W Sudetach byłam dawno, bardzo dawno temu. I jakoś tak się złożyło, że wszystkie te ostatnie pobyty przypadały na okres jesienno-zimowy. Wszystkie charakteryzowały się też tragiczną pogodą, bo albo była szara i beznadziejna późna jesień, albo mglista i wietrzna zima, bez słońca i żadnych widoków w górach.
Tym razem wyjazd przypadł na początek roku, a głównym celem były nie góry, a biegówki w Jakuszycach. Dwa pierwsze dni śmigaliśmy po Górach Izerskich na nartach i brak słońca (bo oczywiście go nie było) zupełnie nam nie przeszkadzał. Było świetnie!
Trzeciego dnia miało się rozpogodzić, więc postanowiliśmy uderzyć w Karkonosze. Na pierwszą słoneczną karkonoską zimę w mym życiu wybraliśmy łatwy cel. Hala Szrenicka ze Szklarskiej Poręby (gdzie mieliśmy bazę).
I wreszcie, po latach, w przeciwieństwie do tegorocznych Beskidów (gdzie słońca zimą mi zabrakło), Sudety puściły!
Zdjęć tym razem dużo, bo pogoda dopisała: http://www.kuzniapodrozy.pl/hala-szreni ... mienczyka/
Sudety wreszcie puściły. Hala Szrenicka po zimowemu
Fajne te drzwi. Mozna sie pomylic i nacisnac klamke A za nimi brrrr... zimno i snieg...
Ostatnio zmieniony 2019-12-31, 09:42 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Sebastian pisze:Piękna zima! Byłem w Karkonoszach latem, ale właśnie teraz one są najpiękniejsze.
Zastanawiam się właśnie, jak odebrałabym te góry latem. Ktoś tu pisał w relacji coś w tym stylu (Adrian? Nie pamiętam dobrze), że szlak przez Karkonosze jest jak autostrada. Nie pamiętam tak tego, bo bardzo dawno latem tam nie byłam, ale wydaje mi się, że jak ta kamienna droga przysypana jest śniegiem, to wygląda to lepiej.
buba pisze:Fajne te drzwi. Mozna sie pomylic i nacisnac klamke A za nimi brrrr... zimno i snieg...
Ale piękna ta zima, więc ja ten chłód zdzierżę, ale widzę, że Ciebie nic nie przekona!
Sebastian pisze:Wiolcia pisze:Zastanawiam się właśnie, jak odebrałabym te góry latem. Ktoś tu pisał w relacji coś w tym stylu (Adrian? Nie pamiętam dobrze), że szlak przez Karkonosze jest jak autostrada.
To pisał Sokół pod moją relacją ze Śnieżki, w sumie miał dużo racji.
No właśnie, Ty też przecież byłeś niedawno w Karkonoszach!
włodarz pisze:Zastanawiam się właśnie, jak odebrałabym te góry latem.
Musisz spróbować.
Za pierwszym razem, jeszcze w latach dziewięćdziesiątych, byłam w Karkonoszach latem. Ale nie pamiętam, jak wtedy wyglądał szlak granią.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości