Hej
Korzystając z wolnego sierpniowego długiego weekendu pojechałem na podbój Sudeckiego Włóczykija.
Pogoda zdecydowała o wyborze rejonu zwiedzania. Niestety Opawski po raz kolejny nie wypadło na Jesieniki
Wycieczka jest w formie od szczytu do szczytu. Tak jak zawsze, kontrowersyjnie leciałem według rozpiski czasowej, ale czas wolny był przewidziany xD
Część 1/3
Dzień I
Byłem super przygotowany, wyruszyłem w czwartek wcześnie rano na Niemcy. Wszystko było super do momentu aż zorientowałem się, że zapomniałem poduszki i kołdry
1. Landeskrone (419m n.p.m)
Landeskrone to wygasły od 30 milionów lat wulkan powstały w okresie paleogenu. Jego stożek został uformowany poprzez lawę wydobywającą się z wnętrza Ziemi poprzez ponad 20 kilometrową szczelinę w granodiorycie.
https://mapa-turystyczna.pl/route/3bb67
Wzgórze położone w mieście Görlitz. Tak szybko się wyłania z pośród miejskich zabudowań. Parking na jednej z ulic miasta.
Przez całość wycieczki miałem jeden problem, jak daleko mogę wjechać na dany szczyt, żeby zaoszczędzić jak najwięcej czasu. Decyzja została najczęściej podejmowana na miejscu.
Oczywiście tutaj cywilizacja na najwyższym poziomie, na start długo ciągnące się schody. Potem kawałek lasku i człowiek jest na górze.
Tutaj 1:0 dla mnie. Typek chciał wjechać samochodem, a na końcu brama zamknięta. Próbował otworzyć, ale mu się nie udało
Na szczycie zamknięta restauracja i ciuchcia turystyczna. Bez problemu można było sobie wejść na wieże.
Wchodzę a tam tysiące muszek, gdy próbowałem zrobić dobrą fotę i się zbliżyć to strasznie zaczęły gryźć. Dodatkowo chmury na horyzoncie wskazywały deszcz, co nie było dobrą prognozą.
Piękne oznaczenia na szlaku
W drodze na dół odbiłem na chwilę na bok i trafiłem na wieżę Bismarcka.
Podróżowanie górami/pogórzem Łużyckim na terenie Niemiec jest piękne, na wielu wąskich dróżkach sadzi się drzewa owocowe. Krajobraz wiejski, pagórkowaty, wszędzie porządek.
2. Löbauer Berg (448m n.p.m)
To również góra po wygasłym wulkanie. Na jego szczycie leży Wieża Króla Fryderyka Augusta jest to jedyna zachowana żeliwna wieża widokowa w Europie i prawdopodobnie najstarsza żeliwna wieża w historii. Pochodzi z 1854r. Jej wysokość to 28m, a waży 70t. Te liczby robią wrażenie :o
https://mapa-turystyczna.pl/route/3qwq4
Zaparkowałem pod górą, a można było wjechać na parking pod wieżą za darmo (1:1) Przez całą wycieczkę parkingi były praktycznie wszędzie, oznaczenia porobione, do tego najczęściej zostawienie auta za darmo.
Tutaj podczas podejścia poczułem lekki deszczyk, byłem wkurzony, bo miało tu nie padać wcale. Po schodach raz, dwa osiągnąłem szczyt, wieża zrobiła wrażenie, zaraz obok restauracja, gdzie piwo popijali Polacy.
Wstęp na wieże kosztuje 2 euro. Gdy zacząłem się na nią wspinać zaczęło mocno padać, co trochę popsuło oglądanie z niej widoków Jednak udało się wpisać do książki pamiątkowej
To było unikalnym przeżyciem, że w czasie ulewy i wiatru wieża widokowa nawet nie drgnęła. Wiadomo jak to bywa czasem na tych drewnianych. (Albo na Górze Grzywackiej w Beskidzie Niskim )
3. Kottmar (583 m n.p.m.)
Kolejne powulkaniczne wzniesienie położone na Pogórzu Łużyckim
Na szczycie stoi nieczynne schronisko, oraz zamknięta murowana wieża z 1881r.
https://mapa-turystyczna.pl/route/3bbdg
Jak gdzieś widziałem szczyt na obrazkach to nie spodziewałem się, że taki parking tutaj odwalą. Na mapie widniał parking koło szczytu, ale na szczęście tam nie pojechałem, bo znów barierki. (2:1)
Szlak podążał asfaltową ścieżką, zaczęła się robić ładna pogoda
A na poniższym zdjęciu widać ładnie Löbauer Berg
Miałem wielką niespodziankę widząc z daleka wyłaniające się skocznie narciarskie. Wszędzie pustki, obiekt zadbany, robocik kosił trawę. Pootwierane wszystko, gdybym miał narty bez problemu mógłbym spróbować skoczyć
Tu było widać, że od dawna się tu nic nie dzieje. Mogli by wieżę odremontować, na pewno byłaby to kolejna atrakcja.
Szczyt zdobyty i najkrótszą trasą na dół.
4. Czorneboch (561 m n.p.m.)
Góra w Górnych Łużycach. Nazwa góry oznacza Boga niepomyślności, ludzie wymyślili kilka diabelskich historii o tym miejscu. Na szczycie stoi 23m wieża widokowa z 1851r, oraz restauracja. Dojazd tu zawiły, oficjalny parking 2km od szczytu i potem asfaltem do góry. To nie dla mnie, wybrałem wariant pozaszlakowy. (3:1)
https://mapa-turystyczna.pl/route/3qwh8
Jak zwykle podejście leśną ścieżką, a potem ścieżka łąkowa.
