Biskupia Kopa w jesienną zimę.

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
Awatar użytkownika
opawski1
Posty: 1058
Rejestracja: 2016-02-21, 09:15
Lokalizacja: Prudnik
Kontakt:

Postautor: opawski1 » 2023-01-21, 17:02

Relację dobrze się czytało! :) Lubię przeglądać takie wpisy i dowiadywać się jak mój region widzą inni :) Jak za pierwszym razem czytałem relację w telefonie to zdjęcia wydawały mi się bardziej w kolorach jesiennych, dziś jednak mniej :P
Jeśli chodzi o Gwarkową Perć to dość intensywnie deptane od kilku lat miejsce, ale ciekawe, bo można się tu poczuć jak w wysokich górach i zaznać krótkiej wspinaczki po skałach ;) Kilka lat temu była jakaś drama, bo ktoś wymyślił, że drabina jest nielegalna, nie ma atestów, zasad korzystania itp... 40 lat tam stoi i nagle może być niebezpieczna! Na szczęście drabinę zalegalizowali, no i musieli postawić regulamin obok, żeby ludzie wiedzieli jak chodzić po drabinie! :P

Pojawia się też lekkie zalodzenie na ścieżce, całe szczęście, że mamy raczki (w plecaku 😛 ).

Odcinek ścieżki jest źródliskowy zimą czasami jak przymarznie robi się tam jazda :P

Jedzenie smaczne, ale w schronisku jest...zimno. Mimo dnia w tygodniu jednak schodzi się kilka grup turystów, w 2018tym też było zimno, ale wtedy po moim przyjściu rozpalono w kominku... Dziś mimo chłodu udaje mi się przeschnąć, ale po obiedzie jestem zmarznięty więc czas się rozruszać.

W tym roku faktycznie coś nie palą... chyba oszczędzają opał, bo jeszcze nie widziałem, żeby się paliło tej zimy. W zeszłych latach palili, stół przy kominku to moje stałe miejsce, ile razy ja się tam grzałem i suszyłem :D W schronisku jak mało ludzi to rzeczywiście jest chłodno.

Po krótkiej chwili meldujemy się pod wieżą, która okazuje się, że...jest zamknięta.

W okresie zimowym w tygodniu jest zawsze zamknięta, od wiosny powinna być już otwierana codziennie. Powinna... bo nie zawsze jest ;)

Ostatnio czytałem, że na szczycie jest bałagan. Rzeczywiście na Kopie syf jest straszny. Tuż obok wieży stoi od lat budowane schronisko i z tego co doczytałem, to chyba nieszybko, o ile w ogóle powstanie.

No bałagan jest... budowa schroniska trwa od 20 lat... ale od kilku lat stoi w miejscu. Tracę nadzieję że to się zakończy, bo właściciel jest już dość wiekowy. :/
a teraz syfu dołożyło miasto Zlate Hory, które tą drewnianą budę obok wieży buduje od czerwca... Może w końcu to skończą przed latem!

Robię sobie zdjęcie z córką na tle widoku jakim raczyło to schronisko, podobno stąd widać Beskidy - pięknie!

Można powiedzieć, że to zdjęcie z tarasu dawnego schroniska ;) To moja miejscówka na zimowe wschody słońca i widoki na Beskidy i Tatry :P
Obrazek

10 lat różnicy i prawie to samo ujęcie... Ta przełęcz za dzieciaka wydawała mi się zawsze taka tajemnicza ukryta w ciemnym lesie. A jeszcze przed Schengen wzdłuż granicy stał tam drewniany biało-zielony płot/szlaban i rodzice zawsze ostrzegali żeby do niego nie podchodzić ;)
Obrazek

Obrazek

Świetne ujęcie!
Obrazek

Wiadomo, skocznią. I pierwsza potyka się córa, na samej górze. Mnie idącemu za nią się robi gorąco więc szybko ją łapę za rękę i teraz to ja prowadzę. Ale "dojazd" to pikuś, ostro to się robi na zeskoku. Spojrzenie w dół...oj ostro w dół. No ale ruszamy i... teraz to noga mi ujeżdża, siadam na stoku, córkę też ściągając za rękę i wywracając. No to żeśmy se usiedli, na szczęście tylko na tyłkach.

Schodziliście skocznią, nieźle! :P Też tam czasami schodzę i nie raz tam zjechałem na dupie. Skocznię dopiero co wygolili, bo jeszcze nie dawno był tam gąszcz, że ciężko było już przejść. ;)

Zrobiłeś krótką spacerową trasę na Kopę, ale wiadomo z dzieckiem, no i parę atrakcji po drodze było. ;) Pogoda Ci dopisała, ale jesienna... wiesz dzień później na Kopie było już 10 cm śniegu, dziś w nocy spadło około 30 cm, więc w zimę nie trafiłeś :P
Także jak Ci się podobało to możesz wrócić kiedyś w G. Opawskie, daj wcześniej znać, to może uda się zgadać na wycieczkę. ;)
Ostatnio zmieniony 2023-01-21, 17:17 przez opawski1, łącznie zmieniany 1 raz.
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2023-01-21, 17:07

opawski1 pisze:10 lat różnicy i prawie to samo ujęcie...

10 lat i olbrzymia różnica.

laynn

Postautor: laynn » 2023-01-21, 17:58

opawski1 pisze:Kilka lat temu była jakaś drama, bo ktoś wymyślił, że drabina jest nielegalna, nie ma atestów, zasad korzystania itp... 40 lat tam stoi i nagle może być niebezpieczna! Na szczęście drabinę zalegalizowali, no i musieli postawić regulamin obok, żeby ludzie wiedzieli jak chodzić po drabinie!

Ja pierdziu...no ale to nasz kraj :rol
opawski1 pisze:W tym roku faktycznie coś nie palą... chyba oszczędzają opał

Tak myślę, że to może być powód, tylko to trochę odstrasza. Bo chyba nie chcę iść do schroniska na noc, w którym jest zimno.
Jedzenie też szybko robiło się zimne, a to też mało przyjemne (jem dość szybko).
opawski1 pisze:Można powiedzieć, że to zdjęcie z tarasu dawnego schroniska

Jak doczytałem, u Ciebie na stronie o tym schronisku, to sobie wyobraziłem jak ludzie musieli siedzieć i oglądać panoramy. Fajna miejscówka na obserwacje!
opawski1 pisze:10 lat różnicy

Ja, już to kilka razy powtarzałem - żałuję, że nie znam tych gór, a szczególnie okolic schroniska z czasów kiedy tam było pełno lasów. To są zupełnie inne góry...
opawski1 pisze:Skocznię dopiero co wygolili

Ucięte końcówki drzew nam pomogły, choć bałem się aby na nie upaść...
opawski1 pisze:parę atrakcji po drodze było.

Z dzieckiem warto iść krócej (mniej marudzenia, mniej noszenia ;) , choć moja już za duża na noszenie), ale z większą ilością atrakcji. A tych było w sam raz :)

Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 367
Rejestracja: 2022-01-26, 14:36
Kontakt:

Postautor: Lidka » 2023-01-22, 09:09

sprocket73 pisze:laynn napisał/a:
Jest atrakcja, jest radość i córa nie czekając na nas, szybko rusza do góry, więc i ja gnam za nią ledwo mając czas na zrobienie jednego zdjęcia:

To tak jak Tobi

Laynn, potrzebujecie psa ;)
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2023-01-22, 12:39

Sebastian pisze:Mocno zapachniało świeżością...


Powiało prawie jak utwór remizowy "Wind of change".

Cieszą mnie relacje z tego miejsca - wykorzystamy je do celów własnych. W tym roku skorzystamy z "czeskiej" relacji Włodarza. Przy małym rozwinięciu tematu odwiedzimy też szczyt i schronisko. Będzie to pierwsza sytuacja w mej skromnej przygodzie turystycznej, że będę drugi raz w jednym miejscu w Sudetach :D

Dawid czuwaj.
Ostatnio zmieniony 2023-01-22, 13:10 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

laynn

Postautor: laynn » 2023-01-23, 07:51

Lidka pisze:Laynn, potrzebujecie psa

Póki co jest królik ;)
Ale psy u moich dziewczyn mają mocne notowania...więc kto wie? ;)

Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 367
Rejestracja: 2022-01-26, 14:36
Kontakt:

Postautor: Lidka » 2023-01-23, 09:47

a jak będzie odpowiednio duży to i pod górę wciągnie obie ;)
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2023-01-23, 18:13

Zdecydowanie wariant sprzed lat, gdy byłeś na Kopie po raz pierwszy, bardziej przypadł mi do gustu. Szkoda, że śniegu nie doświadczyliście, bo świat wyglądałby inaczej. To był wtorek 17 stycznia? Bo w naszych regionach dopadało wtedy śniegu, a na zachodzie jeszcze nie.
Droga Amalii - bardzo ładna nazwa. Wiesz, skąd się wzięła?

laynn

Postautor: laynn » 2023-01-23, 18:51

Wtedy trafiła się prawdziwa zima, z inwersją. Pięknie było. Ale teraz też ciekawie. Tak to był 17ty, właśnie przez prognozy w Beskidach wybrałem Opawskie.
Nazwa drogi, to może niech Dawid odpowie, bo już nie mogę znaleźć informacji o jej genezy. opawski1, pomożesz? :)

Awatar użytkownika
opawski1
Posty: 1058
Rejestracja: 2016-02-21, 09:15
Lokalizacja: Prudnik
Kontakt:

Postautor: opawski1 » 2023-01-23, 22:29

Wiolcia pisze:Droga Amalii - bardzo ładna nazwa. Wiesz, skąd się wzięła?

laynn pisze:Nazwa drogi, to może niech Dawid odpowie, bo już nie mogę znaleźć informacji o jej genezy. opawski1, pomożesz? :)

Więc tak nazwa Drogi Amalii jest nieco zagadkowa i przyznam się, że do końca nie jest wyjaśniona. Pochodzi na pewno od imienia żeńskiego - Amalia (Amelia). Nazwa na pewno pochodzi z czasów niemieckich i została przetłumaczona (niem. Amalienweg), więc nie jest "współczesna" jak niektóre nazwy w GO np. tj. Gwarkowa Perć, Piekiełko, Skały Karolinki. Zajrzałem do kilku źródeł książkowych jakie posiadam i nawet przewodnik Marka Sitki ( niesamowita encyklopedia wiedzy o Górach Opawskich! :)) milczy na ten temat wymieniając jedynie, że została zbudowana na pocz. XX w.
Teraz jednak coś mi świta... że gdzieś kiedyś przeczytałem, chyba w lokalnej prasie, albo usłyszałem od kogoś? że ma ona pochodzić od imienia ówczesnej żony pana pałacu w Jarnołtówku.
Ostatnio zmieniony 2023-01-23, 22:29 przez opawski1, łącznie zmieniany 1 raz.
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/

laynn

Postautor: laynn » 2023-01-25, 21:39

Dzięki :)