Jeśli chcesz pomóc, wpłać na wsparcie poszkodowanych w wyniku powodzi. Linki poniżej:
SIEPOMAGA.PL - WSPARCIE POSZKODOWANYCH W WYNIKU POWODZI
ZRZUTKA.PL - POMOC POWODZIANOM ZE STRONIA ŚLĄSKIEGO


Głosowanie na zdjęcie sierpnia - trzeba wejść do sekcji "Fotografia górska i nie tylko" - nie ma linka na głównej, mój błąd.

16.12.2018 - Zimowy klasyk karkonoski

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
Awatar użytkownika
Robert J
Posty: 1375
Rejestracja: 2013-12-08, 21:46
Kontakt:

16.12.2018 - Zimowy klasyk karkonoski

Postautor: Robert J » 2019-01-11, 15:18

Prognozy na ten dzień nie były zbyt optymistyczne. To już dzień wcześniej miało być ładniej, a jak pisałem i co zresztą było widać na zdjęciach w poprzednim wpisie była przysłowiowa dupówa :/ Dlatego na niedzielę nie spodziewałem się żadnych fajerwerków....

Zamiar był taki by zdobyć tego dnia Śnieżkę. Nie ważne w jaki sposób, po prostu znaleźć się tam na szczycie. Wyjazd z Jeleniej Góry mamy pierwszym autobusem w kierunku Karpacza tj. jakoś po ósmej. Wyjeżdżamy za miasto i wówczas widzimy ja chmury się rozstępują i jest widoczny najwyższy szczyt Karkonoszy. Co jest, miała być byle jaka pogoda, a tu nagle okazuje się, że świeci słońce tam wysoko. Mam nadzieję, że takie warunki utrzymają się dłużej i dane będzie nam pospacerować w słońcu. I nie ważne, że aktualnie jest tam kilkanaście stopni poniżej zera, ważne że świeci słońce ;)

Obrazek

Sławek postanawia wjechać na Kopę wyciągiem, a ja decyduję się wystartować spod kościółka Wang. Piękna bezwietrzna aura, taka jaką bym sobie właśnie życzył.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jestem pierwszym turystą, który dziś kupuje bilet wstępu do Karkonoskiego Parku Narodowego. Przechodzę przez bramę i w zasadzie nie opuszczam aparatu od oka bo jest tak pięknie!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pisząc w tytule "klasycznie" zawsze mam na myśli klasyczne dla mnie. Czyli pokonuję jedną z moich ulubionych tras, a ta dzisiejsza wiedzie z Polany do formacji skalnych "Pielgrzymy".

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Śniegu ostatnio trochę napadało, ale ścieżka bardzo fajnie wydeptana. Od Pielgrzymów wspinam się do skały "Słonecznik". Jak do tej pory spotkałem tylko dwóch turystów i to na samym początku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widzę, że przez równię pod Śnieżką przewalają się chmury i spływają po stokach Kopy czyli tam gdzie jest wyciąg. Domyślałem się, że Sławek raczej nie będzie mieć widoków ;) U mnie natomiast bajka !

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gdyby nie ograniczony czas, którym dysponujemy w dniu dzisiejszym to mógłbym w takiej scenerii wędrować i wędrować. Jednak mając świadomość, że mamy tylko kilka godzin na wędrówkę trzeba się dość mocno sprężać.
W zimie przy większej ilości śniegu turyści poruszają się zimową wersją szlaku wzdłuż tyczek po stoku Smogorni. Miejscami dość sporo człowiek się zapada bo w sumie śnieg jest świeży, niezwiązany i co pewien czas noga wpada w znajdującą się pod spodem kosodrzewinę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Docieram do "Spalonej strażnicy" Łączą się tu szlaki i od teraz sporo turystów mijam. Szybko pokonuję odcinek po równi do schroniska Śląski Dom. Sławek już jakiś czas temu dał znać, że siedzi na górze przy herbacie....

Obrazek

Obrazek

Bardzo szybko wspinam się szlakiem granicznym do góry. Jednak jak tu przejść obojętnie obok takich widoków ?!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gdzieś po drodze zaczepia mnie jedna dziewczyna... - Robert ? -Tak. Odpowiadam zdziwiony. - Twój kolega czeka na górze....

Sławek musiał mnie bardzo dobrze opisać skoro w takim tłumie mnie rozpoznała ;)

Na szczycie kilkanaście fotek i szybko schodzę by dogonić Sławka, który zszedł trochę wcześniej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wcześniejsze plany były takie, że wstępujemy do któregoś ze schronisk po drodze jednak straszliwie zaczął się nam kurczyć czas, którym dysponujemy. Narzucamy wysokie tempo marszu przez równię. Jednak znalazło się kilka chwil żeby zrobić jakieś zdjęcie ;)

Obrazek

Obrazek

Schodzimy do Schroniska Strzecha Akademicka. Do środka wstępuję tylko ja. Naszła mnie ochota na piwo. Wypijam jedno szybko na miejscu, a dwa kolejne lądują w plecaku ;)

Obrazek

Obrazek

I znowu przyszło mi gonić za Sławkiem. Z góry nie ma większego problemu i wiem, że nastąpi to jeszcze przed Karpaczem. Na Polanie, na dość długim i prostym odcinku szlaku już go widzę. Teraz już się nie śpieszę. Na około kilometr przed końcem dzisiejszej wędrówki idziemy już wspólnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na autobus docieramy z małym zapasem czasowym. Po dzisiejszym dniu jestem w pełni zadowolony po mijającym właśnie weekendzie :)

Galeria: https://photos.app.goo.gl/8WqzYzCf3qwU45Ab9
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12317
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2019-01-11, 16:05

Zajebista wyprawa. Zdjęcia pewnie nie oddają tego co było na żywo. A co zrobiłeś z ceprem ze sie od tego czasu nie pokazuje? Zostawiles go w zaspie?
laynn

Postautor: laynn » 2019-01-11, 22:24

Zdjęcia świetne. Trza było olać plany, ograniczenia czasowe i wędrować... :)
Awatar użytkownika
Robert J
Posty: 1375
Rejestracja: 2013-12-08, 21:46
Kontakt:

Postautor: Robert J » 2019-01-13, 00:29

sokół pisze:Zajebista wyprawa. Zdjęcia pewnie nie oddają tego co było na żywo. A co zrobiłeś z ceprem ze sie od tego czasu nie pokazuje? Zostawiles go w zaspie?


Nie mam pojęcia co się z nim dzieje.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6092
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2019-01-13, 08:11

Świetne. Te śnieżne nawisy na drzewach, na płotkach, na tyczkach, oblodzone schronisko, klimat jak z Narnii.
Ostatnio zmieniony 2019-01-13, 08:12 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Robert J
Posty: 1375
Rejestracja: 2013-12-08, 21:46
Kontakt:

Postautor: Robert J » 2019-01-13, 20:53

laynn pisze:Zdjęcia świetne. Trza było olać plany, ograniczenia czasowe i wędrować... :)

Taaa, a kto by poszedł za mnie o pracy w poniedziałek ?
Awatar użytkownika
Robert J
Posty: 1375
Rejestracja: 2013-12-08, 21:46
Kontakt:

Postautor: Robert J » 2019-01-13, 20:54

Sebastian Słota pisze:Świetne. Te śnieżne nawisy na drzewach, na płotkach, na tyczkach, oblodzone schronisko, klimat jak z Narnii.

Właśnie dzięki takim warunkom i scenerią uważam iż to właśnie zima jest najbardziej fotogeniczną porą roku :)
laynn

Postautor: laynn » 2019-01-14, 08:04

Robert J pisze:Taaa, a kto by poszedł za mnie o pracy w poniedziałek ?

Zapomniałem, że to jeszcze ze starego roku. Pewnie już UŻetek nie miałeś :P
Awatar użytkownika
Robert J
Posty: 1375
Rejestracja: 2013-12-08, 21:46
Kontakt:

Postautor: Robert J » 2019-01-14, 14:47

laynn pisze:
Robert J pisze:Taaa, a kto by poszedł za mnie o pracy w poniedziałek ?

Zapomniałem, że to jeszcze ze starego roku. Pewnie już UŻetek nie miałeś :P

Nigdy nie brałem urlopu na żądanie. Zawsze tylko normalny wcześniej zaplanowany :)

A i tak pewnie takiego bym nie dostał.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6092
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2019-01-14, 17:32

Robert J pisze:
Sebastian Słota pisze:Świetne. Te śnieżne nawisy na drzewach, na płotkach, na tyczkach, oblodzone schronisko, klimat jak z Narnii.

Właśnie dzięki takim warunkom i scenerią uważam iż to właśnie zima jest najbardziej fotogeniczną porą roku :)


Ja też, choć rozszerzam okres na jesień, która (zwłaszcza w październiku) może być bardzo fotogeniczna
laynn

Postautor: laynn » 2019-01-14, 18:01

Robert J pisze:Nigdy nie brałem urlopu na żądanie.

U mnie w pracy są osoby, które pod koniec stycznia już nie mają UŻetek. Ba, po pierwszym tygodniu :lol

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 224 gości