Góry Bez Granic

W mediach huczy o niszczycielskiej sile Halnego, o czym mogłam się trochę przekonać jadąc przez Krowiarki. Skala powalonych drzew jest dużo mniejsza, ale i tak robiła wrażenie. Jednak nie o tym tutaj . Niszczycielski wiatr potrafi też ładnie malować Zachody i Wschody. Tak jak ten świt, na zboczach Mioduszyny. Strasznie mam daleko : , więc zanim podjęłam decyzję o ubraniu się. Wstawałam do okna medytując... czy te ciemne chmury zróżowieją ...a może nie...i nurkowałam pod pierzynę. Tak było jeszcze TYLKO dwa razy , bo odgłosy ruchu obudziły "czteronożny budzik" - w tej sytuacji była to dodatkowa motywacja do wstania. Prawie od progu , upragniona(tylko na chmurach:P) różowość wali po oczach.



Widząc takie odcienie, uruchamiam przymusowy jogging od górę



Zanim słonko wyjrzy, podziwiam ciekawie formujące się obłoczki



i focę niecierpliwiego piesia. Który ma gdzieś pozowanie...



w końcu wychodzi druga, cierpliwsza gwiazda do focenia





Pasmo Policy - od lewej Okrąglica



Nawet słit fotkę się udało zrobić





za "Wiewiórką" chowa się Babia



Słońce też, tyle że w chmurach



Jeszcze tylko uwieczniam - radosnego słonika na piłce. I wracam, bo piesio nie daje mi żyć




kilka więcej fotek:
https://picasaweb.google.com/1129537785 ... vcm4rOgQE#

Kolory piękne.
Ze wschodami tak jest, w sumie nigdy nie wiadomo do końca jak się sytuacja rozwinie, czasem z niczego jest pięknie a bywa że zapowiada się ciekawie a potem wszystko się traci, jest nijako. Czysta loteria. Z zachodami bywa podobnie (fotografuję je regularnie kilka razy w miesiącu od ponad roku) z tym, że nie ma straty nie przespanej do końca nocy w razie niewypału

Piekielne zdjęcia

Widać po mordce że piesek też był zadowolony .

Ojoj.. ale kolory.. staje mózg i nie tylko.

z 29.12



Pasmo Policy od Okraglicy i chyba aż do Drobnego Wierchu






Wał chmur nad Babią


Polica i Okrąglica









reszta: https://picasaweb.google.com/1129537785 ... -xrJeclAE#

Piotrek pisze:Kolory piękne.
Ze wschodami tak jest, w sumie nigdy nie wiadomo do końca jak się sytuacja rozwinie, czasem z niczego jest pięknie a bywa że zapowiada się ciekawie a potem wszystko się traci, jest nijako. Czysta loteria.

Dokładnie. Ja nie mam za dużego szczęścia do świtów, ale no próbuję nadal - jak mi foch minie po nieudanym

Piotrek pisze: zachodami bywa podobnie (fotografuję je regularnie kilka razy w miesiącu od ponad roku) z tym, że nie ma straty nie przespanej do końca nocy w razie niewypału

Tu gdzie mieszkam, zachody są słabe, i generalnie ładniejsze kolory są przy świcie. Choć wiadomo, mniejszy "ból" jak się nie uda

Tatrzański urwis pisze:Widać po mordce że piesek też był zadowolony

Był do czasu, aż przyszło mu czekać... . Bardzo mu się podobało chodzenie tak wcześnie, tak daleko i musiałam mu to wybić z głowy

bton1 pisze:Ojoj.. ale kolory.. staje mózg i nie tylko.

Hej baton . Co tam u Zucha?

aniołek pisze:Hej baton . Co tam u Zucha?

Hej! Właśnie mi spierdziela pod stół albo do szafki Staje się mobilny No i już wiem, że mi się nie będzie chciało do roboty po tych 10 tygodniach wracać

bton1 pisze:Właśnie mi spierdziela pod stół albo do szafki

- fotkę być mi zapodał na PW?ciekawa jestem jak wyrosła

aniołku - oglądając Twoją kolejną galerię, po raz kolejny muszę ,,zbierać szczęke z podłogi".

Kiedy odczarowałaś swoje fatum, związane z kiepską pogodą ?
Ponoć wg wielu pieśni i legend, wycieczka z aniołkiem jest gwarantem niepogody.
Pomyliłem się - nie jest - była.

Dyszelku ubolewam niezmiernie, że przyczyniłam się do problemów szczękowych - tak poważnie to ja tylko pykam, czasem się coś niechcący pyknie ładnego, jak są akurat korzystne warunki - tutaj halny . I mogę się łudzić, że ładne foty robię

Tępy Dyszel pisze:Kiedy odczarowałaś swoje fatum, związane z kiepską pogodą ?
Ponoć wg wielu pieśni i legend, wycieczka z aniołkiem jest gwarantem niepogody.
Pomyliłem się - nie jest - była.

Nadal jest . Pilsko to dobry przykład i atakowanie świtu na Koskowej...- "sorry taki urok już mam" i trza z tym żyć

aniołek pisze:I mogę się łudzić

I ułuda, jawą się stała.

Tępy Dyszel pisze:I ułuda, jawą się stała.

I zamieszkała między nami sorki Janiole za bredzenie od rzeczy jeszcze raz wielkie za piękne zdjęcia

Tępy Dyszel pisze:I ułuda, jawą się stała.

Tatrzański urwis pisze:sorki Janiole za bredzenie od rzeczy

luz - fajne leki (widać masz)...komu je dasz... tak mi się skojarzyło



ps. sorry że musicie takie bzdury czytać , choroba mnie zbiera

aniołek pisze: fajne leki (widać masz).

Już nic nie biorę oprócz jednego zastrzyku do brzucha codziennie

aniołek pisze: tak mi się skojarzyło

Spoko

aniołek pisze: sorry że musicie takie bzdury czytać

luzik

aniołek pisze:choroba mnie zbiera

proponuję gorącą herbatkę z diabełkiem i do łózia

Tatrzański urwis pisze: przepraszam za bredzenie od rzeczy

Damy radę...

aniołek pisze: