Strona 1 z 1

Leskowiec i Potrójna (Beskid Mały)

: 2024-08-11, 12:26
autor: Tępy dyszel
Trasa: Rzyki Jagódki (479) - schronisko pod Leskowcem (890) - Leskowiec (922) - Rozstaje pod Mładą Horą (910) - Łamana Skała (929) - przeł. na Przykrej (757) - Zbójeckie Okno (797) - Potrójna (888) - przeł. Kocierska (718) - Targanice Górne (444)

Dystans: 20,1 km
Maksymalne przewyższenie: 450 m.
Suma wzniesień: ok. 830 m.
Całkowity czas wycieczki: 6 h. 20 min. (wg mapy tyle samo :D )

Mapka i profil wycieczki:

Obrazek

Obrazek

W Rzykach Jagódkach stawiam się około godziny 8.00. Będę zmierzał szlakiem czarnym, tj. najkrótszą drogą dojściową do schroniska.

Obok starej kuźni - jak powszednie wiadomo, Beskid Mały a Leskowiec w szczególności, jest ściśle związany z życiem Jana Pawła II. Stąd kapliczek i innych akcentów sakralno-patriotycznych, nawiązujących do tej osoby, jest całkiem sporo.

Obrazek

Jestem wielkim znawcą Leskowca i okolicznego schroniska, nie byłem tam przedtem ani razu ale zabrałem mapę :P
Podejście szlakiem czarnym miało być strome i takowe było ale dzięki temu bardzo szybko można nabrać wysokości. Nie było jednak tak źle, jak wynikało to z nagromadzenia poziomic na mapie.

Po około 50 min. pojawiam się obok pustawego jeszcze schroniska.

Obrazek

Lubię zbierać ,,blaszki" a tam stricte schroniskowych nie było...Lipa niezła.

Ale widoki z ławek obok niego, no cóż, zacności - dominuje Babia Góra i Polica.

Obrazek

Po lewej chyba Żurawnica ale pewien nie jestem. W oddali majączą bliżej nieokreślone szczyty Beskidu Makowskiego i Wyspowego.

Obrazek

Także, jak widać, wylanie paru kropel potu miało sens.

Pełen nadziei zmierzam na Leskowiec, licząc na to, że będzie lepiej.

Na szczycie jestem tylko ja.

Obrazek

Niestety, trafiłem na fatalne warunku do robienia zdjęć - niebo ni to sine, ni to blado błękitne, do tego rozproszone światło wprost w obiektyw aparatu.
Ale to co miało być widoczne, było.

Delikatnie z prawej Polica.

Obrazek

No i oczywiście ,,Królowa"

Obrazek

Co prawda byłem na Leskowcu dopiero pierwszy raz ale porównując relacje z różnych lat, wydaje mi się, że szczytowa polana szybko zarasta i za parę lat już nie będzie zbyt dużo z niej widać.

Tak czy siak, spodziewałem się po Leskowcu nieco więcej - błąd taktyczny, to miejsce jest lepsze na drugą część dnia.

Robi się upalnie - czas się schować w lesie. Czas na Potrójną szlakiem czerwonym. Szlak przebiega w lesie, także znajduję ochłodę w cieniu.

Las lasem ale czasem coś się pokazuje, np Gancarz.

Obrazek

Czy małe wzniesienia w oddali nad Adrychowem.

Obrazek

Jak i też Potrójna z Czarnym Groniem. Widoczność dziś b. słaba ale wprawne oko dojrzy Skrzyczne z lewej.

Obrazek

Na chwilę opuszczam szlak i wąską ale wyraźną ścieżynką, zdobywam szczyt Łamanej Skały- przez szereg lat, uznawany na najwyższy szczyt całego Beskidu Małego. Co prawda, jarzębina zakwitła wcześniej niż zwykle, ale tak czy siak, to nieuchronna oznaka, że jesień już się powoli zbliża.

Obrazek

Rezerwat rezerwatem but sorry Winnetou - business is business.

Ale widoki spod stacji narciarskiej Czarny Groń nie najgorsze - w oddali pasemko Pańskiej Góry i Kokocznika.

Obrazek

Na ostatnim planie z prawej Leskowiec, po lewej Gancarz, bliżej chyba grzbiet Klimaski.

Obrazek

W ramach sentymentalnego powrotu do przeszłości, lustruję chatkę studencką pod Potrójną - spałem w niej 2 noce w klasie maturalnej, na poddaszu zwanym ,,Szpakówką". Warunki mega spartańskie ale wspomnienia zajebiste.

Obrazek

Mam też w planach tzw. ,,Zbójeckie Okno" - skałka jak skałka myślę (też nigdy wcześniej jej nie widziałem). Ale gdy ją zobaczyłem - ,,kopara" opadła. To najefektowniejszy ostaniec skalny jaki widziałem w skali całych Beskidów. Ma ,,na oko" około 10 metrów wysokości i trenują na niej wspinacze. Robi wrażenie na żywo. Eksplorator ze mnie jak ,,z koziej dupy trąbka" więc nawet nie próbuję wejść na jej szczyt.

Po lewej stronie skalne ,,okienko"

Obrazek

Obrazek

Pojawiam się na przeł. Zakocierskiej. W tym miejscu stoi niewielki metalowy krzyż. Istnieją dwie wersje - ponoć to miejsce śmierci nieznanego polskiego żołnierza zabitego podczas II wojny światowej albo też śmierci bliżej nieznanego kupca. Jaka jest prawda, czy ktoś faktycznie tam się jest pochowany i kto, tego nie wiem.

Ostatnie podejście i zjawiam się na pierwszym z dwóch szczytów Potrójnej.

Pogoda wyraźnie się psuje ale widać z prawej grzbiet którym przeszedłem i sam Leskowiec na drugim planie.

Obrazek

Od lewej Łamana Skała, pasmo Polic i oczywiście Babia Góra.

Obrazek

Na oficjalnie wyższym szczycie. Mimo soboty, tłumów nie ma.

Obrazek

Bye, bye Potrójna. Moim zdaniem miejsce samo w sobie, lepsze od Leskowca.

Obrazek

Docieram do cywilizacji, tj. przełęczy Kocierskiej. Na szczęście na znakach drogowych, nazwa Żywiec nie jest wymieniona :D

Obrazek

Zejście czarnym szlakiem do pogranicza Nowej Wsi i Targanic Górnych bez większej historii. Choć okoliczna dolina i potok w dolnej części bardzo urokliwa, ale widać, że z wodą licho/

Obrazek

Okolice Górnych Targanic, mam jeszcze troszkę czasu więc idę do kolejnego przystanku z fragmentarycznym widokiem na Złotą Górę.

Obrazek

Cytując klasyka-taka to była wycieczka.
Cieszę się, że zmazałem ,,białe plamy" w Beskidzie Małym, tym bardziej że logistycznie było to niełatwe - Polregio jeździ z prędkością analogiczną jak w czasach Franciszka Józefa :P

Ale pomny doświadczeń wiem, że ten przebieg wycieczki lepiej jednak przejść w odwrotnym kierunku, tak aby Leskowiec mieć na drugą część dnia.

Dobranoc.

Re: Leskowiec i Potrójna (Beskid Mały)

: 2024-08-11, 13:26
autor: Coldman
To było ważne nadrobienie plam. Klasyka tych rejonów. Część Małego Szlaku Beskidzkiego. Trzeba było wejść na dobre jadło do tej pierwszej chatki na potrójnej. Przyjedź w Sudety jeśli chcesz zobaczyć naprawdę duże kamienie.

Re: Leskowiec i Potrójna (Beskid Mały)

: 2024-08-11, 14:07
autor: Adrian
Fajnie tak być na szlaku kiedy nie ma ludzi, albo jest ich mało, dla tego lubię poniedziałki w górach :)

Fajne rejony.

W sumie to ostatni raz byłem chyba z Sokołem i Dawidem, może by tak odświeżyć rejony ?