Co ciekawe, na szlakach w pobliżu szczytu została skoszona trawa, takie luksusy
Kamień szczytowy, na który się musiałem wdrapać, pośród połamanych drzew
Wieża widokowa i widoki zza szyby. Aż z ciekawości sprawdziłem jaka jest najstarsza wieża widokowa w Polsce i jest to wieża Bismarcka na Jańskiej Górze z 1869r. Nie jesteśmy tacy źli
5.Hochstein (439m. n. p. m.)
Najwyższy szczyt na Pogórzu Zachodniołużyckim
https://mapa-turystyczna.pl/route/3q71o
Parking ładny, choć później jak się okazało dla gości hotelowych, ale nikogo nie było więc szybko ruszyłem na asfaltowy szlak, na którym nie było opcji zaparkować bliżej szczytu. (4:1)
W Niemczech był to normalny dzień roboczy, więc pustki były wszędzie. Asfalt się trochę ciągnął, aż w końcu, wszedłem na pętle szczytową.
Na szczycie ciekawe formacje skalne, pełno jakiś opisów, tablica z nazwiskami nie wiedziałem o co chodzi.
Na pewno sporo więcej tych kamiennych stopni niż to zwykle bywa w Sudetach, najpierw wejście na jedną skałkę, potem na drugą. Widoków praktycznie brak, jeden strzał, na akurat stronę Polską i kopalnie Turów
Na szczęście udało się odjechać niezauważonym
6.Stolpen (356 m n.p.m.)
Na tym wzgórzu mieści się średniowieczny zamek, powstały około 1100r. Znany jest z dwóch rzeczy. Po pierwsze na terenie zamku znajduje się najgłębsza wydrążona w naturalnym kamieniu (bazalcie) studnia na świecie. Wydrążenie jej zajęło górnikom z Rudaw Wschodnich aż 24 lata. Głębokość studni wynosi 84,4 m. Po drugie w latach 1716–1765 na zamku więziona była Anna Konstancja Cosel, faworyta Augusta II Mocnego, znana jako hrabina Cosel. Jej grób znajduje się na terenie zamku, gdyż po śmierci została pochowana w kaplicy zamkowej.
Stolpen to również miasto i to jakie! Musiałem się zatrzymać samochodem na poboczu żeby zrobić to zdjęcie. Zajebiście
Parking płatny 1.5 euro, nie miałem drobnych, więc zaparkowałem koło marketu naprzeciwko i kupiłem sobie poduszkę do spania za 6 euro
Miałem 1h 15 minut na zamek bo zamykali. Powiem, że mi zabrakło czasu, dawno nie byłem w takim super zamczysku. Dużo pomieszczeń, wejść na wieże, podziemnych tuneli też było sporo. Wchodziłeś jednym wejściem wychodziłeś na drugiej stronie. Główne opisy były również w języku polskim, co jest dużą zaletą. Dużo czasu poszło na zapoznanie się z życiorysem hrabiny Cosel, sporo było jej przedmiotów i opisów.
Ten bazalt elegancki, jak to wszystko było z sobą skomponowane.
Oto ta słynna studnia, robi wrażenie
Zamek myślę, że TOP 5 w jakich byłem
Po wyjściu z zamku, poszedłem na miasto zjeść obiad
Kebab za 9 euro, dobra cena
To nie koniec tego dnia, miłe zakończenie w kolejnej części
Sudecki Włóczykij jest zajebisty! Zachodnie Sudety
Sudecki Włóczykij jest zajebisty! Zachodnie Sudety
Ostatnio zmieniony 2024-08-27, 19:11 przez Coldman, łącznie zmieniany 1 raz.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Re: Sudecki Włóczykij jest zajebisty! Zachodnie Sudety
Twoja odznaka powinna nazywać się Sudecki Ekspres
Aż tak wiele nie zmieniło się przez te 11 lat. No, może trochę drzew ubyło i wieża Lobauer berg podrożała o 100%
Aż tak wiele nie zmieniło się przez te 11 lat. No, może trochę drzew ubyło i wieża Lobauer berg podrożała o 100%
Re: Sudecki Włóczykij jest zajebisty! Zachodnie Sudety
włodarz pisze:Twoja odznaka powinna nazywać się Sudecki Ekspres
Aż tak wiele nie zmieniło się przez te 11 lat. No, może trochę drzew ubyło i wieża Lobauer berg podrożała o 100%
Ogólnie najlepiej się czuję w Polsce: można się do kogoś odezwać, czuję się bezpieczniej, no i holowanie auta tu działa
Ten pierwszy dzień był tak naprawdę dosyć luźny, może bym potrzebował więcej czasu w sklepie, ale nie miałem tyle euro wymienionego żeby zrobić większe zakupy do domu xD
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Re: Sudecki Włóczykij jest zajebisty! Zachodnie Sudety
Ciekawa ta wieża - taka jakby koronkowa!
No i bardzo mi sie podoba fotka ataku muszek!
No i bardzo mi sie podoba fotka ataku muszek!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Re: Sudecki Włóczykij jest zajebisty! Zachodnie Sudety
włodarz pisze:Twoja odznaka powinna nazywać się Sudecki Ekspres
O idealna nazwa!
- sprocket73
- Posty: 5764
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Re: Sudecki Włóczykij jest zajebisty! Zachodnie Sudety
Najpierw myślałem, że to jakiś rajd, a tu odznaka górska. Widzę te odznaki najlepiej Cię motywują
Żeliwna wieża super wygląda, aż bym się wybrał. Tylko jeszcze nigdy nie byłem u Niemców. Czy oni nie szczelają do Polaków?
Żeliwna wieża super wygląda, aż bym się wybrał. Tylko jeszcze nigdy nie byłem u Niemców. Czy oni nie szczelają do Polaków?
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Re: Sudecki Włóczykij jest zajebisty! Zachodnie Sudety
buba pisze:Ciekawa ta wieża - taka jakby koronkowa!
No i bardzo mi sie podoba fotka ataku muszek!
Mi się podobało poświęcenie dla tej fotki xD
sprocket73 pisze:Najpierw myślałem, że to jakiś rajd, a tu odznaka górska. Widzę te odznaki najlepiej Cię motywują
Żeliwna wieża super wygląda, aż bym się wybrał. Tylko jeszcze nigdy nie byłem u Niemców. Czy oni nie szczelają do Polaków?
Być może na ludzi z Galicji polują, ale wystarczy chodzić tam gdzie ci emeryci nie wjadą i będziesz bezpieczny
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Re: Sudecki Włóczykij jest zajebisty! Zachodnie Sudety
7.Valtenberg (587 m n.p.m.)
Najwyższe wzniesienie na Pogórzu Łużyckim. W 1857 roku na jej szczycie wybudowano 22-metrową kamienną wieżę widokową König-Johann-Turm. W 1977 roku obok wieży widokowej otwarto gospodę „Bergbaude Valtenberg“.
https://mapa-turystyczna.pl/route/3q7wc
Na tą górę wchodziłem z całym sprzętem foto z nadzieją, że uda się zobaczyć zachód słońca. Zaparkowałem na dworcu PKP, choć w obliczu tych pustek mógłbym się pokusić o wjazd samochodem
Szlak znakowany, choć w wielu miejscach musiałem się przedzierać przez pokrzywy. Słońce powoli schodziło na dół. Miałem jeszcze spory zapas czasu.
Po dotarciu na szczyt okazało się, że wszystko jest pozamykane. Teren wokół ładnie zagospodarowany oprócz restauracji i wieży mamy kaplicę i plac zabaw z takim fajnym siedziskiem na którym spędziłem z 20 minut
Na moje szczęście udało się znaleźć miejsce, gdzie można było zrobić fotki zachodu. Jednak długo się nim nie pocieszyłem, chmury wszystko popsuły
Tak właśnie zakończył się dzień pierwszy. Zszedłem na dół po ciemku i pojechałem do Czech. Nocka w aucie na parkingu
Dzień 2
8. Tanečnice (597 m n.p.m.)
"Rozłożyska zaleśniona głównie granitowa góra (597 m n.p.m.), leżąca na południowym zachodzie od Mikulaszowic. Na jej wierzchu znajduje się ośmioboczna kamienna wieża widokowa o wysokości 26 m, zbudowana w roku 1905"
https://mapa-turystyczna.pl/route/3q7wa
Tutaj myślałem, że znalazłem fajne dojście na szczyt z widokami, jednak nie było opcji parkingu i poleciałem według wskazań na znakach drogowych. Oczywiście wszędzie pustki, szlak szeroki od dołu do góry.
Dotarłem na szczyt, urocza była ta restauracja wraz z tą wieżą. Na szczęście drzwi na wieżę były otwarte, był podany kod QR do płatności. Czeska Szwajcaria oraz Szwajcaria Saksońska zwracają na siebie uwagę.
Wieża Weifberg
Powrót do samochodu tą samą drogą. Szybkie śniadanie i w drogę.
Z każdym kolejnym szczytem zbliżałem się coraz bardziej do Polski.
9. Vlčí hora (581 m n.p.m.)
"Wierzchołek pochodzenia wulkanicznego na skraju Parku Narodowego Czeskiej Szwajcarii, w obrębie Przedgórza Šluknovskiego. Podstawa zbudowana jest z tefrytu, a górne partie ze słupowego bazaltu, zawierającego znaczne ilości magnetytu, który powoduje wychylenie igły kompasu nawet o 40°" (A to ciekawa informacja z kompasem. Szkoda, że wcześniej nie wiedziałem o tym)
https://mapa-turystyczna.pl/route/3bbcd
Nie spoilerowałem sobie dużo o atrakcjach na szlaku, raczej tak z mapy brałem co jeszcze można zobaczyć. W drodze na Vlci hore wstąpiłem do studzienki weroniki, jednak wody w niej nie było
Góry tutaj niskie, ale bywają strasznie strome, chwilę musiałem się pomęczyć żeby zdobyć szczyt.
Niestety wieże otwierali o 10:00, a na zegarku była 08:40. Ten bazalt na szczycie za każdym razem mi się podobał.
Jedyny widoczek który udało mi się upolować. Teren tutaj ogrodzony, wiele budynków w ruinie.
10. Jedlová (774 m n.p.m.)
"Trzeci pod względem wysokości szczyt w masywie Gór Łużyckich. Góra to dawna kopuła wulkaniczna, górna część zbudowana jest z fonolitu zawierającego kryształy szklistego skalenia. W dolnej jej część występuje twardy piaskowiec, który w przeszłości był wydobywany na południowym stoku dla celów budowlanych. Na płaskim szczycie częściowo porośniętym lasem mieszanym znajduje się kamienna wieża widokowa, o wysokości 23 m, restauracja ze schroniskiem turystycznym, oraz dwie metalowe wieże przekaźnikowe: telewizyjna i telekomunikacyjna."
https://mapa-turystyczna.pl/route/3q7wq
Na parkingu duży ruch, tylko co ciekawe nikt nie szedł w moim kierunku. Wszyscy kierowali się na ruiny zamku Tolsztejn.
Szlak choć krótki to dosyć atrakcyjny. Kilka fotek z podejścia, można fajnie odbić z asfaltu właśnie na takie widoczki.
Stanąłem na szczycie lekko po 10:00 gdy już wszystko było otwarte i ludzie wychodzili z placuszkiem. Postanowiłem zrobić sobie przerwę i samemu skosztować Za placek jagodowy, cofole i wstęp za wieże zapłaciłem koło 20zł.
Widać Luz najwyższy szczyt Gór Łużyckich z wieżą widokową.
A tu najwyższy po lewo Studenec
Ta mapka ułatwiła poznawanie szczytów, kierunku geograficzne były oznaczone na wieży
Jak na razie dzień rozpoczął się świetnie, same atrakcje i cudne widoki, ale najlepsze było właśnie przede mną.
11. Klíč (759 m n.p.m.)
"Czwarty pod względem wysokości szczyt w masywie Gór Łużyckich. Góra o charakterystycznym stożkowym wyglądzie. Na jej terenie istnieje rezerwat przyrody.
https://mapa-turystyczna.pl/route/3bba1
Mały parking w lesie, podejście zwykłym szlakiem, nie oczekiwałem tutaj żadnych fajerwerków.
Od przełęczy zaczęło się robić ciekawie. Udało się wypatrzyć Jedlova
Szlak prowadził przez Gołoborza i tak trawersował górę. Podejście się zadziwiająco długo ciągło.
Robiło się coraz bardziej wąsko, pojawiły się widoczki, a ja zacząłem być w szoku, co to za górka.
WOW To jest dla mnie perfekcyjny przykład góry. Tak właśnie każdy szczyt powinien wyglądać Dla takich wierzchołków właśnie chodzę po tych szlakach. TOP 1 w Górach Łużyckich. W sumie to tu nawet za dużo zdjęć nie zrobiłem, skupiłem się na podziwianiu widoków
Liczę na to, że kiedyś tu wrócę. Szkoda, że nie wolno biwakować na szczycie
12. Breiteberg (510 m n.p.m.)
"Najwyższe wzniesienie na Obniżeniu Żytawsko-Zgorzeleckim. Na szczycie, na fonolitowej skale posadowiona jest 13-metrowa kamienna wieża widokowa, restauracja wybudowana w 1880r. „Breiteberg Baude”, oraz cokół po pomniku cesarza niemieckiego Fryderyka III"
https://mapa-turystyczna.pl/route/3q7wi
Wróciłem do Niemiec, tu znowu kulturka duży parking. Pogoda świetna, chociaż może trochę zbyt mocno grzało.
Wokół góry jest wiele szlaków, ja zacząłem od zobaczenia małej jamy/sztolni, by następnie ruszyć głównym szlakiem na szczyt. Co kilkanaście metrów były poustawiane takie trójkątne lampy. Niezłe luksusy
Na szczycie zdziwienie stoi kilka samochodów, ale żywej duszy nie ma, wszystko pozamykane, na wieżę nie udało się wejść, szkoda.
Stwierdziłem, że pokręcę się po tych ścieżkach wokół szczytu w poszukiwaniu widoków.
Kopalnia Turów coraz bliżej
Na zdjęciu najwyższy to Smrk 1124m n.p.m w górach izerskich.
Jested - Szczyt do Korony Sudetów
Nawet bez wieży widokowej byłem mocno zadowolony, wszystko szło zgodnie z planem.
Koniec części 2
Najwyższe wzniesienie na Pogórzu Łużyckim. W 1857 roku na jej szczycie wybudowano 22-metrową kamienną wieżę widokową König-Johann-Turm. W 1977 roku obok wieży widokowej otwarto gospodę „Bergbaude Valtenberg“.
https://mapa-turystyczna.pl/route/3q7wc
Na tą górę wchodziłem z całym sprzętem foto z nadzieją, że uda się zobaczyć zachód słońca. Zaparkowałem na dworcu PKP, choć w obliczu tych pustek mógłbym się pokusić o wjazd samochodem
Szlak znakowany, choć w wielu miejscach musiałem się przedzierać przez pokrzywy. Słońce powoli schodziło na dół. Miałem jeszcze spory zapas czasu.
Po dotarciu na szczyt okazało się, że wszystko jest pozamykane. Teren wokół ładnie zagospodarowany oprócz restauracji i wieży mamy kaplicę i plac zabaw z takim fajnym siedziskiem na którym spędziłem z 20 minut
Na moje szczęście udało się znaleźć miejsce, gdzie można było zrobić fotki zachodu. Jednak długo się nim nie pocieszyłem, chmury wszystko popsuły
Tak właśnie zakończył się dzień pierwszy. Zszedłem na dół po ciemku i pojechałem do Czech. Nocka w aucie na parkingu
Dzień 2
8. Tanečnice (597 m n.p.m.)
"Rozłożyska zaleśniona głównie granitowa góra (597 m n.p.m.), leżąca na południowym zachodzie od Mikulaszowic. Na jej wierzchu znajduje się ośmioboczna kamienna wieża widokowa o wysokości 26 m, zbudowana w roku 1905"
https://mapa-turystyczna.pl/route/3q7wa
Tutaj myślałem, że znalazłem fajne dojście na szczyt z widokami, jednak nie było opcji parkingu i poleciałem według wskazań na znakach drogowych. Oczywiście wszędzie pustki, szlak szeroki od dołu do góry.
Dotarłem na szczyt, urocza była ta restauracja wraz z tą wieżą. Na szczęście drzwi na wieżę były otwarte, był podany kod QR do płatności. Czeska Szwajcaria oraz Szwajcaria Saksońska zwracają na siebie uwagę.
Wieża Weifberg
Powrót do samochodu tą samą drogą. Szybkie śniadanie i w drogę.
