Rudawy Janowickie okiem włodarza

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
włodarz
Posty: 2686
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Rudawy Janowickie okiem włodarza

Postautor: włodarz » 2018-02-18, 21:36

Zapraszam na relację z naszej ostatniej wycieczki w Rudawy Janowickie. Celem były skałki na Janowickich Garbach.

http://sudeckieilustracje.pl/index.php/ ... -luty-2018


Trasa na mapy.cz
https://mapy.cz/s/2pgtn


Obrazek

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-02-18, 23:04

Bardzo sympatyczne skałki. Widzę śniegu także jak na lekarstwo...

laynn

Postautor: laynn » 2018-02-18, 23:29

Spodziewałem się kilku zdjęć, a tu ich jest sporo, no i tekstu w końcu też porządna ilość! Skałki mnie zaskoczyły. Dużo i fajne formy.
Znowu włodarzu zrobiłeś mi smaka :)

włodarz
Posty: 2686
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2018-02-19, 17:46

sokół pisze:Bardzo sympatyczne skałki. Widzę śniegu także jak na lekarstwo...

A to mnie zaskoczyłeś. Czegoś takiego się nie spodziewałem. Ale w porządku. :-)

Skałki rzeczywiście fajne i mało znane. Turyści tam właściwie nie chodzą, bo nie ma szlaków. No może teraz pojawi się trochę więcej ludzi, bo skałki są odkryte (w sensie nie ma drzew) i coś z nich widać. Za to wspinacze mają gdzie poszaleć.


laynn pisze:Spodziewałem się kilku zdjęć, a tu ich jest sporo, no i tekstu w końcu też porządna ilość!

Bo to bieżąca relacja. I pamięć nie zawodzi i więcej emocji w człowieku.
Chciałbym, żeby we wszystkich moich relacjach było więcej tekstu, ale mam tyle wycieczek do wprowadzenia na stronę, że nie wiem kiedy się z tym uporam. Stąd zwięzły opis. Plan jest taki, że w przyszłości uzupełnię wcześniejsze relacje o jakieś bardziej szczegółowe informacje.

laynn pisze:Znowu włodarzu zrobiłeś mi smaka :)

No to jest szansa, że odwiedzisz Rudawy. :-)

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2018-02-19, 18:05

Klimat typowo Kolumbowy:): skały i mroczna pogoda.

laynn

Postautor: laynn » 2018-02-19, 18:21

Kiedyś pewnie zajrzę. Choć nie ukrywam, że póki co inne pasma mnie bardziej ciągną.
Właśnie mi się skojarzyło, że Kolumbowe te skałki.

włodarz
Posty: 2686
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2018-02-19, 19:01

Rudawy to raj dla Kolumbów. :-)

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2018-02-19, 20:06

Ale tych skał natrzaskałeś!!! Tak mało u Was w niższych górach już śniegu?

włodarz
Posty: 2686
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2018-02-20, 17:29

Śniegu mało a skał zatrzęsienie. Z pewnością jeszcze wrócimy w tamte okolice.

włodarz
Posty: 2686
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2018-05-03, 18:38

Zapraszam na relację z wędrówki po Rudawach Janowickich.

http://sudeckieilustracje.pl/index.php/ ... e-maj-2018

Obrazek

Trasa na mapy.cz
https://mapy.cz/s/2BKuT

Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-05-03, 19:42

Znów leniu nie byłeś (brak foto) na Skalniku. Jeszcze jeden taki numer i pan inżynier hajer da Ci bana. :smil5

Swego czasu przywiązałem rower przy kamiennej ławce (przecież nie będę go taszczył na Skalnik wte i wewte) i cieszyłem się na długi zjazd aż do Karpnik. Mój błąd, że używałem ciągle tylko tylnego hamulca na 70% zamiast na 100% i naprzemiennie przód-tył. To był jedyny przypadek, kiedy upaliłem dętkę - obręcz czerwona wprawdzie nie była. :zol
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.

Vision

Postautor: Vision » 2018-05-03, 20:03

Jak dla mnie to powinieneś hamować przednim, a tylnym tylko się wspomagać. Przynajmniej ja tak robię. Generalnie na płaskim to tylnego nigdy nawet nie używam, z lekkich zjazdów też prawie wcale, dopiero z jakichś bardziej górskich. Za dziecka wprawdzie uczono mnie inaczej, w obawie przed tym, że przelecę przez kierownicę, ale to bez sensu nauka wg mnie. O wiele efektywniej (dużo krótsza droga hamowania) i ekonomiczniej (dłużej przeżywają opony, klocki i obręcze) jest hamować głównie przodem, a tyłem się tylko wspomagać. Ewentualnie dwoma na raz, ale i tak bardziej cisnąć na przód. Wprawdzie przeszedłem na tą metodę przez przypadek, bo przez jakiś czas nie miałem w ogóle tylnego hamulca, ale już nigdy bym nie wrócił z powrotem do tego co mnie uczono. Same plusy tego widzę. :)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.

włodarz
Posty: 2686
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2018-05-04, 17:33

Ceper,
ja tamtędy tylko przechodziłem przypadkiem... z tragarzami.


A Vision, choć nie na temat, to i tak dobrze, że zajrzał. :-)

Vision

Postautor: Vision » 2018-05-05, 19:01

To, że często nie komentuję, nie znaczy, że nie czytam. Tak z 90% relacji z tego forum na pewno przeczytałem. Po prostu czasem nie wiem co napisać i pozostawałoby mi napisać tylko: Fajna wycieczka. A to tak średnio mi się kojarzy, lepiej by się sprawdzał przycisk: Lubię to z fejsbuka. :P

laynn

Postautor: laynn » 2018-05-05, 19:21

Zgadzam się z przedpisarzem :)

:like