Szron, szadź i sople czyli grudzien w Górach Stołowych

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6170
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Szron, szadź i sople czyli grudzien w Górach Stołowych

Postautor: buba » 2013-12-23, 10:50

W piatek docieramy wieczorem do Radkowa. Pakujemy sie na znana juz od marca kwatere, polozona w przy sympatycznej skosnej uliczce, w otoczeniu malowniczych ruin.

Obrazek

Dzielimy ją z dwojka pracownikow kopalni w Tłumaczowie, ktorzy pomieszkuja tu juz od ponad pol roku. W kuchni wyraznie widac ze to "swoje chlopaki" - lodowka pelna jest piwa i kielbasy!

Ranek wita nas chmurny i szary ale w okolicy Lisiej Przeleczy zaczyna przeblyskiwac slonko. Skodusia trafia w sniezna zaspe kolo wiaty ktora latem chyba jest parkingiem a my tuptamy sobie w gore po lekko oblodzonych skałkach. W Radkowie sniegu nie bylo wogole, tu juz niestety jest ale jego niewielka ilosc jest do zaakceptowania jak na grudzien ;)

Z pierwszej skalki na ktora wylazimy mozna obserwowac jak chmury lezace na Szczelincach sie rozpelzaja i pokazuje sie coraz wiecej niebieskiego nieba!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wszystko wokol - krzaki, chwasty, skaly,oblepione jest malowniczym szronem o ostrych igielkach

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Drzewa oszronione sa jakos nieregularnie- jedne mocniej i sa cale biale, drugie mniej...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na Narożniku wisi tablica upamietniajaca niewyjasnione, tajemnicze morderstwo sprzez kilkunastu lat popelnione tu na dwojce studentow..

Obrazek

Trasa w strone Skal Puchacza prowadzi caly czas skalnym urwiskiem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a dalej skalne bramy i lasy pelne splątanych korzeni

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na niektorych kamieniach mozna dostrzec rozniste znaki ktore nie wiem co znacza

Obrazek

Idziemy glownie po skrzypiacym i pękajacym pod butami lodzie, pod ktorym wszedzie szemrza male strumyczki. Snieg topnieje w dogrzewajacym poludniowym sloncu wiec atmosfera jest iscie wiosenna. Na wiekszych wodospadzikach tworza sie sople i ciekawe lodowe kolumny, kulki i inne powyginane formacje

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cieszac sie roznymi okolicznosciami przyrody ktorych podziwanie znacznie spowalnia wedrowke, docieramy w koncu na Skały Puchacza.

Obrazek

Obrazek

To chyba ostatnie takie widokowe miejsce na naszej dzisiejszej trasie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rozkladamy sie wiec tu na mini-piknik. Jest herbatka z termosa, fasolka na cieplo i szczeniaczek z wisniowka.

Obrazek

Obrazek

Potem pelzniemy dluga kładka przez bagienko

Obrazek

drogami zrywkowymi

Obrazek

i docieramy do Białych Skał. Spora ilosc poreczy, schodkow i innych tablic sugeruje ze miejsce latem jest zapewne czesto odwiedzane i przewalaja sie tu tlumy. W w grudniowym zmierzchu jestesmy tutaj sami

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na Lisiej Przeleczy ostatni rzut oka na plonace wieczornie wierzcholki drzew

Obrazek

i..... skodusia odmawia wspolpracy.. Rozne proby odpalenia spelzaja na niczym, wyglada na jakies spiecie w elektryce.. Dzwonimy do naszego gospodarza z Radkowa, ktory obiecuje przyjechac nam pomoc o ile znajdzie kierowce nadajacego sie do uzytku w sobotni wieczor. Przyjezdza niebawem ze swoja synowa. Skodusia nie odpala nawet z kabli.. wiec pozostaje odprowadzic ją do Radkowa na sznurku. Jakis kilometr dalej zrywa sie nasza linka...

Obrazek

Gospodarz na szczescie zabral swoja, ktora przypomina line okretowa i ponoc wciagaja na niej bele drewna na pierwsze pietro. Na niej dojezdzamy kawalek za Karłów ale jakies licho sie widac do nas przyczepilo bo i ona sie zrywa...

Obrazek

Ale z tego miejsca jest juz do Radkowa tylko w dół..
Jezeli ktos widzial w sobotnia noc (a mijaly nas chyba z naprzeciwka 4 auta) zjezdzajacy serpentynami na zgaszonym silniku nieoswietlony samochod (swiatla oczywiscie nie dzialaly, nawet awaryjne) to jest spora szansa ze mogla to byc skodusia.
No dobra, przesadzilam z tym "nieoswietlony" - wystawilam przez okno reke z czołowka!!

W Radkowie zaden mechanik nie zechcial sie przyjrzec skodusi - wszyscy byli juz "nieczytelni" ;) Przemily gospodarz bierze nasz akumulator do naladowania- moze to cos da?

Zatem skodusia trafia na parking pod Dino, a my jeszcze spory czas wloczymy sie jasnymi i ciemnymi uliczkami miasteczka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zagladamy do trzech knajp degustujac jadło i napitek. Zwlaszcza jasne wnetrze jednej z nich ciekawie wyglada obserwowane z oddali z ciemnej uliczki..

Obrazek

Obrazek

Rano mimo pelnego akumulatora skodusia nie odpala normalnie ale na pych z gorki juz sie to udaje.. Mamy wiec przed soba m.in. wizje tankowania bez gaszenie silnika (raz juz to juz praktykowalam ale bylo to Ukrainie ;)

Ostatecznie droga przebiega bez przygod dodatkowych, skodusia trafia na parking pod mechanikiem we Wroclawiu a my wracamy do domku z nadzieja ze do sylwestra ją naprawia..

Szkoda ze trzeba bylo zrezygnowac z niedzielnych planow wedrowki na Krucze Skaly ale pewnie niebawem tu wrocimy.

wiecej zdjec:
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... ryStolowe#
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-12-23, 10:53

:beczy
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Tatrzański urwis
Posty: 1405
Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
Lokalizacja: Małopolska

Postautor: Tatrzański urwis » 2013-12-23, 12:03

Złoniemił chyba się wzruszył :) . Fajne te górki , jest nawet kilka skałek do żywcowania , muszę tam kiedyś chyba zawitać jak tylko stanę na nogi :P .
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12313
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2013-12-23, 13:16

Nie przekonywał mnie nigdy ten Szczeliniec, ale taki oszroniony jest piękny. Nie spodziewałem się, że może tam być tak malowniczo.
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2013-12-23, 13:37

Ja tam na zdjęciach w ogóle nie widzę Szczelińca, tylko różne inne skały.
Sama tam byłam w listopadzie i uważam że to jest najlepsza pora roku do zwiedzania Gór Stołowych.
Bywałam tez z wycieczkami w maju i czerwcu, ale tłok był większy niż w Morskim Oku, więc wtedy nie polecam !
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12313
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2013-12-23, 15:10

No przeca chyba te skałki z początku to jest Szczeliniec lub jego bliskie pochodne....
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6170
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2013-12-23, 15:31

Złoniemił chyba się wzruszył :)


Nie wiedzialam ze nasz forumowy kolega jest taki uczuciowy! :)

No przeca chyba te skałki z początku to jest Szczeliniec lub jego bliskie pochodne....


Z pierwszych zdjec widac chyba w tle Szczeliniec a sa robione ze skalki na szczycie Narożnik

Basia Z. pisze:Sama tam byłam w listopadzie i uważam że to jest najlepsza pora roku do zwiedzania Gór Stołowych.


W Stolowe to tylko zima- na Szczelincu, Skalnych Grzybach i Błędnych Skala tez bylam takowa pora

https://picasaweb.google.com/1122023598 ... edne_Skaly
https://picasaweb.google.com/slimak.mim ... zczeliniec
https://picasaweb.google.com/slimak.mim ... alnegrzyby



nie ma wtedy tlumow i idiotyzmow typu kasy, bilety, jednokierunkowe szlaki itp
Ostatnio zmieniony 2013-12-23, 15:33 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10956
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-12-23, 16:27

Ajajaj, moje ulubione góry, jedna z ulubionych tras i to w białych barwach.
Umiliłaś mi tymi zdjęciami dzionek :)

Sokół,skojarzenie: Góry Stołowe-Szczeliniec to tak jak Tatry-Giewont. A jak powszechnie wiadomo Giewont to nie wyznacznik atrakcyjności całego pasma :-)
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2013-12-23, 18:03

Buba - tam gdzie na zdjęciu robisz "samolot" po prawej widoczny jest Szczeliniec Wielki, zaraz obok niego z lewej - Mały a dalej z lewej po pewnej przerwie - Błędne Skały.
Na zdjęciu wyżej i niżej - tylko Błędne Skały.

Ale nie wiedziałam skąd zdjęcie - nie znam Gór Stołowych aż tak dobrze.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6170
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2013-12-23, 18:18

Buba - tam gdzie na zdjęciu robisz "samolot" po prawej widoczny jest Szczeliniec Wielki,


No to nawet dobrze mi sie wydawalo :D

jakby mi ktos jeszcze powiedzial jakie gory tu widac to bede bardzo ucieszona ;)

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2013-12-23, 18:19 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Cisy2
Posty: 735
Rejestracja: 2013-12-21, 18:35
Lokalizacja: Świebodzice

Postautor: Cisy2 » 2013-12-23, 18:52

buba pisze:
jakby mi ktos jeszcze powiedzial jakie gory tu widac to bede bardzo ucieszona ;)

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-rP9LQtSDP48/UrdD_6kjQlI/AAAAAAAAW9Y/TBC_LZJXb5Q/s640/P1000704.JPG]Obrazek[/img]


Paulino, to najwyższe z prawej to Śnieżnik, na lewo od niego Czarna Góra, dalej na lewo trochę "rozmyta" Przeł. Puchaczówka i kawałek jakże sympatycznych Krowiarek :) W dole, u Waszych stóp dolina Bystrzycy Dusznickiej - widać chyba kawałek Szczytnej i komin tamtejszej huty szkła (jestem w tej chwili dość daleko od map, piszę to z pamięci - ale jeśli to Szczytna, a nie np. kawałek Dusznik, to taka mała stołowa górka na lewo od komina to byłby Szczytniak 589 m npm. - powinien na nim majaczyć zarys XIX-wiecznego "zamku" należącego m.in. do rodziny Rohrbachów, właścicieli tamtejszych hut szkła kryształowego; budowla na tej fotce nie jest widoczna, mogłem więc coś pokręcić)

A za Twoimi plecami na narożnikowym lotnisku widać wschodnie ramię Skalniaka - gdyby nim pójść w lewo, czyli na zachód, rzeczywiście doszłoby się po ok. 40 minutach do Błędnych Skał.

Witam Cię na tym forum - namówiłaś mnie :)
Ostatnio zmieniony 2013-12-23, 18:55 przez Cisy2, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6170
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2013-12-23, 20:19

Cisy2 pisze:jestem w tej chwili dość daleko od map, piszę to z pamięci


ja pierdziele jak ty to robisz? :o-o ja zawsze z mapa mam problem gory rozpoznac ktora jest jaka a to z pamieci tak mozna?
A to w chmurze co siedzi to puchaczowka? tam gdzie jest wiata przy szosie u stop czarnej gory??

Cisy2 pisze:Witam Cię na tym forum - namówiłaś mnie :)


Fajnie! :)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2481
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2013-12-27, 22:44

To ja się powtórzę, zajebisty warun Ci się trafił buba! Też pierwszy raz widziałam Góry Stołowe zimową porą, ale takich widoków to ja nie miałam. Twoje są bajkowe!
Vision

Postautor: Vision » 2014-01-06, 08:49

Zdjęcia robią niesamowite wrażenie, te oszronione drzewka i kamienie, miazga. :) Chociaż ten lód i nocny klimacik też ładny, w ogóle fajnie chwytasz jakieś tam wycinki przyrody. :)

Szkoda tylko skody, mam nadzieję, że już naprawiona. :DD
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6170
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2014-01-07, 16:59

Vision pisze:Szkoda tylko skody, mam nadzieję, że już naprawiona. :DD


Naprawiona! Juz nawet byla ponownie w Sudetach! :D
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości