Wzgórza Strzelińskie

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
laynn

Postautor: laynn » 2015-08-08, 20:38

Akurat miałem na myśli, to że u nas każdy łamie zakazy. Oczywiście każdy przez cudzysłów.

Nigdy nie pływałem w kamieniołomie, ale mimo, że umiem dość dobrze pływać, to nie lubię takich miejsc. Pływałem w gliniance w okolicach Białegostoku, a pare dni później ktoś się tam utopił. To są zdradliwe "akweny". Natomiast mój sarkazm dotyczy innych oznaczeń, zakazów, które nasz naród ma w dupie.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-08-09, 17:12

Mysle ze jest to spowodowane iloscia tych zakazow i tym ze sporo z nich jest glupich- nie wolno biwakowac (czasem nawet w specjalnie zbudowanych wiatach), nie wolno palic ognisk, nie mozna plywac w rzekach i jeziorach, nie mozna wchodzic do bunkrow i ruin, nie mozna pic piwa w pociagu czy w parku.. Gdybym miala sie stosowac do polskiego prawa to musialabym zrezygnowac ze wszystkiego co lubie robic w wolnym czasie i na forum nie byloby zadnej relacji (tylko te zza granicy)

Jakby bylo mniej zakazow i byly one sensowniejsze to pewnie i ludzie by sie bardziej stosowali....
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2015-08-09, 19:15

buba pisze:Jakby bylo mniej zakazow i byly one sensowniejsze to pewnie i ludzie by sie bardziej stosowali....


W to akurat zdecydowanie wątpię.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-08-09, 22:05

Basia Z. pisze:W to akurat zdecydowanie wątpię.


Powiem tak- jak na Ukrainie albo w Armenii jest tabliczkia "wstep wzbroniony" to zwykle to respektuje bo znaczy ze poligon, teren zaminowany albo akurat trwa polowanie. A u nas takie tabliczki wisza prawie wszedzie -na opuszczonych palacach, ruinach, bunkrach, kamieniolomach, na srodku szlaku w gorach przy scince drewna, wykupionych przez kogos calych gorskich dolinach- ogolnie taka tabliczka przewaznie znaczy "tam jest cos ciekawego"
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2015-08-10, 13:58

20 lat temu pływaliśmy w starym wyrobisku kopalni dolomitu w Rędzinach w Rudawach Janowickich, nikt nas nie gonił a w pobliżu jeździł ciężki sprzęt. Obecnie chyba nie do pomyślenia? ;)

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-10-12, 19:08

Na dzis mamy w planie szukanie kamieniolomow miedzy Kowalskim a Janowiczkami. Przed wioska przemykam sie polami i miedzami zeby zajrzec do wnetrza wyrobiska. Prace wydobywcze zakonczono tu juz dawno temu. Wnetrze wielkiej dziury jest zarosniete, gdzieniegdzie widac fajne urwiska skal i slupow. Ponizej pasie sie stado saren.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Uwage przykuwa ze na dnie kamieniolomu jest wiata, laweczki i spora ilosc tablic edukacyjnych- znaczy przebiega tu jakis szlak?

Obrazek

Szukamy innej drogi do kamieniolomu coby nie zjezdzac na tylku stromym zboczem. Mozna tez wejsc szeroka zwirowa droga, ktora przy wiacie sie konczy. Droga przebiega przez teren zakladu gorniczego “Janowiczki”. Ta czesc z wiata jest zdecydowanie opuszczona, jakies wydobycie jest prowadzone ale po drugiej stronie gorki- dzis jezdzi tam jedna koparka. Acz zeby dojsc do wiaty trzeba minac szlaban, budynki przemyslowe i tabliczki “Kopalnia, wstep wzbroniony”.


Obrazek

Obrazek

Dziwne miejsce- spora wiata, laweczki, stoliki, stojaki na rowery, kosze na smieci, tablic chyba z osiem o jakis bocianach i wydrach. Mapka innych wiat i szlakow rowerowych na Wzgorzach Strzelinskich. Pisze cos o unijnych funduszach i akcji z lat 2007-2013. Wybitnie jest to miejsce dla turystow, ale nie ma do niego legalnego dojscia? tzn na pewno mozna tu przebywac ale po drodze na miejsce moze ktos miec pretensje? Slepy zaulek? wyspa? enklawa?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na wiacie nie ma zadnych podpisow. Nigdzie nie ma smieci, nawet w koszach. Sladow po ogniskach tez nie ma… Obrzydliwe tablice zarasta wysoka trawa. Powoli wtapiaja sie w krajobraz łąk i pokruszonych skał.. Teren jest cichy, pusty, pelen pachnacych suchorosli. Gdyby tak wygladaly wszystkie sciezki rowerowe to chyba zaczelabym z nich z radoscia korzystac…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejne kamieniolomy byly miedzy Janowiczkami a Żelowicami. Te jednak sa kompletnie zarosniete jesiennym lasem. Jeziorko bylo w wyrobisku ale wyschlo

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gdyby nie kilka wielkich budynkow ciezko by stwierdzic ze kiedys cos tu bylo

Obrazek

Obrazek


Potem wloczymy sie troche po Cieplowodach, zagladajac w rozne zaulki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na mapie mamy znaczony pomnik pojednania. Bardzo jestesmy ciekawi co to jest i kto sie tu z kim jednal. Powinien stac gdzies kolo cmentarza. Nic jednak takiego nie ma a i miejscowi nie wiedza o czym mowimy.

Na czynnym cmentarzu kilka przedwojennych grobowcow

Obrazek

Jest tez palaco-zamek otoczony stawami.

Obrazek

Nad jednym ze stawow stoi grobowiec von Schweinichenow.

Obrazek

Obrazek

Rybki musza wiec byc tu dobrze odzywione. Tylna sciana grobowca przylega prawie do grillow okolicznego kola wedkarskiego.

Obrazek

Korzystajac z okazji pieczemy sobie oscypki i kielbaski

Obrazek

W Tomicach wlazimy na palac. Wszedzie wisza informacje ze jest to teren prywatny. w palacu sa prowadzone jakies prace.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wlasciciel postanowil tez “zadbac” o przypalacowy park- ¾ drzew zostaje wyrżnietych…

Obrazek

Obrazek

Zamieszkany palac jest tez w Koźmicach

Obrazek

Obrazek

a w Jakubowie ruiny folwarku

Obrazek

Mozna tu tez pobiesiadowac pod krzyzem

Obrazek

W Kobylej Glowie swiezo odremontowany kosciol, ale w ten sposob ze nawet mnie to nie razi. Fajny kolorowy kostropaty kamien i duzo kwiatow

Obrazek

Obrazek

A oprocz tego to caly dzien towarzyszyly nam wszedzie faliste wzgorza, zaorane pola, lasy i zarosla musniete juz jesienia, zamglony horyzont i latajace pajeczyny babiego lata.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czasem miejscowi zadbaja aby turysta mial na trasie gdzie przysiasc i zlapac troche pcheł ;)

Obrazek

I bardzo podoba mi sie okoliczna moda malowania przystankow autobusowych w scenki bardzo rozniste.

Obrazek

Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2015-10-12, 20:55

Patrząc na te jesienne zarośla to sobie przypomniałem, że miałem Ce już kiedyś zapytać o torki-czy kojarzysz? :-) Torki to się u mnie mówi, ogólnie to jest śliwa tarnina.
Torki uwielbiam, szczególnie po przymrozkach, gdy mają niezwykły cierpki smak.
Rewelacyjne są z torek nalewki, stąd jestem ciekaw, czy je znasz :)

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-10-12, 21:56

W tym roku odkrylam w Olawie na walach nad Odra ogromne zarosla czegos co mialam podejrzenia ze jest tarnina. Obfotocilam i pytalam pare ludkow- potwierdzili. Zebralam tego juz pare kg. Cztery butelki nalewki juz gotowe. Kolejny wielki sloj sie robi. Przemrazam w zamrazalniku.
https://picasaweb.google.com/biedronka. ... nvvDgfi5AQ

Nazwy torki nigdy wczesniej nie slyszalam
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

laynn

Postautor: laynn » 2015-10-13, 10:16

Kiedy ta wycieczka była?
Bo nie widzę daty, a fajne kolory. Podobają mi się też te kamienie i ściany kamieniołomu popękane. Ja byłem w pierwszy weekend października w naszej bazie w Żywieckim, to po dojeździe tam stwierdziliśmy, że jest bardziej zielono niż u nas. Dopiero jak wyjeżdżaliśmy to zaczęło się robić kolorowo. A teraz pogoda jest do dupu... A póki mam jeszcze wolnego chciałem moją małą wziąć gdzieś na spacer. Taki spacer taty z córą, bo żona wróciła do pracy :D .

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-10-13, 10:44

laynn pisze:Kiedy ta wycieczka była?


w sobote

laynn pisze:Podobają mi się też te kamienie i ściany kamieniołomu popękane


fajne, nie? ja uwielbiam kamieniolomy! a okolice Strzelina obfituja w takowe. Ciagnie mnie bardzo teraz do kamieniolomu granitu w Strzelinie, ma 120 m glebokosci i ponoc to najglebsze w Europie wyrobisko granitu a drugie na swiecie.
https://www.google.pl/search?q=Strzelin ... 2OWIuDM%3A

Problem taki ze czesc kamieniolomu dziala i nie wiem czy da sie tam wejsc. Prowadzi tam kupa sciezek od roznych stron- bedziemy probowac kiedys w niedziele, bo wtedy nawet czynne sa nieczynne :P

laynn pisze: Ja byłem w pierwszy weekend października w naszej bazie w Żywieckim, to po dojeździe tam stwierdziliśmy, że jest bardziej zielono niż u nas. Dopiero jak wyjeżdżaliśmy to zaczęło się robić kolorowo.


Teraz kolowiało z dnia na dzien- w niedziele bylo bardziej kolorowo niz w sobote... Myslalam ze w kolejny weekend bedzie super ale szlag trafil pogode i teraz bez slonca i na zimnie to wszystko zbrazowieje i sie zetnie... Szkoda :(

A co to za baza? bo bazy namiotowe to juz chyba zamkniete?

laynn pisze: A póki mam jeszcze wolnego chciałem moją małą wziąć gdzieś na spacer. Taki spacer taty z córą, bo żona wróciła do pracy :D .


Twoja to juz taka duza ze pewnie sama kasztany zbiera :lol
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

laynn

Postautor: laynn » 2015-10-13, 17:12

buba pisze:fajne, nie? ja uwielbiam kamieniolomy! a okolice Strzelina obfituja w takowe. Ciagnie mnie bardzo teraz do kamieniolomu granitu w Strzelinie, ma 120 m glebokosci i ponoc to najglebsze w Europie wyrobisko granitu a drugie na swiecie.
https://www.google.pl/sea...X5jkG2OWIuDM%3A

Fajny! ten z linka!
Moja baza to dom rodziny żony po dziadkach :D .
Co do małej, to póki co jak to my mówimy, przechodzi kolejne fazy spokojnie. Póki co zapiernicza i to nieźle na czworaka, trzeba uważać bo potrafi w chwilę polecieć z pokoju do kuchni, i np za chwilę coś do paszczy wsadzić. Coś niekoniecznie jadalnego. Natomiast jeszcze sama nie chodzi. Choć jak ją trzymamy pod pachami to i biegać czasem chce.
Więc kasztany zbiera albo tata albo mama, bo jadąc w wózku koniecznie coś w łapie trzeba mieć :D .
Ostatnio pokazaliśmy jej mini zoo...jaka była szczęśliwa...A jaka jak pogłaskała małego kotka na bazie :D .

Właśnie te kolory to z dnia na dzień postępują. Ja w piątek wracam do pracy i zanim będę miał wolne to pewnie już znikną... :(

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-10-13, 17:48

laynn pisze:Moja baza to dom rodziny żony po dziadkach :D .


fajne sa takie stare chaty!

laynn pisze:i np za chwilę coś do paszczy wsadzić. Coś niekoniecznie jadalnego. (...)
Więc kasztany zbiera albo tata albo mama, bo jadąc w wózku koniecznie coś w łapie trzeba mieć :D .


a nie zjada kasztanow?

laynn pisze:i zanim będę miał wolne to pewnie już znikną... :(


moze w jakis weekend ci sie uda?
Ostatnio zmieniony 2015-10-13, 17:48 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

laynn

Postautor: laynn » 2015-10-13, 17:55

buba pisze:a nie zjada kasztanow?

Dajemy jej te większe, z początku je lizała, a małego prawie wpakowała. Te większe trzyma w dłoni, ale uważać na nią trzeba. Na wiosnę jak zaczęliśmy jeździć spacerówką to chciała w łapki brać listki z żywopłotu. No i raz idziemy a ta nagle się krztusi. A w buzi spory liść. Więc pilnujemy te jej kasztany i ją.
buba pisze:moze w jakis weekend ci sie uda?

buba ja pracuje w markecie budowlanym. Więc prędzej w tygodniu. Teraz i mnie i moją E łapał ból gardła, więc odpuściliśmy spacery, ale może w przyszłym tygodniu jak będzie ładniej, to do takiego jednego parku chcę małą wziąć.

R0BERT
Posty: 279
Rejestracja: 2015-02-09, 18:24
Lokalizacja: Śląsk, ten wyżej.

Postautor: R0BERT » 2015-10-13, 21:12

Na zdjęciach z wycinki w parku widzę grochodrzewy, to niezbyt miła roślinka.

"Robinia akacjowa została sprowadzona do Europy przez francuskiego ogrodnika Jeana Robina, który sprowadził ją do Francji w 1601 roku, jako drzewo ozdobne (od jego nazwiska pochodzi właśnie nazwa tej rośliny). Pierwotnie robinia była sadzona w parkach, później także w lasach, skąd samorzutnie rozprzestrzenia się w środowisku naturalnym, jest bowiem gatunkiem niezwykle inwazyjnym (uszkodzona - rozprzestrzenia się poprzez odrosty korzeniowe), powoduje znaczne zmiany siedliskowe i jest trudna w zwalczaniu. Dziś niezwykle pospolita w miejscach ciepłych i suchych, szczególnie w widnych lasach, suchych zaroślach i zadrzewieniach śródpolnych. Wysusza podłoże w głębszych warstwach, natomiast wierzchnią warstwę wzbogaca w azot, co sprzyja intensywnemu rozwojowi roślinności azotolubnej (m.in. pokrzywy zwyczajnej, bzu czarnego, glistnika jaskółcze ziele)."

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-10-26, 13:00

R0BERT pisze:"Robinia akacjowa


Akacja to bardzo pozyteczna roslina! i nalewka z nie dobra i miod pyszny!

R0BERT pisze:Wysusza podłoże w głębszych warstwach, natomiast wierzchnią warstwę wzbogaca w azot, co sprzyja intensywnemu rozwojowi roślinności azotolubnej (m.in. pokrzywy zwyczajnej, bzu czarnego, glistnika jaskółcze ziele)."


niw wiem skad niechec ludzi do tych roslin! np. bez czarny to piekne krzewy, a z kwiatow i owocow jest pyszny i zdrowy sok!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..