Z każdym kolejnym szczytem zbliżałem się coraz bardziej do Polski.
9. Vlčí hora (581 m n.p.m.)
"Wierzchołek pochodzenia wulkanicznego na skraju Parku Narodowego Czeskiej Szwajcarii, w obrębie Przedgórza Šluknovskiego. Podstawa zbudowana jest z tefrytu, a górne partie ze słupowego bazaltu, zawierającego znaczne ilości magnetytu, który powoduje wychylenie igły kompasu nawet o 40°" (A to ciekawa informacja z kompasem. Szkoda, że wcześniej nie wiedziałem o tym)
https://mapa-turystyczna.pl/route/3bbcd
Nie spoilerowałem sobie dużo o atrakcjach na szlaku, raczej tak z mapy brałem co jeszcze można zobaczyć. W drodze na Vlci hore wstąpiłem do studzienki weroniki, jednak wody w niej nie było
Góry tutaj niskie, ale bywają strasznie strome, chwilę musiałem się pomęczyć żeby zdobyć szczyt.
Niestety wieże otwierali o 10:00, a na zegarku była 08:40. Ten bazalt na szczycie za każdym razem mi się podobał.
Jedyny widoczek który udało mi się upolować. Teren tutaj ogrodzony, wiele budynków w ruinie.
10. Jedlová (774 m n.p.m.)
"Trzeci pod względem wysokości szczyt w masywie Gór Łużyckich. Góra to dawna kopuła wulkaniczna, górna część zbudowana jest z fonolitu zawierającego kryształy szklistego skalenia. W dolnej jej część występuje twardy piaskowiec, który w przeszłości był wydobywany na południowym stoku dla celów budowlanych. Na płaskim szczycie częściowo porośniętym lasem mieszanym znajduje się kamienna wieża widokowa, o wysokości 23 m, restauracja ze schroniskiem turystycznym, oraz dwie metalowe wieże przekaźnikowe: telewizyjna i telekomunikacyjna."
https://mapa-turystyczna.pl/route/3q7wq
Na parkingu duży ruch, tylko co ciekawe nikt nie szedł w moim kierunku. Wszyscy kierowali się na ruiny zamku Tolsztejn.
Szlak choć krótki to dosyć atrakcyjny. Kilka fotek z podejścia, można fajnie odbić z asfaltu właśnie na takie widoczki.
Stanąłem na szczycie lekko po 10:00 gdy już wszystko było otwarte i ludzie wychodzili z placuszkiem. Postanowiłem zrobić sobie przerwę i samemu skosztować Za placek jagodowy, cofole i wstęp za wieże zapłaciłem koło 20zł.
Widać Luz najwyższy szczyt Gór Łużyckich z wieżą widokową.
A tu najwyższy po lewo Studenec
Ta mapka ułatwiła poznawanie szczytów, kierunku geograficzne były oznaczone na wieży
Jak na razie dzień rozpoczął się świetnie, same atrakcje i cudne widoki, ale najlepsze było właśnie przede mną.
11. Klíč (759 m n.p.m.)
"Czwarty pod względem wysokości szczyt w masywie Gór Łużyckich. Góra o charakterystycznym stożkowym wyglądzie. Na jej terenie istnieje rezerwat przyrody.
https://mapa-turystyczna.pl/route/3bba1
Mały parking w lesie, podejście zwykłym szlakiem, nie oczekiwałem tutaj żadnych fajerwerków.
Od przełęczy zaczęło się robić ciekawie. Udało się wypatrzyć Jedlova
Szlak prowadził przez Gołoborza i tak trawersował górę. Podejście się zadziwiająco długo ciągło.
Robiło się coraz bardziej wąsko, pojawiły się widoczki, a ja zacząłem być w szoku, co to za górka.
WOW To jest dla mnie perfekcyjny przykład góry. Tak właśnie każdy szczyt powinien wyglądać Dla takich wierzchołków właśnie chodzę po tych szlakach. TOP 1 w Górach Łużyckich. W sumie to tu nawet za dużo zdjęć nie zrobiłem, skupiłem się na podziwianiu widoków
Liczę na to, że kiedyś tu wrócę. Szkoda, że nie wolno biwakować na szczycie
12. Breiteberg (510 m n.p.m.)
"Najwyższe wzniesienie na Obniżeniu Żytawsko-Zgorzeleckim. Na szczycie, na fonolitowej skale posadowiona jest 13-metrowa kamienna wieża widokowa, restauracja wybudowana w 1880r. „Breiteberg Baude”, oraz cokół po pomniku cesarza niemieckiego Fryderyka III"
https://mapa-turystyczna.pl/route/3q7wi
Wróciłem do Niemiec, tu znowu kulturka duży parking. Pogoda świetna, chociaż może trochę zbyt mocno grzało.
Wokół góry jest wiele szlaków, ja zacząłem od zobaczenia małej jamy/sztolni, by następnie ruszyć głównym szlakiem na szczyt. Co kilkanaście metrów były poustawiane takie trójkątne lampy. Niezłe luksusy
Na szczycie zdziwienie stoi kilka samochodów, ale żywej duszy nie ma, wszystko pozamykane, na wieżę nie udało się wejść, szkoda.
Stwierdziłem, że pokręcę się po tych ścieżkach wokół szczytu w poszukiwaniu widoków.
Kopalnia Turów coraz bliżej
Na zdjęciu najwyższy to Smrk 1124m n.p.m w górach izerskich.
Jested - Szczyt do Korony Sudetów
Nawet bez wieży widokowej byłem mocno zadowolony, wszystko szło zgodnie z planem.
Koniec części 2
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Re: Sudecki Włóczykij jest zajebisty! Zachodnie Sudety
13. Oybin (515 m n.p.m.)
"Oybin jest miejscowością uzdrowiskową. Największą atrakcją miejscowości jest góra Oybin zbudowana z piaskowca, której kopuła góruje nad miastem. Znajduje się tam barokowy kościół, a także ruiny średniowiecznego zamku i klasztoru", który ma bardzo bogatą historię, jednak w wyniku pożaru w 1577 i obrywu skalnego 1681 został opuszczony i popadł w ruine.
https://mapa-turystyczna.pl/route/3q7wl
To już nie pierwszy mój raz w tych terenach, wcześniej tutaj byłem na Via Ferracie. Miejscowość piękna, dużo ludzi, ale bez problemu odnajduje parking i ruszam pod górę schodami.
Liczyłem przy kasie na jakiś przewodnik w języku polskim, ale bilet się kupuje w automacie i ogólnie mało jest informacji jak już to po Niemiecku. O zamku dowiedziałem się najwięcej przy pisaniu tej relacji
Dużo rozmaitości w tym miejscu, wiele punktów widokowych, pomieszczenie muzealne, ruiny klasztoru gdzie grajek pyka na organach, cmentarz i restauracja. Wszedłem w taki zakamarek idę ścieżką, coraz dalej okazało się, że to szlak wokół zamku, bardzo ciekawe
Na środku zdjęcia Hochwald, na którym byłem w ubiegłym roku.
Całość zajęła mi dobrą godzinę, z pewnością mogę polecić to miejsce, to już naprawdę blisko granicy, a atrakcji wokół pełno.
14.Velký Vápenný (790 m n.p.m.)
To był najbardziej dziki szczyt na który wchodziłem podczas tej wycieczki. Zaliczany jest również do odznak, jako ten z listy najwybitniejszych wierzchołków. Od mojej strony nie było tego widać Zaparkowałem totalnie na dziko w miejscu raczej do tego niewskazanym i ruszyłem szlakiem w górę.
https://mapa-turystyczna.pl/route/3q7mn
Najpierw natknąłem się na jakąś nową instalacje związaną z wodą. Czas w całości prowadzi lasem. Nie uświadczy się tu żadnych widoczków. atrakcją
Jego największą ciekawostką jest utworzony tutaj rezerwat w celu ochrony naturalnego lasu mieszanego, oraz jaskiń ze zjawiskami krasowymi. Najciekawsza z nich to, położona w ścianie starego kamieniołomu, Západní jeskyně, której łączna długość korytarzy oceniana jest na 350 m.
Tabliczki z informacjami na ich temat są położone przy 2 drewnianych zamkniętych domkach.
A szlak się ciągnął dalej, trochę kilometrów już dzisiaj zrobiłem, a czasu coraz mniej do zmierzchu
Tutaj też idzie stara strefa umocnień, którą wielokrotnie spotykałem w innych miejscach na mapie Czech. Popatrzyłem tylko czy bunkry wyglądają tak jak wszędzie i miałem rację
Szczyt osiągnięty, strasznie już tu było blisko do Jested, kusił mnie on strasznie
Na parkingu była już godzina 18:00 i mój oficjalny plan na dziś się skończył. Jednak ja nie odpuściłem i pojechałem w Góry Izerskie
15.Špičák (724 m n.p.m.)
"Wyrazista dominanta zachodniej części Gór Izerskich, znajdująca się nad gminą Oldrzychow w Hajich. Jej wysokość wynosi 724 m n.p.m. i jest największą górą Grzbietu Oldrzychowskiego. Wokół jej wierzchu rozciąga się narodowy rezerwat przyrody. Teren ten jest nadzwyczajnie skalisty i porośnięty bukowym i mieszanym lasem. "
https://mapa-turystyczna.pl/route/3bbx5
Oczywiście nie może być łatwo, więc ostatnia trasa na dziś była najdłuższa ponad 7km i przewidywała powrót po ciemku. Auto zostawiłem w wiosce i ruszyłem.
Na szczęście podejście było całkiem przyjemne, żadnych widoków tylko cichy las i ja.
Zastanawiałem się czy będzie tutaj szansa na zachód słońca i czy w ogóle będą jakieś atrakcje. Kawałek od szczytu zaczęły się kamienne i metalowe schodki i to nie jakieś małe, bo naprawdę trochę ich było.
Po lekkiej wspinaczce udało się złapać widoki na górze, niestety słońce zachodziło z drugiej strony
Jested dominował tutaj w krajobrazie, charakterystyczny hotel na szczycie przykuwa uwagę.
Za te wszelkie skałki tutaj należy się temu wierchowi miejsce w Sudeckim Włóczykiju.
Schodziłem sobie powoli nie zależało mi już na niczym, na dole czekało autko, którym wjadę na nocleg do Polski.
Zacząłem schodzić z grani i moim oczom ukazał się mój ulubiony krajobraz nocny.
Usiadłem i zacząłem robić statyw z kamieni i patyków. Pół godziny mi tu przynajmniej zeszło na posiadówce.
Udało się zejść bezpiecznie na dół i ruszyłem na nocleg w aucie do miasta Leśna. Nareszcie w swojej Polsce, zaraz inaczej się człowiek czuje
Dzień 3
16. Stożek Perkuna (402 m n.p.m.)
https://mapa-turystyczna.pl/route/3bbbe
Oczywiście to miejsce figuruje jako atrakcja regionu, ale parkingu brak. Jechałem drogą do kopalni i tak zostawiłem auto przy drodze
Trasa krótka, ale krajobraz przynajmniej inny niż wczoraj.
Kawałek skały nic szczególnego, ale trzeba doceniać również takie miejsca. Wbiłem od razu na niego, żeby poszukać dobrych kadrów, ale cudów to tutaj nie ujrzałem
17. Wojkowa (502m n.p.m)
Najwyższy szczyt Pogórza Izerskiego
https://maps.app.goo.gl/gBF5Ees4FJTNX1u3A
Było strasznie gorąco, ja się średnio czułem. Szczyt leżał poza szlakiem nie było ciekawego wejścia na niego. Ja się spieszyłem na koncert Łydki Grubasa popołudniu u mnie w okolicy. Więc postanowiłem wbić na ten szczyt najbardziej chamsko jak się da. Zaparkowałem przy wjeździe na pole przy drodze "360" i ruszyłem w linii prostej na górę
Ostatnim moim szczytem z odznaki korony Sudetów polskich był Sas, na którym były świetne widoki. Tutaj było dokładnie tak samo. Sudety podane na tacy.
Panorama to lecimy od prawej z tych najważniejszych: SMRK, Stóg Izerski, Sępia Góra, Wysoka Kopa
Lewe pasmo: Okole i Folwarczna(Kaczawskie), Prawe: Skalnik (Rudawy)
Od lewej: Śnieżne Kotły, Łabski Szczyt i Szrenica
Śnieżka
Na sam szczyt trzeba się przedzierać przez krzaki. Ostatni szczyt zdobyty, sukces.
Na zejściu stwierdziłem, że mam jeszcze czas i już mi się bardzo nie chciało, więc poleżałem sobie na trawce. Należało mi się, za te 17 szczytów
Wróciłem do domu z gorączką, przespałem się 2h i pojechałem na koncert Łydki Grubasa
Podsumowanie:
Liczba zdobytych szczytów do Sudeckiego Włóczykija - 16, 55/100(jak dobrze liczę )
Liczba zdobytych szczytów do Korony Sudetów Polskich - 1, 29*/31
Liczba kilometrów pieszo: 50.5
Przewyższenia: 2640m
Liczba kilometrów samochodem: 900
Uzbierało się tych kilometrów przez ten szalony wyjazd. Naprawdę mi się podobało, dużo zaskoczeń, pięknych krajobrazów i ciekawych atrakcji. Zachodnia część Sudeckiego Włóczykija zaliczona Jeszcze czeka mnie jeden taki daleki wyjazd na południe Czech.
"Oybin jest miejscowością uzdrowiskową. Największą atrakcją miejscowości jest góra Oybin zbudowana z piaskowca, której kopuła góruje nad miastem. Znajduje się tam barokowy kościół, a także ruiny średniowiecznego zamku i klasztoru", który ma bardzo bogatą historię, jednak w wyniku pożaru w 1577 i obrywu skalnego 1681 został opuszczony i popadł w ruine.
https://mapa-turystyczna.pl/route/3q7wl
To już nie pierwszy mój raz w tych terenach, wcześniej tutaj byłem na Via Ferracie. Miejscowość piękna, dużo ludzi, ale bez problemu odnajduje parking i ruszam pod górę schodami.
Liczyłem przy kasie na jakiś przewodnik w języku polskim, ale bilet się kupuje w automacie i ogólnie mało jest informacji jak już to po Niemiecku. O zamku dowiedziałem się najwięcej przy pisaniu tej relacji
Dużo rozmaitości w tym miejscu, wiele punktów widokowych, pomieszczenie muzealne, ruiny klasztoru gdzie grajek pyka na organach, cmentarz i restauracja. Wszedłem w taki zakamarek idę ścieżką, coraz dalej okazało się, że to szlak wokół zamku, bardzo ciekawe
Na środku zdjęcia Hochwald, na którym byłem w ubiegłym roku.
Całość zajęła mi dobrą godzinę, z pewnością mogę polecić to miejsce, to już naprawdę blisko granicy, a atrakcji wokół pełno.
14.Velký Vápenný (790 m n.p.m.)
To był najbardziej dziki szczyt na który wchodziłem podczas tej wycieczki. Zaliczany jest również do odznak, jako ten z listy najwybitniejszych wierzchołków. Od mojej strony nie było tego widać Zaparkowałem totalnie na dziko w miejscu raczej do tego niewskazanym i ruszyłem szlakiem w górę.
https://mapa-turystyczna.pl/route/3q7mn
Najpierw natknąłem się na jakąś nową instalacje związaną z wodą. Czas w całości prowadzi lasem. Nie uświadczy się tu żadnych widoczków. atrakcją
Jego największą ciekawostką jest utworzony tutaj rezerwat w celu ochrony naturalnego lasu mieszanego, oraz jaskiń ze zjawiskami krasowymi. Najciekawsza z nich to, położona w ścianie starego kamieniołomu, Západní jeskyně, której łączna długość korytarzy oceniana jest na 350 m.
Tabliczki z informacjami na ich temat są położone przy 2 drewnianych zamkniętych domkach.
A szlak się ciągnął dalej, trochę kilometrów już dzisiaj zrobiłem, a czasu coraz mniej do zmierzchu
Tutaj też idzie stara strefa umocnień, którą wielokrotnie spotykałem w innych miejscach na mapie Czech. Popatrzyłem tylko czy bunkry wyglądają tak jak wszędzie i miałem rację
Szczyt osiągnięty, strasznie już tu było blisko do Jested, kusił mnie on strasznie
Na parkingu była już godzina 18:00 i mój oficjalny plan na dziś się skończył. Jednak ja nie odpuściłem i pojechałem w Góry Izerskie
15.Špičák (724 m n.p.m.)
"Wyrazista dominanta zachodniej części Gór Izerskich, znajdująca się nad gminą Oldrzychow w Hajich. Jej wysokość wynosi 724 m n.p.m. i jest największą górą Grzbietu Oldrzychowskiego. Wokół jej wierzchu rozciąga się narodowy rezerwat przyrody. Teren ten jest nadzwyczajnie skalisty i porośnięty bukowym i mieszanym lasem. "
https://mapa-turystyczna.pl/route/3bbx5
Oczywiście nie może być łatwo, więc ostatnia trasa na dziś była najdłuższa ponad 7km i przewidywała powrót po ciemku. Auto zostawiłem w wiosce i ruszyłem.
Na szczęście podejście było całkiem przyjemne, żadnych widoków tylko cichy las i ja.
Zastanawiałem się czy będzie tutaj szansa na zachód słońca i czy w ogóle będą jakieś atrakcje. Kawałek od szczytu zaczęły się kamienne i metalowe schodki i to nie jakieś małe, bo naprawdę trochę ich było.
Po lekkiej wspinaczce udało się złapać widoki na górze, niestety słońce zachodziło z drugiej strony
Jested dominował tutaj w krajobrazie, charakterystyczny hotel na szczycie przykuwa uwagę.
Za te wszelkie skałki tutaj należy się temu wierchowi miejsce w Sudeckim Włóczykiju.
Schodziłem sobie powoli nie zależało mi już na niczym, na dole czekało autko, którym wjadę na nocleg do Polski.
Zacząłem schodzić z grani i moim oczom ukazał się mój ulubiony krajobraz nocny.
Usiadłem i zacząłem robić statyw z kamieni i patyków. Pół godziny mi tu przynajmniej zeszło na posiadówce.
Udało się zejść bezpiecznie na dół i ruszyłem na nocleg w aucie do miasta Leśna. Nareszcie w swojej Polsce, zaraz inaczej się człowiek czuje
Dzień 3
16. Stożek Perkuna (402 m n.p.m.)
https://mapa-turystyczna.pl/route/3bbbe
Oczywiście to miejsce figuruje jako atrakcja regionu, ale parkingu brak. Jechałem drogą do kopalni i tak zostawiłem auto przy drodze
Trasa krótka, ale krajobraz przynajmniej inny niż wczoraj.
Kawałek skały nic szczególnego, ale trzeba doceniać również takie miejsca. Wbiłem od razu na niego, żeby poszukać dobrych kadrów, ale cudów to tutaj nie ujrzałem
17. Wojkowa (502m n.p.m)
Najwyższy szczyt Pogórza Izerskiego
https://maps.app.goo.gl/gBF5Ees4FJTNX1u3A
Było strasznie gorąco, ja się średnio czułem. Szczyt leżał poza szlakiem nie było ciekawego wejścia na niego. Ja się spieszyłem na koncert Łydki Grubasa popołudniu u mnie w okolicy. Więc postanowiłem wbić na ten szczyt najbardziej chamsko jak się da. Zaparkowałem przy wjeździe na pole przy drodze "360" i ruszyłem w linii prostej na górę
Ostatnim moim szczytem z odznaki korony Sudetów polskich był Sas, na którym były świetne widoki. Tutaj było dokładnie tak samo. Sudety podane na tacy.
Panorama to lecimy od prawej z tych najważniejszych: SMRK, Stóg Izerski, Sępia Góra, Wysoka Kopa
Lewe pasmo: Okole i Folwarczna(Kaczawskie), Prawe: Skalnik (Rudawy)
Od lewej: Śnieżne Kotły, Łabski Szczyt i Szrenica
Śnieżka
Na sam szczyt trzeba się przedzierać przez krzaki. Ostatni szczyt zdobyty, sukces.
Na zejściu stwierdziłem, że mam jeszcze czas i już mi się bardzo nie chciało, więc poleżałem sobie na trawce. Należało mi się, za te 17 szczytów
Wróciłem do domu z gorączką, przespałem się 2h i pojechałem na koncert Łydki Grubasa
Podsumowanie:
Liczba zdobytych szczytów do Sudeckiego Włóczykija - 16, 55/100(jak dobrze liczę )
Liczba zdobytych szczytów do Korony Sudetów Polskich - 1, 29*/31
Liczba kilometrów pieszo: 50.5
Przewyższenia: 2640m
Liczba kilometrów samochodem: 900
Uzbierało się tych kilometrów przez ten szalony wyjazd. Naprawdę mi się podobało, dużo zaskoczeń, pięknych krajobrazów i ciekawych atrakcji. Zachodnia część Sudeckiego Włóczykija zaliczona Jeszcze czeka mnie jeden taki daleki wyjazd na południe Czech.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Re: Sudecki Włóczykij jest zajebisty! Zachodnie Sudety
Takie tempo mi by się przydało przy moich czeskich najwyższych
Re: Sudecki Włóczykij jest zajebisty! Zachodnie Sudety
Coraz bardziej podoba mi się Twój styl chodzenia po górach.
Fajne zdjęcia nocne (top) oraz to:
Powiem tak - zaciekawiłeś mnie niektórymi miejscami.
Fajne zdjęcia nocne (top) oraz to:
Powiem tak - zaciekawiłeś mnie niektórymi miejscami.
Re: Sudecki Włóczykij jest zajebisty! Zachodnie Sudety
_laynn pisze:Coraz bardziej podoba mi się Twój styl chodzenia po górach.
Fajne zdjęcia nocne (top) oraz to:
Powiem tak - zaciekawiłeś mnie niektórymi miejscami.
*Styl robienia odznak
Raczej po Polsce nie będzie już takich perfidnych wyskoków
Śmiało polecam Góry Łużyckie!
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 114 gości