyjemności ;)

Zaczynamy z Milówki Komory, przy zielonym szlaku jest mały parking …
Początek ma być bez szlaku, więc odbijamy w prawo, szukam ścieżki której nie ma, szybki wycof i próbujemy kawałek dalej, wchodzimy w inną ścieżkę.
Tak w skrócie, ciężkie i mocne jest podejście na Suchą górę od tej strony.
Sama Sucha Góra jest bardzo fajna, wielkie polany z drzewami i miejscami na ognisko, do tego ładne widoki na Romankę i Rysiankę, a nawet na Tatry.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schronisko już widać
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dalej ruszamy niebieskim szlakiem w stronę Hali Boraczej, przyjemny szlak, po drodze mijamy jakąś starą chatkę przy szlaku, poniżej powinny być jakieś bacówki i źródła wody, które miałem sprawdzić, ale to była wycieczka z żoną, więc odpuściłem i poszliśmy dalej.
Dochodzimy pod schronisko, ludzi nawet spor, wchodzimy na górę coś zjeść.
Bigos dobry ale strasznie tłusty, pierogi ruskie spoko, ale cebulka do nich słabo podsmażona ;) bierzemy jeszcze dwie jagodzianki, na później do kawy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Za schroniskiem postawili ławkę "olbrzyma", nie potrzebne elementy infrastruktury, ale kto zabroni bogatemu.
Przed nami jeden z moich najbardziej ulubionych widoków w B.Żywieckim, kręta droga w stronę Prusowa, uwielbiam takie kadry.
Jakoś inaczej zapamiętałem odcinek na Prusów, mnie pod górę ;)
Wszystko idzie zgodnie z planem, jest fajnie …
Wielkie polany, przestrzeń i oczywiście widoki, szczególnie lubię widok na Pilsko, które wyłania się idealnie nad Przełęczą Pawlusią.
Niestety w planie było jeszcze zejście na Borucz, a tam niestety jest stromo i trzeba to zejść i później podejść :lol jest lekkie marudzenie ze strony Izy, pojawia się mały zgrzyt ;)
Ale widok z tego miejsca dla mnie jest warty każdej kropli potu !

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tak przy okazji wspomnę że tamten odcinek szlaku został zmieniony, zrobiono tam nową drogę szutrową i przesunięto szlak właśnie na nią, ja polecam iść starym wariantem, dużo bardziej przyjemny.
Sytuację gorąca ratuje wiaterek który zaczął wiać, na polanach duża przestrzeń to wiatr ma gdzie hulać, a my musimy znaleźć dogodne i osłonięte od wiatru miejsce żeby spokojnie się rozłożyć i napić kawy.
Po przerwie ruszamy bez szlaku w dół, mijamy przysiółek Juraszka gdzie znajduje się ładna drewniana kaplica.
Prawie na sam koniec mijamy ostatni przysiółek przy którym jest staw, a w nim łódka, to jest fantazja, pływasz sobie łódką po stawie i oglądasz góry :D
Chwilę później jesteśmy przy samochodzie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I taka to była wycieczka.

Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2820
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2024-05-30, 11:06

Byłeś z żoną także "lipa" ;) spokoju brak ;)
Reszta jak najbardziej ok, ja Suchą Górę odkryłem w zeszłym roku, choć aż takiej ładnej pogody nie miałem. A z Prusowa moim zdaniem jedne z lepszych widoków na Kotlinę Żywiecką i nie tylko.

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9527
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-05-30, 13:11

Tępy dyszel pisze:Byłeś z żoną także "lipa" ;) spokoju brak ;)
Reszta jak najbardziej ok, ja Suchą Górę odkryłem w zeszłym roku, choć aż takiej ładnej pogody nie miałem. A z Prusowa moim zdaniem jedne z lepszych widoków na Kotlinę Żywiecką i nie tylko.


To inny rodzaj spokoju :D

Tak, widoki są bardzo fajne, warto się chwilę pomęczyć.

Sucha Góra fajna na biwak, tylko nigdzie w pobliżu niema wody .

włodarz
Posty: 2687
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2024-05-30, 14:14

Widokowo, łąkowo, zielono. Super. Tylko to miasto w dole wprowadza dysonans. Chyba trzeba podwyższyć tamę na Sole :)

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9527
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-05-30, 14:36

włodarz pisze:Widokowo, łąkowo, zielono. Super. Tylko to miasto w dole wprowadza dysonans. Chyba trzeba podwyższyć tamę na Sole :)


Nie jest tak źle gdzieś muszą mieszkać wygnańcy ;) :lol

marekw
Posty: 3748
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2024-05-30, 14:55

Dla rekonwalescenta bardzo przyjemna wycieczka.Też bardzo mi się już tęskni za takimi widokami.Koń na zdjęciu jak z westernu,pewnikiem fajnie podziwiać górki z siodła.Tereny piękne.

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9527
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-05-30, 16:01

marekw pisze:Dla rekonwalescenta bardzo przyjemna wycieczka.Też bardzo mi się już tęskni za takimi widokami.Koń na zdjęciu jak z westernu,pewnikiem fajnie podziwiać górki z siodła.Tereny piękne.


Na koniach przyjechały trzy osoby, robili sobie akurat przerwę, chyba jakieś małe ognisko, najfajniejsze z jazdy na koniu po górach jest to, że to koń idzie po tych górach :D

Kiedy wracasz ?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

marekw
Posty: 3748
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2024-05-30, 16:43

Jeszcze trzy tygodnie.

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5636
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-05-30, 17:05

Tępy dyszel pisze:Byłeś z żoną także "lipa" spokoju brak

Nie zgadzam się. Dobra żona nie jest zła :)

Sucha Góra moja ulubiona. Dzika, widokowa i z wielkimi łąkami, których z dołu nie widać ;)

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2024-05-31, 19:19

Gorąco polecam zdobywanie Suchej Góry na krechę z Nickuliny. Raczej bez żon - no chyba że chcemy je doprowadzić do obłędu :D

Pomijając powyższe.... śliczna widokowo trasa
:ok

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9527
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-05-31, 20:23

sprocket73 pisze:
Tępy dyszel pisze:Byłeś z żoną także "lipa" spokoju brak

Nie zgadzam się. Dobra żona nie jest zła :)

Sucha Góra moja ulubiona. Dzika, widokowa i z wielkimi łąkami, których z dołu nie widać ;)


Dokładnie, dobra żoną nie jest zła :D

Sucha Góra na duży plus.



Gorąco polecam zdobywanie Suchej Góry na krechę z Nickuliny. Raczej bez żon - no chyba że chcemy je doprowadzić do obłędu :D

Pomijając powyższe.... śliczna widokowo trasa
:ok


Na bank jest milutkie to podejście :lol

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2024-06-02, 14:23

Fajną trasę wymyśliłeś, widokową i taką nieoczywistą, rozwijasz się, brawo! Chyba skorzystam z inspiracji.
A z tą żoną to różnie bywa, są plusy dodatnie i są plusy ujemne. Oczywiście gratuluję Izie powrotu do zdrowia i na górskie szlaki, ale ...

Adrian pisze:poniżej powinny być jakieś bacówki i źródła wody, które miałem sprawdzić, ale to była wycieczka z żoną, więc odpuściłem i poszliśmy dalej.

Poeksplorować się nie da

Adrian pisze:a tam niestety jest stromo i trzeba to zejść i później podejść :lol jest lekkie marudzenie ze strony Izy, pojawia się mały zgrzyt

Składam to na karb słabej formy po chorobie, bo przecież jesteście młodzi.

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9527
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-06-02, 15:36

Sebastian pisze:Fajną trasę wymyśliłeś, widokową i taką nieoczywistą, rozwijasz się, brawo! Chyba skorzystam z inspiracji.
A z tą żoną to różnie bywa, są plusy dodatnie i są plusy ujemne. Oczywiście gratuluję Izie powrotu do zdrowia i na górskie szlaki, ale ...

Adrian pisze:poniżej powinny być jakieś bacówki i źródła wody, które miałem sprawdzić, ale to była wycieczka z żoną, więc odpuściłem i poszliśmy dalej.

Poeksplorować się nie da

Adrian pisze:a tam niestety jest stromo i trzeba to zejść i później podejść :lol jest lekkie marudzenie ze strony Izy, pojawia się mały zgrzyt

Składam to na karb słabej formy po chorobie, bo przecież jesteście młodzi.


Korzystaj, jak już ktoś przetestował i przeżył ;)

O tym że będzie zejście i wejście z powrotem na Prusów mówiłem ze trzy razy, ale trzeba słuchać żeby wiedzieć :lol

Awatar użytkownika
Izabela
Posty: 789
Rejestracja: 2019-07-26, 08:31

Postautor: Izabela » 2024-06-02, 19:32

Adrian pisze:
O tym że będzie zejście i wejście z powrotem na Prusów mówiłem ze trzy razy, ale trzeba słuchać żeby wiedzieć :lol


Nie mądruj się.

Trasa ma być tak zaplanowana, że najpierw się wspinam a potem schodzę i finito :).
Jak na pierwszy raz po chorobie, to była wycieczka jak dla kogoś, kto nie miał żadnej przerwy.
Podobało mi się, nie narzekam. Czekam na następną

Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2820
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2024-06-03, 19:28

Fajne "kolorki" ;) warunki do zdjęć niesamowite. I kolejne potwierdzenie mojej tezy, że bezchmurne niebo w górach, szczególnie w sezonie wiosna-lato jest nudne.