Re: Leskowiec i Potrójna (Beskid Mały)

: 2024-08-11, 21:00
autor: Piotrek
20 kilometrów to mimo wszystko porządny kawał drogi. Krzepa Cię nie opuszcza :)

Re: Leskowiec i Potrójna (Beskid Mały)

: 2024-08-11, 21:47
autor: sprocket73
Beskid Mały zawsze będę darzył wielkim sentymentem.
W czasach młodości i korzystania z komunikacji publicznej, w ogóle tam nie trafiłem. Natomiast kiedy pojawiło się auto i jednodniówki, to z racji bliskości stało się to najczęściej odwiedzane pasmo, aż złaziłem dosłownie wszystko. Leskowiec - Potrójna to taki klasy nad klasyki. Kiedyś na Leskowcu trafiłem taką przejrzystość, że Tatry jak na wyciągnięcie ręki.

Re: Leskowiec i Potrójna (Beskid Mały)

: 2024-08-12, 16:05
autor: Tępy dyszel
Niby mały Beskid Mały ale podejścia dają "popalić". Trochę jeszcze małobeskidzkich "białych plam" jeszcze mi zostało. Wszystkie w tzw. Beskidach Zasolskich. Na pierwszy rzut oka, BŚ, BŻ i BM są bardzo podobne ale jednak każden z ten beskidów ma to, czego nie ma inny.
Beskid Mały wydaje mi się ciekawszy botanicznie, skałki, piękne lasy, często bukowe no i bardzo urokliwe kapliczki
Także mi pasuje.

Re: Leskowiec i Potrójna (Beskid Mały)

: 2024-08-12, 16:36
autor: Coldman
Tępy dyszel pisze:Niby mały Beskid Mały ale podejścia dają "popalić".

W Beskidzie Niskim potrafią jeszcze bardziej xD

Re: Leskowiec i Potrójna (Beskid Mały)

: 2024-08-12, 16:57
autor: _laynn
O lat nazywam BM Beskidem Ostrym. Dają popalić, ale są krótkie :)

Re: Leskowiec i Potrójna (Beskid Mały)

: 2024-08-12, 19:17
autor: Sebastian
Ktoś jeszcze oprócz mnie (i chyba Marka) chodzi na Leskowiec od Targoszowa?

Re: Leskowiec i Potrójna (Beskid Mały)

: 2024-08-12, 19:59
autor: _laynn
Raz szedłem. Choć odbiłem pod szlakiem w kierunku MSB.

Re: Leskowiec i Potrójna (Beskid Mały)

: 2024-08-13, 09:38
autor: sokół
Ja, jak Dyszel, zwykle idę od Rzyk. Kwestia dojazdu.
Dyszlu, a gdzie Grota i Dusica? Kiedy "poprawka"?

Re: Leskowiec i Potrójna (Beskid Mały)

: 2024-08-13, 09:49
autor: Dobromił
Cieszę się, że zmazałem ,,białe plamy"


To było ważne nadrobienie plam.


:D


Na szczęście na znakach drogowych, nazwa Żywiec nie jest wymieniona :D


Tam jeszcze nie wiedzą o cywilizacji.

Leskowiec - straszne miejsce. Nigdy więcej.

Okoliczne skały - wspaniałe ustrojstwa. Jak najwięcej.

Re: Leskowiec i Potrójna (Beskid Mały)

: 2024-08-13, 09:57
autor: Tępy dyszel
Ja, jak Dyszel, zwykle idę od Rzyk. Kwestia dojazdu.
Dyszlu, a gdzie Grota i Dusica? Kiedy "poprawka

Na papierowej mapie "Compassu" w okolicach rozstajów pod Mładą Horą mam zaznaczony jakiś a'la żółty szlak. Ale w terenie go nie odnalazłem, choć zbyt upierdliwie nie szukałem ;)
A nawet gdyby, to wtedy raczej nie zdążyłbym na busa z Górnych Targanic a potem na pociąg z Andrychowa. Jedno pociąga drugie.

Opcja do nadrobienia przy okazji grzbietu Gibasówki, w luźnych planach jesiennych, gdzie będe miał pare dni wolnych w dzień powszedni -wtedy łatwiej dojechać do Kocierza, ewentualnie Ślemienia lub Koconia.

Leskowiec - straszne miejsce. Nigdy więcej.

Czemuż to ?