![:)](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![:)](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Jeśli chodzi o Gwarkową Perć to dość intensywnie deptane od kilku lat miejsce, ale ciekawe, bo można się tu poczuć jak w wysokich górach i zaznać krótkiej wspinaczki po skałach
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Pojawia się też lekkie zalodzenie na ścieżce, całe szczęście, że mamy raczki (w plecaku 😛 ).
Odcinek ścieżki jest źródliskowy zimą czasami jak przymarznie robi się tam jazda
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Jedzenie smaczne, ale w schronisku jest...zimno. Mimo dnia w tygodniu jednak schodzi się kilka grup turystów, w 2018tym też było zimno, ale wtedy po moim przyjściu rozpalono w kominku... Dziś mimo chłodu udaje mi się przeschnąć, ale po obiedzie jestem zmarznięty więc czas się rozruszać.
W tym roku faktycznie coś nie palą... chyba oszczędzają opał, bo jeszcze nie widziałem, żeby się paliło tej zimy. W zeszłych latach palili, stół przy kominku to moje stałe miejsce, ile razy ja się tam grzałem i suszyłem
![:D](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Po krótkiej chwili meldujemy się pod wieżą, która okazuje się, że...jest zamknięta.
W okresie zimowym w tygodniu jest zawsze zamknięta, od wiosny powinna być już otwierana codziennie. Powinna... bo nie zawsze jest
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ostatnio czytałem, że na szczycie jest bałagan. Rzeczywiście na Kopie syf jest straszny. Tuż obok wieży stoi od lat budowane schronisko i z tego co doczytałem, to chyba nieszybko, o ile w ogóle powstanie.
No bałagan jest... budowa schroniska trwa od 20 lat... ale od kilku lat stoi w miejscu. Tracę nadzieję że to się zakończy, bo właściciel jest już dość wiekowy.
![:/](./images/smilies/icon_confused.gif)
a teraz syfu dołożyło miasto Zlate Hory, które tą drewnianą budę obok wieży buduje od czerwca... Może w końcu to skończą przed latem!
Robię sobie zdjęcie z córką na tle widoku jakim raczyło to schronisko, podobno stąd widać Beskidy - pięknie!
Można powiedzieć, że to zdjęcie z tarasu dawnego schroniska
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
10 lat różnicy i prawie to samo ujęcie... Ta przełęcz za dzieciaka wydawała mi się zawsze taka tajemnicza ukryta w ciemnym lesie. A jeszcze przed Schengen wzdłuż granicy stał tam drewniany biało-zielony płot/szlaban i rodzice zawsze ostrzegali żeby do niego nie podchodzić
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Świetne ujęcie!
Wiadomo, skocznią. I pierwsza potyka się córa, na samej górze. Mnie idącemu za nią się robi gorąco więc szybko ją łapę za rękę i teraz to ja prowadzę. Ale "dojazd" to pikuś, ostro to się robi na zeskoku. Spojrzenie w dół...oj ostro w dół. No ale ruszamy i... teraz to noga mi ujeżdża, siadam na stoku, córkę też ściągając za rękę i wywracając. No to żeśmy se usiedli, na szczęście tylko na tyłkach.
Schodziliście skocznią, nieźle!
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Zrobiłeś krótką spacerową trasę na Kopę, ale wiadomo z dzieckiem, no i parę atrakcji po drodze było.
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Także jak Ci się podobało to możesz wrócić kiedyś w G. Opawskie, daj wcześniej znać, to może uda się zgadać na wycieczkę.
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)