http://sudeckieilustracje.pl/index.php/ ... rpien-2017
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/393/fbeb81f016f65df7.jpg)
laynn pisze:Lepsza relacja niż u Dawida
opawski1 pisze:od bardzo nieoczywistej głubczyckiej części Gór Opawskich
włodarz pisze:No cóż, w przypadku tej wycieczki zbyt beztrosko podszedłem do tematu i słabo się do niej przygotowałem. Pierwsza sprawa - kwestia wegetacji. Ostatnia moja wycieczka odbyła się na początku maja w Górach Suchych, drzewa zaczynały dopiero puszczać liście. Dwa tygodnie później przyjeżdżam w Opawskie a tu szok, prawie lato. Powinienem wziąć pod uwagę, że Suche zaczynają się zielenić jakieś dwa, trzy tygodnie później niż niższe rejony. Pamiętając o tym fakcie nastawiłbym się, że chaszcze nie chaszcze, trza iść. A tak odpuściłem najwyższe punkty Gołąbków i Cygańskiej Góry. Tej ostatniej i Burg-bergu szczególnie żałuję, jakąś drogę do góry widziałem a nie poszliśmy.
włodarz pisze:Co do Bursztetu. Staffa istotnie podaje, że wieś spłonęła w 1945 i nie została zasiedlona. A jednocześnie w haśle Dwórzno podaje taką informację: "Po 1945 w osadzie ulokowano gospodarstwo PGR, potem przyłączono do niej sąsiednie Grodzie, wreszcie obie osady wyludniły się, a budynki rozebrano". I ta informacja mi utkwiła.
Co do Bursztetu na mapach. Jestem przekonany, że na jednej widziałem tę nazwę razem z sybolami ruin po obu stronach drogi, ale umieszczona ona była bardziej na wschód (bliżej Dobieszowa) czyli niedokładnie. Na marginesie, Dwórzno też było zaznaczone symbolem ruiny, ale bez podania nazwy. Na wycieczkę tej papierowej mapy oczywiście nie zabrałem (a najlepsze, że teraz nie wiem gdzie ją podziałem), bo przecież mam mapy.cz i tu zonk. Mapy.cz lokalizują Bursztet w lesie na pd.-wsch. od Cygańskiej Góry czyli całkiem źle. Tak naprawdę co i gdzie faktycznie było to dopiero przy pisaniu relacji sobie poukładałem na podstawie zdjęć i niemieckiej mapy. A wystarczyło dokładnie przejrzeć Twoją stronę, po obejrzeniu zdjęć nie odpuściłbym tych ruin i studni.
Wracając jeszcze do Dwórzna. Na mapach zaznaczony jest krzyż jako jedyny ślad po osadzie. Nigdzie go nie widziałem. Może jest ukryty w gęstych zaroślach na prawo od szlaku, idąc w kierunku Radyni? Jedynym śladem po Dwórznie jaki dostrzegłem są zabagnione pozostałości stawiku, który zaznaczono na niemieckiej mapie.
włodarz pisze:Co do żółtego szlaku. Nie mam żadnego zdjęcia z jego oznaczeniem, ale raczej znaki były. Inaczej nie szedłbym od parkingu (pomijając oczywiście Gołąbki) tak jak szedłem. Co ciekawe, na jednym z drzew na leśnej drodze w kierunku Gołąbków znalazłem oznaczenie czerwonego szlaku!
włodarz pisze:Pelhřimovy. To było tak. Stanąłem jakoś w Pielgrzymowie pod kościołem. Po jego obejrzeniu mieliśmy podjechać pod pałac, obejrzeć co się da, pójść do kapliczki a potem dalej czeską stroną co najmniej do kościoła św. Jerzego. No, ale pod pałacem nie dało się stanąć, koło kapliczki za bardzo tarasowałem i tak wąską drogę, więc zrobiliśmy tylko pare zdjęć i machnąłem ręką, może zbyt pochopnie.
włodarz pisze:Ze schroniskiem ciekawa rzecz. Daj znać jak czegoś się dowiesz. Na zdjęciu przy schronisku jest flaga. Jakie wg Ciebie miała kolory?
opawski1 pisze:Cygańska Góra moim zdaniem znacznie ciekawsza
opawski1 pisze:Co do papierowej to jaką posiadasz mapę?
opawski1 pisze:Co to za niemiecka mapa?
opawski1 pisze:A czerwony... to bardzo ciekawe...
opawski1 pisze:Wydaje mi się, że jednak zbyt pochopnie.bo Pelhřimovy mogłby Cię zainteresować.
opawski1 pisze:Mnie te schronisko też bardzo ciekawi
włodarz pisze:Srebrna Kopa (785 m)
włodarz pisze:Widziałem tu zdjęcia, widokowo było.