Zielony szlak Szklarska Poręba - Wałbrzych

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Zielony szlak Szklarska Poręba - Wałbrzych

Postautor: Wiolcia » 2022-07-31, 22:48

W ramach wakacyjnego torturowania wybraliśmy się na krótki, choć długodystansowy, zielony szlak Szklarska Poręba - Wałbrzych. Co z tego wynikło i jak oceniam ten szalony pomysł, poniżej.

Obrazek

Relacja: http://www.kuzniapodrozy.pl/zielony-szl ... walbrzych/

PS Obrazka nie udało mi się załączyć, nie wiem, dlaczego, bo robiłam, jak zawsze. Zresztą widzę, że z innych relacji też poznikały. Raz są, raz ich nie ma.
Ostatnio zmieniony 2022-07-31, 22:50 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-08-01, 04:25

Ładnie żeście to wymyślili :)
Początek znam, mieliśmy okazję być w paru miejscach ...
W takie upały z takim plecakiem, to się wam udało wstrzelić w pogodę :lol
Całość wygląda bardzo fajnie, przynajmniej na fotach ;)

P. S
Obrazek jest.
Dorzucę twoją relację do sierpniowych :)

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-08-01, 19:25

Bardzo solidny wpis, z mnóstwem informacji praktycznych. Faktycznie, chyba się zbyt ciężko "uzbroiliście" na taką trasę, zwłaszcza w lecie, ale co ja tam wiem, nie chadzam po górach na kilkudniówki z plecakiem, wolę wycieczki z "bazy". Widzę że i ciebie dopadły SKS-owe rozterki. Chodź tak póki możesz i tak podziwiam cię za to.
Pierwsze dwa dni trochę dziwne, takie "Karkonosze bez Karkonoszy", za to urzekł mnie dzień trzeci i czwarty, zupełnie nie jak w Sudetach ;) . Pięknie :)

marekw
Posty: 3748
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2022-08-02, 07:23

Kawał świetnej trasy i jak zwykle dobre zdjęcia.Chyba pierwsza na tym forum tak dokładnie opisana i podsumowana relacja.Mąż się przełamał i pozwolił uwiecznić swoją facjatę :) .

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2022-08-02, 11:23

Adrian pisze:Ładnie żeście to wymyślili :)
Początek znam, mieliśmy okazję być w paru miejscach ...
W takie upały z takim plecakiem, to się wam udało wstrzelić w pogodę :lol
Całość wygląda bardzo fajnie, przynajmniej na fotach ;)

W upały rzeczywiście udało się wstrzelić, choć mało to pocieszające. Ale przez to mieliśmy cały czas słoneczną pogodę, więc z perspektywy mogę powiedzieć, że dobrze wyszło.

Adrian pisze:P. S
Obrazek jest.
Dorzucę twoją relację do sierpniowych :)

Obrazka nie widzę. Gdy weszłam pierwszy raz na ten post, był, teraz go nie ma. Na komórce też nie widzę.

Sebastian pisze:Bardzo solidny wpis, z mnóstwem informacji praktycznych. Faktycznie, chyba się zbyt ciężko "uzbroiliście" na taką trasę, zwłaszcza w lecie, ale co ja tam wiem, nie chadzam po górach na kilkudniówki z plecakiem, wolę wycieczki z "bazy". Widzę że i ciebie dopadły SKS-owe rozterki. Chodź tak póki możesz i tak podziwiam cię za to.
Pierwsze dwa dni trochę dziwne, takie "Karkonosze bez Karkonoszy", za to urzekł mnie dzień trzeci i czwarty, zupełnie nie jak w Sudetach ;) . Pięknie :)

Ciężkie uzbrojenie to odwieczny problem. Trzeba by zainwestować w lżejszy sprzęt, plecak, namiot, śpiwór. Wszystko mamy, tyle że normalnej, nieodchudzonej wagi. Ale kupować kolejny namiot na wędrówki plecakowe, które zdarzają nam się rzadko? Jakoś przeboleliśmy tym razem, ale takiego GSB nie wyobrażam sobie przejść z moim sprzętem. W ogóle jakoś nie widzę, bym mogła go przejść, bo, jak piszesz, SKS dopadł. Może kiedyś skuszę się na jego fragmenty, na raty?
Karkonoski odcinek jest chyba najsłabszy, jeśli chodzi o widoki. Mnie nie przeszkadzał, bo nie chciało mi się pchać na grań (za młodu zdarzyło mi się z plecakiem przejść grań Karkonoszy ze spaniem w schroniskach), więc takie leśne obrzeża były przyjemne. Poza Karpaczem, który nas dobił.
Za to kolejne odcinki, przez Rudawy i Góry Wałbrzyskie, były naprawdę fajne. Poza asfaltami, które zdarzały się wszędzie. Za to sporo było widokowych miejsc, szczyty też w porządku, więc miło wspominam te fragmenty.

marekw pisze:Kawał świetnej trasy i jak zwykle dobre zdjęcia.Chyba pierwsza na tym forum tak dokładnie opisana i podsumowana relacja.Mąż się przełamał i pozwolił uwiecznić swoją facjatę :) .

A tak przysiadłam parę dni, by coś konkretniejszego napisać, może komuś się przyda na przyszłość.
A mąż? Nie miał wyjścia ;)

laynn

Postautor: laynn » 2022-08-03, 07:52

Ja obrazek widzę.
Brawo za realizację, za przejście od kropy, do kropy! Brawo :)

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2022-08-03, 17:18

laynn pisze:Ja obrazek widzę.

Ja nie. Pojawił się rano, gdy weszłam w post, teraz go nie ma. Nie widzę też Waszych piosenek wklejanych w wątek muzyczny. Kiedyś bez problemu wszystko się wyświetlało.

laynn pisze:Brawo za realizację, za przejście od kropy, do kropy! Brawo :)

Dzięki. Też się cieszę, że podołaliśmy. W tym wieku i w tych upałach ;).

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-08-03, 20:50

Jedyne, co się zmieniło ostatnio na forum, to przejście na https. Może skrypt jest tak stary (a jest), że się z tym "gryzie". Będę to testował w najbliższych dniach.

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2022-08-03, 21:43

Bardzo ciekawą jak widać trasę zrobiliście, szczególnie już za Kowarami. Taki nieco zagubiony nastrój ma w sobie :).
No super pomysł. Dużej części tej trasy nie znam ale okolice Wałbrzycha już tak i osobiście jestem wielbicielem tego rejonu :)

Awatar użytkownika
Mirek
Posty: 3818
Rejestracja: 2013-07-10, 09:43
Lokalizacja: wodzisław śląski

Postautor: Mirek » 2022-08-04, 15:23

Piotrek pisze:Bardzo ciekawą jak widać trasę zrobiliście, szczególnie już za Kowarami. Taki nieco zagubiony nastrój ma w sobie :).
No super pomysł. Dużej części tej trasy nie znam ale okolice Wałbrzycha już tak i osobiście jestem wielbicielem tego rejonu :)
Osobiście nie dziwię się, to moje rodzinne strony.Wybieram się tam poczatkiem września. :usm
Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno.

Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3458
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2022-08-04, 20:13

Piotrek pisze:Bardzo ciekawą jak widać trasę zrobiliście, szczególnie już za Kowarami. Taki nieco zagubiony nastrój ma w sobie :).
No super pomysł. Dużej części tej trasy nie znam ale okolice Wałbrzycha już tak i osobiście jestem wielbicielem tego rejonu :)

Z tym zagubionym nastrojem - dobrze powiedziane. Właśnie za Kowarami zaczęło się dla mnie robić ciekawie, bo ten karkonoski odcinek taki trochę do szybkiego przejścia.
A dlaczego jesteś wielbicielem tego rejonu? Jest w nim dla Ciebie coś wyjątkowego?

Mirek pisze:
Piotrek pisze:Bardzo ciekawą jak widać trasę zrobiliście, szczególnie już za Kowarami. Taki nieco zagubiony nastrój ma w sobie :).
No super pomysł. Dużej części tej trasy nie znam ale okolice Wałbrzycha już tak i osobiście jestem wielbicielem tego rejonu :)
Osobiście nie dziwię się, to moje rodzinne strony.Wybieram się tam poczatkiem września. :usm

To poleć jakieś widokowe i przyjemne pagórki.

Awatar użytkownika
Mirek
Posty: 3818
Rejestracja: 2013-07-10, 09:43
Lokalizacja: wodzisław śląski

Postautor: Mirek » 2022-08-04, 22:04

Tu nie bardzo Wam poradzę, nie byłem w tych kopczykach ze 30 parę lat i wiele się zmieniło.Drzewa wyrosły, polany zarosły i jak słyszałem też rąbią drzewa,z czystym sumieniem mogę wam polecić Chełmiec , na którym wstyd powiedzieć nie byłem ani razu ,ale od innych wiem że warto . :usm
Pożegnania nadszedł czas.

Już nie będzie wspólnie nas.

Ty osobno, ja osobno

Tak ma być lepiej, podobno.

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2022-08-06, 23:59

Wiolcia pisze:A dlaczego jesteś wielbicielem tego rejonu? Jest w nim dla Ciebie coś wyjątkowego?


Trudno to jednoznacznie określić... Szeroko pojęte okolice Wałbrzycha, Szczawna-Zdrój, Jedliny, Chełmska, mają w sobie właśnie ten zapomniany nastrój. Niby wszystko jak zawsze - góry i miasta/miasteczka ale coś tam "wisi w powietrzu" :). Trzy razy byłem w tych okolicach, ostatnio w 2019 r i zawsze takie samo wrażenie - jak bym był w jakimś innym świecie. Nie wiem jak to określić, po porostu bardzo dobrze wspominam pobyt w tych rejonach, z reszta rodzinka moja też dobrze to wspomina.
Ogólnie uważam, że to bardzo nie docenione rejony, ale może i dzięki temu właśnie są takie jakie są.

Awatar użytkownika
buba
Posty: 6126
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2022-08-08, 22:00

Jak wy wszyscy to robicie ze ciągle trafiacie na upały? A ja bym chciała, a gdzie nie pojadę to zimno i leje...

A odnośnie Chełmca i tego podejścia- to miałam okazję w lipcu tam zjezdzac na d... z plecakiem pod 20 kg i nadal uważam że to cud ze się obyło bez ofiar ;)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-08-08, 22:05

buba pisze:Jak wy wszyscy to robicie ze ciągle trafiacie na upały? A ja bym chciała, a gdzie nie pojadę to zimno i leje...

Może dlatego, że sprawdzamy prognozę pogody?