głosowanie na: ZDJĘCIE LIPCA

Tydzień w Górach Stołowych

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10939
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Tydzień w Górach Stołowych

Postautor: Piotrek » 2013-08-19, 23:48

Bajkowych, magicznych, dla mnie najpiękniejszych-od czasu gdy trafiłem w Stołowe dawno temu, bo jeszcze w podstawówce. Teraz, przez ostatnie cztery lata, jeżdżę tam z swoją rodzinką.
Ten wyjazd był po części uzupełniający, tak by zobaczyć kilka miejsc na które wcześniej nie było już czasu ale przy okazji wpaść też na szlaki już znane.
Plan wyjazdu jak zawsze zakładał wycieczkę właściwą z rana i jakieś inne różności popołudniu. W tym trzepanie portfela przy straganach z duperelami :lol

Dzień 1
Głupie 300km pokonujemy w...7h :! Objazdy, liczne korki oraz wypadki losowe (płonący samochód na rondzie za Prudnikiem) powodują, że człowiek ma czas poznać swoją ojczyznę z za szyby samochodu jadąc tempem żółwim.
Ale w końcu są, majaczą na horyzoncie charakterystyczne szczyty :-) i serducho zaczyna się cieszyć.
Resztka dnia jaka została pozwala na przyjemną wycieczkę z Karłowa na Łężyckie Skałki. Jest to taka rozległa łaka na której porozrzucane są pojedyncze skałki, bardzo ładna i sielankowa. Syn z córką dostają bzika i zaczynają gonitwy a ja za nimi zadyszki :lol

Zdjęcia-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/stolowe2013a

Obrazek

Dzień 2
Miało być z pogodą smętnie więc coś bez widoków, coś leśnego czyli Skalne Grzyby z Batorówka. Pętelka nie zobowiązująca ale prowadząca przez całe skupisko "grzybków" :-)
I tu pojawił się pewien problem. O ile córka chodziła po skałkach i głazach stanowczo ale ostrożnie to Stasiek lata gdzie popadnie :). Normalnie nie idzie chłopa przypilnować :lol to też dość często musi być pacyfikowany i ląduje w nosidle. Co prawda jeszcze na tym szlaku przepaści i szczelin, jak na innych, nie ma ale bardzo łatwo zaryc nosem w ziemię gdy się ma charakterek mojego syna-coś jak uparty husky :D . Swoje jednak wychodził, nogi wymęczył, spał po tym dniu jak zabity.

Późnym popołudniem, gdy Słoneczko się pojawiło, poszliśmy z Zuzią na pobliski Fort Karola poszukać skarbów ukrytych wśród skał.

Zdjęcia->
http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/stolowe2013b

Obrazek

Obrazek

Dzień3
Broumovskie Skały i wyjście z Boźanova na Korunę. Wyjście dodam strome i mozolne. Zuzia kwenka że jest nudno, Stasiek lata gdzie popadnie, żona zbiera maliny. Ale w końcu osiągamy wysokość i pojawia się to co powinno czyli skały wszelakie i piękne i odbicie na szczyt -czyli jeszcze kilometr. Na Korunie mały punkt widokowy z barierkami i całkiem niezła panorama :)
To już w sumie nasza czwarta wycieczka w to pasmo. Tak sobie dawkujemy po kawałeczku co roku, żeby w tym zamknąć to pasmo prawie definitywnie w dniu następnym.

Zdjęcia-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/stolowe2013c

Obrazek

Obrazek

A wieczorkiem robimy z Zuzią hop na Szczeliniec na zachód Słońca. Nie był jednak specjalny, w zeszłym trafił nam się ładniejszy. I cieplejszy. Ogólnie pogoda przez te kilka dni choć całkiem ładna i przeważnie Słoneczna to jednak wietrzna i dość chłodna.

Zdjęcia-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/stolowe2013d

Obrazek

CDN
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Piotrek, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-08-20, 09:33

Piotrek pisze:Głupie 300km pokonujemy w...7h


Kto kierował ? :D
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12295
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2013-08-20, 09:45

Te walce siana wymiatają. Super sielanka. A zachód wcale nie był taki kiepski, bardzo ładne światło padało na pola.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10939
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-08-20, 11:11

Dobromił pisze:
Piotrek pisze:Głupie 300km pokonujemy w...7h


Kto kierował ? :D


Gdybym ja to obawiam się, że na i wieczór byśmy nie dojechali :lol

Sokół pisze:Te walce siana wymiatają. Super sielanka. A zachód wcale nie był taki kiepski, bardzo ładne światło padało na pola.


Walce robią wrażenie, będzie ich jeszcze więcej :-)
A zachód, cóż liczyłem na bardziej barwny. Był dwa dni później właśnie taki w kolorach ładniejszy ale mówi sie trudno, ten w końcu też nie był taki zły.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3459
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2013-08-20, 19:56

Łężyckie Skałki to miejsce, które koniecznie muszę odwiedzić. Kiedyś je zobaczyłam na Twoich zdjęciach (wcześniejszych), takich z wiosny, zdaje się, i bardzo mi się spodobały.
Zachód słońca bardzo ładny, nie wiem, czemu narzekasz. Lubię to wieczorne (i wczesnoporanne też) światło.
Vision

Postautor: Vision » 2013-08-21, 08:28

No jak poprzedników wiadomo co mnie urzekło, niesamowicie się te łąki prezentują... ale tak jakoś pusto tam wygląda, ludzi nie było?

No i gdzie ten ciąg dalszy? ;)
laynn

Postautor: laynn » 2013-08-21, 08:40

No dziś przejrzałem zdjęcia. Walce fajne.
W ogóle fajnie tam.
A na to schronisko to wciągają żarcie jak do piątki?
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10939
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-08-21, 12:05

Uff. Internet mi wywaliło wczoraj, dopiero teraz naprawili :rol
Wieczorkiem odpowiem i wrzucę ciąg dalszy relacji, bo kilka wypadów jeszcze jest :)
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10939
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-08-21, 20:43

Wiola, przypuszczam, że chodzi Ci o zdjęcia te z 2009r., były z jakoś przełomu lipca/sierpnia. A odwiedzić warto, miejsce jest interesujące, przebiega też tam szlak (zielony) więc można przy okazji jakiejś wycieczki się przejść.

Vision, generalnie ludzi bywało sporo w okolicy Szczelińca, tam się wszystko kumuluje. Na pozostałych szlakach to sporadycznie ktoś się trafiał, jedynie na Hveździe był mały tłumek ale on się pojawił gdy my już wracaliśmy :) . W sumie to dziwnie to wyglądało wszystko, bo w centrum Karłowa ciągle sporo sporo ludzi ale na szlakach tego nie było widać. Ale możliwe, że my za wcześnie wychodziliśmy (8-9 rano) i potem się ruch zaczynał.
Reszta relacji już za chwilę :-)

Laynn
, do schroniska wjeżdża z dołu wagonik, taka mała kolejka linowa. W albumie z zachodu na Szcselińcu jest jego fotka
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10939
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-08-21, 21:26

No, to w końcu jadę dalej :-)

Dzień 4.
Kolejna wycieczka w Broumovskie Skały, tym razem o charakterze poznawczo-wspominkowym. Pogoda świetna choć początkowo wietrznie jest i chłodno a schronisko (lub raczej restauracja) jeszcze nieczynne.
A więc najpierw część poznawcza czyli z Hvezdy na Straźną horę. Już na początku trochę niepokoi mnie informacja na drzewie, że wejście na własną odpowiedzialność :rol -ale co tam może być, zjazdy na linach? Idziemy więc na próbę i okazuje się, że szlak biegnie dość pokręconą ścieżką, nie żeby jakoś ciężko było ale córka musi już dość często używać rąk by przejść, ustalamy więc, że jak będzie za ciężko to odwrót. Doszliśmy jednak do celu z tym, że jako „bagażowy” musiałem ograniczyć swoje pykanie zdjęć, a kilku ujęć szkoda.
Tak wiec kolejna i ostatnia część Broumovskich poznana w pięciu ratach. Hurra :hur6 . Dodając do tego Adrspassko-Teplickie Skalne Miasto i Ostaś z lat poprzednich mogę uznać, że Czeska strona G.Stołowych jest poznana przyzwoicie-oczywiście jest jeszcze kilka miejsc do zobaczenia ale to już przyszłość, jak mi „młode dziki” podrosną.
Po powrocie na Hvezdę jazda w drugą stronę czyli w rejon już nam znany z poprzednich lat. A jest tu przede wszystkim jedno z najciekawszych miejsc widokowych tego pasma-Skalne divadlo, czyli Skalny Teatr- widok powalający. Cała wycieczka kończy się w Chacie Hvezda która w końcu została otwarta dla rzeczy przybyłych właśnie turystów

Zdjęcia-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/stolowe2013e

Obrazek

Obrazek

Dzień Staśka czyli 5.
Posiedział trochę chłopina na moim garbie przy poprzednich wycieczkach, więc teraz coś specjalnie dla niego. Chyba jeden z ładniejszych polnych szlaków, taka mała pętelka Karłów-Pasterka-Karłów w niezwykle malowniczym otoczeniu. Ledwo weszliśmy na szlak a mały piernik poszedł w długą :lol - przestrzeni dużo więc mógł się wybiegać do woli. Lubię ten odcinek, jest taki sielski, łagodny w krajobrazie z wyrastającym z łąk Szczelińcem.

Zdjęcia-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/stolowe2013f

Obrazek

A po południu, gdy tłumek zaczął opuszczać Karłów ruszyliśmy z Zuzią w labirynt Szczelińca szukać skarbów wszelakich oraz pobawić się kompasem i mapą. Niech dziewczyna wie, że przed erą GPSsów taki sprzęt bywał na Świecie ;)

Zdjęcia-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/stolowe2013g

Obrazek

Dzień 6.
Pomysł był by dzień przed powrotem do domu podleczyć się trochę w jednym z lokalnych kurortów, tak na luzie, przejść po parku zdrojowym, łyknąć paskudnej wody. Padło na Duszniki Zdrój.
Pojechaliśmy więc do Zieleńca :) celem wspięcia się do Masarykovej chaty. Przyznam, że miejsce robi wrażenie, widoki z okolicy schroniska są rewelacyjne (choć kawa w schronisku równie paskudna jak na Słowacji). Siedząc na trawce i robiąc wizualne rozeznanie terenu trochę zawiodłem się na Wielkiej Destnie-szlak biegnący drogą w dodatku lasem to mało zachęcająca opcja dalszej wędrówki. Od jakiegoś Czecha dowiedziałem się, że w stronę Śerlicha jest bardziej widokowo, wiec tam poszliśmy i trochę niby było, ale nie jestem pewien czy abym na pewno dobrze go zrozumiał.
A w Dusznikach jak to w uzdrowisku: mineralizowana woda leje się litrami, tryskają fontanny, kuracjusze błądzą bez celu. W pijalni Stasiek zrobił małą rozróbę, w knajpie poderwał jakąś panienkę w swoim wieku, ogólnie czad :lol . Zuzia jak to dziewczynka potrafiła jednak odnaleźć romantyzm uzdrowiska

Zdjęcia-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/stolowe2013h

Obrazek

I to by było na tyle, w sensie wycieczek. Ogólnie mogę powiedzieć, żem zadowolony z tego wyjazdu, pogoda trafiła się świetna, już po upałach ale nadal Słonecznie. Do tego mimo że sezon ludzi nie było jakoś zbyt wielu na szlakach, jedynie w weekend i święto trochę się zakotłowało pod Szczelińcem i na Hveździe a poza tym spokój.
Wieczorne piwko z fajeczką przy leśniczówce na obrzeżu Karłowa bezcenne.
Ostatnio zmieniony 2013-09-14, 23:06 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3459
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2013-08-21, 22:05

Ale się dzieciaki bawią na łące! A jarzębina już taka jesienna...
Droga na Destnę rzeczywiście jest nudna, choć zimą na biegówki całkiem, całkiem. Sporo tam zresztą Czechów na nartach o tej porze roku.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10939
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-08-21, 22:29

Teraz sporo Czechów na rowerach w stronę Destny sunęło. Z resztą rowerzystów w ogóle było zdecydowanie więcej niż pieszych, Czesi to jednak pod tym względem są bardziej rozwinięci od nas-specjalne autobusy z miejscami na rower to normalka. Nawet z Nachodu do Karłowa taki kursuje.

Jarzębina...korciło by zerwać kilka gałązek, zabrać do domu i zasuszyć :-)
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10939
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-08-22, 21:14

W związku z ogromnym zainteresowaniem i licznymi listami do redakcji zamieszczam dodatkowo coś dla ludzi o mocnych nerwach.

Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12295
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2013-08-23, 09:52

U, to nawet dinozaury tam wystepują? To ja tam nie jadę.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-08-23, 09:54

sokół pisze:U, to nawet dinozaury tam wystepują?


Lechu R jest jednym z nich.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości