Putování za Krásami Zlatohorska

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
Awatar użytkownika
opawski1
Posty: 1058
Rejestracja: 2016-02-21, 09:15
Lokalizacja: Prudnik
Kontakt:

Putování za Krásami Zlatohorska

Postautor: opawski1 » 2018-05-21, 13:37

Putování za Krásami Zlatohorska 12 maja 2018 r.

Putování za Krásami Zlatohorska to pieszo rowerowy rajd urokliwymi szlakami czeskiej części Gór Opawskich zwanej Zlatohorską Vrchoviną. Historia rajdu sięga kilkunastu lat. Do 2014 r. była organizowana przez Pawla Vanka z Klubu Czeskich Turystów w Ondřejovicach, niestety zmarł, ale organizację imprezy przejęli jego znajomi z Głuchołaz i od 2 lat prowadzona jest przez PTTK Nysa. W tym roku na trasy do wyboru o długości 10 km, 25 km, 30 km i rowerowa 30 km wyruszyło łącznie 125 turystów. My jak zawsze wybieramy trasę najdłuższą :)

Obrazek

Obrazek

Wyruszamy o godz 8:00 z IT przy Rynku w Zlatych Horach. Wybieramy czerwony szlak w kierunku dworca kolejowego, potem ścieżką po starym nasypie kolejowym opuszczamy miasto. Gdzieś przy Sanatorium Edel na chwilę zbaczamy ze szlaku, ale zaraz wracamy do niego i kierujemy się do Černego Jeziora, przy którym pieczątka - samokontrola. Urokliwe śródgórskie jeziorka objęto rezerwatem przyrody, który chroni siedliska płazów m.in. salamandry czy traszki karpackiej. Okrążamy jeziora, pełno tutaj wonnego czosnku niedźwiedziego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy Złodziejskich Łąkach wybieramy Piwną Drogę, wychodzi słońce, które w połączeniu z mgłą daje piękny efekt przedzierających się przez las promieni słonecznych. Tak docieramy do ruin kaplicy św. Anny. Niegdyś zespół kilku kaplic górniczych był popularnym miejscem pielgrzymek. Niestety komunizm doprowadził do ruiny to miejsce, ale od tamtego roku największa i jedyna ocalała kaplica jest w trakcie odbudowy, zyska m.in. nowy szklany dach. Znajduje się tutaj punkt kontrolny z okolicznościową pieczątką, chwilę odpoczywamy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Następnie ruszamy w górę niebieskim szlakiem i stromo pniemy się borem świerkowym na grzbiet Příčnego Vrchu, zaglądamy jeszcze do ogromnego zapadliska Velke Pinky po średniowiecznej sztolni wydobycia złota. Przecinamy grzbiet Příčnego i schodzimy do Sanktuarium Maria Hilf. Kolejny punkt kontrolny, organizatorzy przygotowali tutaj napój i coś słodkiego dla uczestników. Przy sanktuarium chwila przerwy, w okolicy kręci się dość dużo ludzi. Trwały przygotowania do niedzielnej pielgrzymki rodzin do sanktuarium.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ruszamy dalej żółtym szlakiem schodzimy do Heřmanovic w pobliżu źródeł Złotego Potoku. Za wsią wkraczamy w jedno z moich ulubionych miejsc w Opawskich – górskie łąki pastwiska na stokach Solnej Hory. Pełno tutaj żółtych kwiatów mniszka, krowy mierzą nas wzrokiem a wokół piękne widoki na okolicę po Pradziada. Na łąkach widzimy samotnego cielaka. Postanawiamy zobaczyć go z bliska, maluch musi mieć zaledwie kilka dni ponieważ ma jeszcze trudności z chodzeniem. Najpierw chętnie pozuje do zdjęć, ale po chwili mu się już nudzi ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy na szlak, przy Źródle Osobłogi chwilka przerwy na orzeźwienie i pobór wody do butelek. Następnie wkraczamy w masyw Větrnej. Niestety i tutaj dotarł kornik, masyw jest jednym wielkim wyrębem świerka, krajobraz bardzo się zmienił, odsłoniły się nowe widoki na okolicę. Smutno, bo wolałem wędrować przez las. Grzbietem i przez wierzchołek Větrnej podążamy na przełęcz Petrovy Boudy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
co to może być za słupek?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stąd zielonym szlakiem wspinamy się na Biskupią Kopę. Na wierzchołku tylko pieczątki i schodzimy do schroniska,tutaj także pieczątka, chwila przerwy i czerwonym szlakiem schodzimy do Jarnołtówka. By ominąć asfaltowy odcinek wybieramy drogę po łąkach tyłem Jarnołtówka i przez Wiatraczną schodzimy na wysokości tamy. Teraz asfaltówką przez łąki pełne białych dmuchawców podążamy do Zlatych Hor do mety w informacji turystycznej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cała trasa to 32 km wędrówki przez najwyższa partię Gór Opawskich z pięknymi widokami. Zrobiłem dużo zdjęć często przystawałem co sprawiło, że na metę przyszliśmy ostatni ;)
Trasę tę wybrałem w zastępstwie za Setkę z HAKiem (100 km pieszego rajdu w 24 h) ponieważ nie chciałem się przemęczać z racji poniedziałkowej matury ;) Oczywiście to bardzo dobry wybór. Organizacja rajdu bardzo dobra, ma mecie częstowani jesteśmy grochówką, dostajemy napoje i batoniki. Członkowie PTTK "Tryton" Nysa wkładają w organizacje imprez dużo pracy, podobnie jak w Nyski Rajd Trekkingowy, który w tym roku odbędzie się 10 czerwca.

WSZYSTKIE ZDJĘCIA: https://photos.app.goo.gl/0LWFu3EIqm674zc22

ŚLAD GPS: http://www.navime.pl/trasa/1511777
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
laynn

Postautor: laynn » 2018-05-21, 14:14

opawski1 pisze: Smutno, bo wolałem wędrować przez las.

A kysz, no co Ty, jak to lasem wędrować? ;) Lasem to wędrują...no lepiej nie wędrować po lesie :D

Ja przed maturą polazłem na piwo, stwierdziłem, że jak przez te kilka lat nie nauczyłem się, to w jeden wieczór nie ma to sensu. Żeby być poprawnym politycznie, to jednak do alkoholu nie na mawiam ;) więc słuszna decyzja o rajdzie :)
Awatar użytkownika
opawski1
Posty: 1058
Rejestracja: 2016-02-21, 09:15
Lokalizacja: Prudnik
Kontakt:

Postautor: opawski1 » 2018-05-23, 13:49

laynn pisze:
opawski1 pisze: Smutno, bo wolałem wędrować przez las.

A kysz, no co Ty, jak to lasem wędrować? ;) Lasem to wędrują...no lepiej nie wędrować po lesie :D

Ja przed maturą polazłem na piwo, stwierdziłem, że jak przez te kilka lat nie nauczyłem się, to w jeden wieczór nie ma to sensu. Żeby być poprawnym politycznie, to jednak do alkoholu nie na mawiam ;) więc słuszna decyzja o rajdzie :)


Ja tam preferuje lasy :P choć na szczytach opawskich ich co raz mniej, teraz przez kilka lat będą "połoniny ;)

Matura matura i po maturze, na ostatnią chwilę też się nie uczyłem, ogólnie przez 4 lata też nie za bardzo :P
Od dziś w końcu wakacje
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości