Pięć razy dwa tysiące. Z hakiem ale bez Haka.

Relacje z Tatr polskich i słowackich.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Pięć razy dwa tysiące. Z hakiem ale bez Haka.

Postautor: Dobromił » 2021-09-27, 16:58

Darz Gad !

Przyszła jesień. Jak co roku końcem września. Piękna jesień. Być może za trzy dni ta piękna się schowa i przyjdzie inna jesień. Oby nie - ale na na razie skupmy się na przeszłych wydarzeniach.

Uzbieraliśmy grupę pięcioosobową z Żywca i najbliższych okolic czyli Jeleśni i Radziechów. Na miejscu dołączył osobnik nr sześć z trochę dalszej okolicy Żywca czyli Krakowa.

Jako M i PT wybraliśmy bardzo wymagający cel. Jeden z najtrudniejszych w całych Tatrach. A i może w całej Europie.

Czerwone Wierchy.

Tak. Te Czerwone Wierchy.

Trudności rozpoczęły się już na długo przed wejściem na szlak. 26 września 2021 roku zdobycie miejsca parkingowego to było wyzwanie. Udało się. W dwóch miejscach.

Po takim rozpoczęciu dnia byliśmy pełni werwy. I Młodości Turystycznej. Bez zbędnych słów weszliśmy w Park niebieskim szlakiem z Kuźnic ( 1015 m ). Przeszliśmy straszny bruk do klasztorów. Kupiliśmy bilety. Skręciliśmy w lewo w wyraźnie wyremontowany odcinek idący do Polany Kalatówki. Obeszliśmy ją z dołu. Szliśmy dalej. Dotarliśmy do budynku będącego schroniskiem. Stoi on pod Długim Giewontem. Czasami tenże Giewont zrzucał coś na ten budynek. Budynek nie mógł się skutecznie odgryźć. Ale obecnie trwa rozejm.

Rozłożyliśmy się na trawie obok Schroniska Kondradzkiego ( 1335 m ). Było ładnie. Bardziej letnio niż jesiennie.

W sumie to mogliśmy już wracać ale Zew Górski się odezwał. I przypomniał, że przybyliśmy tu do pracy. A i na pewnym szczycie zapowiedziała się Wzorowa Rodzina z Cieszyna. Ruszyliśmy.

Zielonym szlakiem przez Dolinę Kondratową. Dwóch z nas miało tam kiedyś pewne przygody.


Obrazek

Gdy sobie tak szliśmy dolna, płaską częścią doliny to z tyłu wyłonił się Sokół. Udał się w okolice kopuły szczytowej Giewontu. To są zdjęcia z dwóch lotów.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Jak to o poranku - Księżyc.


Obrazek

Gdy umilkł Sokół to do głosu doszły kopytniki. W sumie mamy czas rykowiska, a Dolina Kondratowa zawsze była pełna zwierza. Mojego pierwszego jelenia w Tatrach zobaczyłem właśnie tam, w okolicach Piekła czyli niebieskiego szlaku . Tym razem bydlaki biegały po zaroślach w okolicy ... Portek.


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Księżyc był z nimi.


Obrazek


Obrazek

Pokonywaliśmy kolejne piętra Kondratowej. Pojawiły się zakosy.

Giewont na to patrzył, łeż miał pełne oczy.


Obrazek

Trawersy mają się tutaj dobrze.


Obrazek

Przyszliśmy z daleka. Po lewej Giewonty. U dołu schronisko. Po prawej zalesiony grzbiet Łopaty.


Obrazek

W dobrym zdrowiu wchodzimy na Przełęcz pod Kopą Kondracką - 1863 m. Ponoć nie bili się tu w trakcie Powstania Styczniowego ale początkiem XX wieku było tu małe schronisko. I do Cichej kiedyś schodził oficjalny szlak. W trakcie II światowej chodzili tędy na Węgry i dalej przewodnicy, konspiratorzy, przemytnicy, uciekinierzy i bandyci.

Myśmy poszli w prawo - na Kopę ! Czerwone Wierchy przystąpiły do obrony !


Obrazek

Tatry Wysokie podnoszą łby. Ale na środku króluje jeszcze szczyt z Tatr Zachodnich - Suchy Wierch Kondracki ( 1890 m ).


Obrazek

Widać zabudowę wysokogórską. To stamtąd wczesnym rankiem, a prawie, że nocą ruszyła Wzorowa Rodzina z Cieszyna.


Obrazek

Piękny punkt widokowy.


Obrazek

Idziemy tak szybko w górę, że Świnica jest chyba niżej niż my !


Obrazek

Czy widzicie Gerlach ?


Obrazek

Po lewej stronie szlaku leżakuje Słowacja. Widzimy tu gotowe do konfrontacji Kopy Liptowskie i Tatry Zachodnie. Pomiędzy nimi Dolina Cicha. To, że i Kopy zaliczane są do Zachodnich nie ma tu znaczenia.


Obrazek


Zaszliśmy Kopę Kondracką z zaskoczenia. 2005 m poddały się nam. Nasza Szóstka Młodych i Przyszłościowych Taternuków pokazała co potrafi.

Rozłożyliśmy się pod szczytem. Z widokiem na kolejne cele. Nad Małołącką Przełęczą ( 1929 m ) góruje Małołączniak - aż 2096 m !


Obrazek

Z boku mieszkają Giewonty. To tam miała udać się WR z C.


Obrazek

Właśnie ! W międzyczasie pojawia się Adrian czyli Wzorowy Mąż i Ojciec ! Witamy się ! Został wysłany do przodu aby mnie dopaść i przedstawić mi ofertę handlową :D

Po pewnym czasie przybywają Wzorowa Żona i Matka oraz Wzorowa Córka. Nie da się ukryć - są Wzorowo Podobne do Siebie.

Towarzysz Młody i Przyszłościowy Taternuk Ogrodowiec uwiecznia to spotkanie na kliszy zdjęciowej. W komórce.


Obrazek

Pogadaliśmy, poplotkowaliśmy, skrytykowaliśmy Zadniego Mnicha, ponarzekaliśmy na znaki w Beskidach ;) , wstępnie umówiliśmy się na trasy turystyczne.

Do zobaczenia ! My idziemy dalej walczyć z tym TRUDNYM szlakiem.

Cała nasza szóstka uwieczniona przez WR z C.


Obrazek

Piątka Szturmowa uchwycona, w biegu, przez Zadniego Mnicha. Rumakują oni czerwonym, na tym odcinku granicznym, szlakiem.


Obrazek

Jak widać - do niebezpieczeństw na tym szlaku należy dopisać jeziora wysokogórskie.


Obrazek

A kogo tutaj widzimy ? ! WR z C w trakcie Wzorowej Rozmowy przy Obiedzie Górskim.


Obrazek

W tle kilka wybitnych szczytów w Wysokich. U dołu zdjęcia M i PT Zadni Mnich.


Obrazek

Pod Kopą widać górne piętro Doliny Małej Łąki - Wyżnią Świstówkę. Nie widzimy jaskiń wewnątrz.


Obrazek

Monika, Barbara, Łukasz i Dariusz omawiają panoramę.


Obrazek

Ostatni zakręt przed szczytem. W oddali pojawia się Lodowy.


Obrazek

Te łany kosodrzewiny u dołu to doliny Walentkowa i Wierchcicha.


Obrazek

Szczyt wzięty ! 2 - 0 dla nas !

Pomiędzy Lodowym ( i Kopą Lodową ) a Świnicą widać Kozi Wierch ( 2291 m ) - czyli ... ;)


Obrazek

Słowacja prezentuje siły Zachodnie.


Obrazek

My prezentujemy Kominiarski Wierch i Chudą Turnię.


Obrazek

Turyści idą Twardym Grzbietem, a Wołowiec stoi na straży Zachodnich Rubieży. Tatr Polskich.

Obrazek

2 - 0 ale to jeszcze nie koniec.

Przed nami kolejni zawodnicy. Na pierwszy ogień pójdzie Krzesanica ! Pod nią Litworowa Przełęcz ( 2037 m ).

Obrazek

Trzy na jednym zdjęciu. Bialskie, Wysokie i Zachodnie Tatry.


Obrazek

Walentkowy Wierch. Znamy go !


Obrazek

Krzesanica ...


Obrazek

Małołączniak i Kopa ...


Obrazek

Zwodnicze płaskie trawy przed szczytem ...


Obrazek

Coś się burzy. Wysoka ledwo co wychodzi ponad chmury.


Obrazek

Wiecie czym tak naprawdę jest Krzesanica ... ? Nie tylko najwyższym wapiennym szczytem Polski ( 2122 m ) ale też cmentarzyskiem ... Te kopce to ...


Obrazek

Nie ciesz się ...


Obrazek

Nie zauważasz podobieństwa ? :o-o


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Nie idę spać.

To mi się tez kojarzy z Smętarzem dla zwierzaków ...


Obrazek

Ta najwyższa nad Smętarzem to Bystra ( 2248 m ). Rzeczywiście najwyższa w Zachodnich.


Obrazek

Czy oni wiedzą gdzie stoją ... :o-o


Obrazek

Straszne to ...

Po lewej groźnie wyglądają Rohacze.


Obrazek

Z innej beczki. Wysoka ( 2560 m ) dalej w chmurach.


Obrazek

Ciekawe ujęcie. "Zlewające się" najwyższe szczyty Polski i Słowacji. I czy widzicie ludzika na Wielkim Szczycie Mięguszowickim ?


Obrazek

Coraz ciekawiej na wschodzie. Grzyb nad Koprowym.


Obrazek

Sęp w locie. Mała Wysoka i Staroleśny w spoczynku.


Obrazek

Dolina Cichej Śmierci pod Krzesanicą ...


Obrazek

3 - 0 po walce ...

Ostatni przeciwnicy ( ! ) przed nami.

Widać zerwy nad Doliną Mułową.


Obrazek

Oto i ta Dolina.


Obrazek

Rezerwatowa część Tatr macha do nas łapkami.


Obrazek

Widać zmęczenie Drużyny ! O czym Oni myślą ? ! :o-o


Obrazek

W miarę ludzka twarz Krzesanicy.


Obrazek

Potworna ściana. Może by coś na niej wyrzeźbić ?


Obrazek

Przeszliśmy czwartego przeciwnika ... Swoją drogą to 12 dni temu byłem na Durnym, wczoraj na Ciemniaku ( 2096 m ) ... Co będzie dalej ?

Zapatrzona Czwórka. Piąty jest w okolicy, szósty robi zdjęcie.


Obrazek

Jaki staw widzicie ? Po prawej kolejne typy rezerwatowe - Osobita nad Kominiarskim.


Obrazek

To stąd wzięła się nazwa Krzesanica.


Obrazek

Jak już pokonaliśmy Czerwone Wierchy to z rozpędu zaatakowaliśmy kolejnego typa.


Obrazek

Twarda Kopa ! Setki ludzi po niej tak sobie chodzi. A to najwyższy szczyt Tatr Zachodnich leżący całkowicie w Polsce - 2026 m. Widać też , że ktoś tu za karę kamyki zbierał.


Obrazek

Monika i Basia schodzą z Twardej Kopy w blasku pięknego nieba.


Obrazek


Obrazek

Przed nami rozejście szlaków. W lewo idzie szlak do Tomanowej. Zielony ale my będziemy trzymać się czerwonego.


Obrazek

W szeregu baczność !


Obrazek

Jak już przeszliśmy pięć dwutysięczników ( 5 - 0 dla nas ! ) to przypomnieliśmy sobie o zdjęciu szczytowym. Z racji braku chęci na powrót na najbliższy szczyt to to zdjęcie zrobiliśmy na Chudej Przełęczy. Chuda Turnia nie wchodziła w grę !


Obrazek

Przed nami najbardziej denerwująca część trasy. Patrzą na to Reglowe Bydlaki.


Obrazek

Mamy też Giewont.


Obrazek

To jest kawał góry.


Obrazek

Czy widzicie piękne zmiany kolorów ?


Obrazek

I jeszcze raz !


Obrazek

Giewont !


Obrazek

To już nie jest Giewont.


Obrazek

Było ślisko.

Dotarliśmy do Pieca. Potem na wchodzimy na Polanę Upłaz. Tam kiedyś kwitło życie pasterskie.


Obrazek

Na Adamicy też było ślisko. I pięknie !


Obrazek

Kopki Przeznaczenia Kościeliskie. Drżyjcie !


Obrazek

Kominiarski Wierch.


Obrazek

W ciągu dnia było widać Kończystą w Wysokich. Teraz widać Kończystą Turnie.


Obrazek

Piękne kolory ! I Giewont.


Obrazek

Spory ruch lotniczy mamy nad Tatrami.


Obrazek

Trochę wcześniej przeszliśmy mostek i weszliśmy na Polanę Zahardziska czyli tak jakby początek Doliny Miętusiej.

Oto ona !


Obrazek

Przed nami ostatni etap trasy - Wyżnia Miętusia Kira zakończona Bramą Kantaka.

Czyż to nie jest piękne ? !


Obrazek

Przy Barze Harnaś wsiadamy do busa i dojeżdżamy do Ronda Kuźnickiego. Stamtąd za pomocą nóg ( ! ) docieramy do parkingów.

Prawie 19 km !

Prawie 1400 m w górę !

Pięć szczytów pokonanych !

Poznane sympatyczne osoby !

Dziękuję za towarzystwo. Winna osoba ( za pomysł wycieczki i zejście z Ciemniaka ) zostanie ukarana !

Dziękuję Hakowi za to, że nie był z nami i pogody nie zepsuł !

:D
Ostatnio zmieniony 2021-09-28, 07:10 przez Dobromił, łącznie zmieniany 9 razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Izabela
Posty: 789
Rejestracja: 2019-07-26, 08:31

Postautor: Izabela » 2021-09-27, 20:18

Wycieczka jak się patrzy!
Bardzo fajnie udało Ci się uwiecznić księżyc, też próbowałam, ale telefonem to mogę na księżyc zadzwonić ;)

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9528
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-09-27, 20:27

Czerwone Wierchy, piękne!
Pogoda pomogła, delektowałem się widokami tego dnia, że niby dzięki Hakowi, bo go nie było? Niech będzie że dzięki niemu ;)
Ostatnio zmieniony 2021-09-28, 05:39 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5636
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2021-09-27, 20:50

Coraz większe te kopczyki na Krzesanicy. Ludzie z dołu kamienie wynoszą czy jak?

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2021-09-27, 21:06

W zasadzie to taki mini-mini zlot forumowy. Oprócz Wzorowej Rodziny czyli Adriana, Izy wraz z córką pojawił się też Sokół.
Że mechaniczny? To rzecz drugorzędna :-)

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9528
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-09-28, 05:44

Piotrek pisze:W zasadzie to taki mini-mini zlot forumowy. Oprócz Wzorowej Rodziny czyli Adriana, Izy wraz z córką pojawił się też Sokół.
Że mechaniczny? To rzecz drugorzędna :-)


W pierwszym momencie nie zaskoczyłem z tym Sokołem (jest wcześnie :lol )
Ale Sokół był tylko przelotem ;)

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2021-09-28, 07:14

Izabela pisze:Bardzo fajnie udało Ci się uwiecznić księżyc


To nie do końca Księżyc ... Gwiazda Śmierci nad Tatrami.

Adrian pisze: że niby dzięki Hakowi, bo go nie było?


To udowodnione.

sprocket73 pisze:Ludzie z dołu kamienie wynoszą czy jak?


Nie. Jak w Smętarzu dla zwierzaków - przy wychodzeniu z grobu kamieni przybywa.

Piotrek pisze:W zasadzie to taki mini-mini zlot forumowy.


Do tego pozostali raz za czas czytują Forum.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu