Zbydlęcenie w Tatrach.

Relacje z Tatr polskich i słowackich.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Zbydlęcenie w Tatrach.

Postautor: Dobromił » 2022-03-18, 12:27

Darz Gad !

Po sobotnim mikście tatrzańsko - metalowym trzeba było kuć żelazo póki gorące. Jak to w zimowy marzec wypada.

Acid Drinkers w roli budzika oznajmił, że wybiła 5.20. A jeszcze niedawno było 00.50 ... Plecak gotowy, termos zakręcony, kijki w dłonie i trzeba zejść z pierwszego piętra. To była pierwsza próba sił. Udało się. Auto podjeżdża i w składzie dwuosobowym ruszamy do boju z olbrzymimi szczytami w Tatrach Zachodnich.

Poranek mamy buro - smogowy.


Obrazek


Obrazek

W drugą stronę jest trochę inaczej.


Obrazek

Szybko docieramy na parking na Siwej i o 7.40 ruszamy w bój.

Giewont się zachmurzył jak kolejny raz nas tam zobaczył.


Obrazek

Zresztą ogólnie było chmurnie. Wyraziliśmy swoją opinię na ten temat. Trochę pomogło.


Obrazek

O 9.12 weszliśmy do schroniska. Stoliczek nakrył się.

Nikt z nas nie próbował zakończyć wycieczki w schronisku.

Trzeba wiedzieć kiedy od stołu wstać zmotywowanym.

Pogoda to doceniła. Czubik, Kończysty i piramida Klina.


Obrazek

Kominiarski, Iwaniacka i Ciemniak w oddali.


Obrazek

Wyjście z lasu w drodze na Monumentalnego Grzesia.


Obrazek

Tego dnia chmury ubarwiały niebiosa.


Obrazek

Prezentuje się przed nami piękny zestaw.


Obrazek

Pierwszy osobnik zdobyty.


Obrazek

Monumentalny Grześ.

Nikt z nas nie próbował zakończyć wycieczki na tym szczycie.

Dla odmiany Krywań.


Obrazek

Trochę posiedzieliśmy przy herbacie patrząc na Czubik i pomniejsze szczyty wokół niego.


Obrazek

Są i Rysy.


Obrazek

I słowackie Zachodnie.


Obrazek

A my szturmujemy Rakoń. Nie kolejkę.


Obrazek


Obrazek

Otwarto nowy szlak - z Ciemniaka na Świnicę.


Obrazek

Nic nas tego dnia nie mogło powstrzymać.


Obrazek

Las się lekko przerzedził.


Obrazek

Ławka rezerwowych.


Obrazek

Nie chwaląc się - zdobyliśmy Rakoń.

Nikt z nas nie próbował zakończyć wycieczki na tym szczycie


Obrazek

Wysoki zestaw z Wysoką i Gerlachem na czele.


Obrazek

Wycieczka w Tatry Polskie bez Giewontu byłaby nieudana.


Obrazek

Klasyczny przykład tatrzańskiego zbydlęcenia - wywyższająca się Świnica.


Obrazek

Szybko spacyfikowana przez Lodowego.


Obrazek

Ostatnie sekundy przed Ostatecznym Szturmem na Cel Dnia.


Obrazek

Rohacz Ostry próbuje nas nakłonić do złego.


Obrazek

Dzień dobry. Nazywamy się Stawy Rohackie i jesteśmy zakute i skute.


Obrazek

Babia. Osobita. Rakoń. Ostatnie podejście.


Obrazek

Na prawo od Smutnej Przełęczy jest wesoło.


Obrazek

Po prawicy Gerlach.


Obrazek

Dziwny tłum ...


Obrazek

Cel wzięty ! Kolejne bydlę tatrzańskie ujarzmione zimą ! Wołowiec zarżnięty !

I sympatyczny turysta na szczycie.


Obrazek

Przyszedł czas na zasłużony odpoczynek połączony z degustacją i podziwianiem widoków.

Na lewo od zachmurzonego Lodowego piękna piramida Kołowego.


Obrazek

Żleby Rohacza.


Obrazek

Lodowa Wyspa.


Obrazek

Mrówki turystyczne.


Obrazek

Ponowne kuknięcie na Wysoką i Gerlacha.


Obrazek

Fotografia na skraju. Z Mięguszowickim prawie na głowie.


Obrazek


Z cyklu "Bydlęta Tatr" - całe stado Barańców.


Obrazek

Bydle z Beskidów.


Obrazek

Kozi Wierch po prawej. Był tam tego dnia nasz kolega z Żywca. Trochę mu odpierdoliło w temacie tempa na szlaku :D Na Świnicy też tłum. Tego dnia na tych szczytach było tyle ludzi, że nawet największe nieudaczniki topograficzne nie mogły się tam zgubić :D


Obrazek

Barany przyprowadzone pod ofiarny obelisk.


Obrazek

Pierwsza od prawej Kopa Lodowa. Chcę w tym roku tam wrócić ale z dolotem na Lodową Przełęcz.


Obrazek

Piękne zbocza. Nie porysowane przez deskowych zbrodniarzy.


Obrazek

Rysy tez były odwiedzane.


Obrazek

Spory ruch w dwie strony.


Obrazek

Kopy na kopy.


Obrazek

Góra Gór. Ojciec Everestu. Tytan. Pan i Władca. Jego Wysokość Czubik.


Obrazek

Przyszłość turystyki.


Obrazek

Kije spod Grunwaldu.


Obrazek

Pożegnalne zalegnięcie.


Obrazek

Jesteśmy już wystarczająco zbydlęceni poprzez kontakt z bydlęcymi szczytami. Czas wracać. Mijamy się z uroczymi turystkami, z którymi wcześniej parokrotnie mijaliśmy się na szlaku. Pozdrawiamy !

Zejście idzie nam dobrze. Pod nami otchłań Doliny Rohackiej.


Obrazek

Dwójki marszowe.


Obrazek

Pierwsze zejście. Rakoń. Osobita. Babia Góra.


Obrazek

Czyż Łopata nie wygląda groźnie ?


Obrazek

Od Grzesia szlak idzie prawie tylko w dół. Trzy metry podejścia o nachyleniu 15 stopni kiedyś się wyrówna.

Było tak stromo , że aż mnie wydłużyło.


Obrazek

Prastary las. Z wampirami i strzygami. I czasami ze strażnikami TPN.


Obrazek

W dobrym stanie zdrowia docieramy do schroniska. Siadamy przed i ściągamy z siebie żelastwo, które założyliśmy na Rakoniu.

Dało to efekt - około 40 metrów od schodów malowniczo podjechałem na trasie. Bydlaki narciarze "wypolerowali" szlak.

Morda mi się ucieszyła na widok tego szczytu.


Obrazek

Giewont zrozumiał, że jesteśmy poważnymi turystami. Ale z Chochołowską na dłużej dajemy sobie spokój.


Obrazek

Koniec.

9 godzin i 5 minut. 29 kilometrów szlaku. Trzy szczyty. 1300 m podejścia. Piękne widoki i piękne turystki. Zieleń w ukryciu.

Z dniem wcześniejszym dało mi to 47 kilometrów szlaku, 1900 m podejścia, ponad 16 godzin na szlaku przez weekend. I koncert HM pośrodku. W ten weekend planuję krótsze trasy ale z trochę większym przewyższeniem.

Nie jest źle. Nawet Towarzystwo było w porządku. A Bydlaki Tatrzańskie niech żyją nam !

W drodze powrotnej odwiedziliśmy stację benzynową. W wiadomym celu.

Tatry z oddali.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek
Ostatnio zmieniony 2022-03-18, 14:32 przez Dobromił, łącznie zmieniany 5 razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

laynn

Postautor: laynn » 2022-03-18, 16:05

Bydle Beskidzkie i Lodowa Wyspa, oraz Tatrzańskie Kły oświetlone zachodzący słońcem. - no pięknie!!!

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-03-18, 16:46

Ale odjebałeś wycieczkę!
Piękne foty ustrzeliłeś, te wieloplany mają moc i działają mocno zachęcająco, a Wołowiec zimą dopiero przede mną ...

Miło było pooglądać, to co Ty widziałeś tego dnia na własne oczy, a miałeś co oglądać :)

Brawo ! Nie chcesz się dać SKS-om, bronisz się ;)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 367
Rejestracja: 2022-01-26, 14:36
Kontakt:

Postautor: Lidka » 2022-03-20, 09:05

Dobromił pisze:W drugą stronę jest trochę inaczej.

Mnie by kusiło skręcić :-o
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2022-03-20, 10:20

Tatrzańskie Kły ... o kurwa. Będę się bał zbliżyć do nich :D

SKS ... lepiej brzmi "rozsądek turystyczny".

A mi by lewa noga odpadła jakbym poszedł na tę górę ;)
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-03-20, 11:32

Trasa jakże klasyczna i dość oklepana (choć fajna) jak na twoje wyczyny. Ja, w odróżnieniu od Adriana, mam na koncie Wołowiec zimą. Nie korciło pójść na Rohacze?

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-03-20, 11:59

Sebastian pisze:Trasa jakże klasyczna i dość oklepana (choć fajna) jak na twoje wyczyny. Ja, w odróżnieniu od Adriana, mam na koncie Wołowiec zimą. Nie korciło pójść na Rohacze?


Rohacze zimą, to już hardcor, ale kuszący :dev

laynn

Postautor: laynn » 2022-03-20, 17:23

Rozumiem, że teraz Ty będziesz korcił Sebastiana na Rohacze? ;)

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9529
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2022-03-20, 17:28

laynn pisze:Rozumiem, że teraz Ty będziesz korcił Sebastiana na Rohacze? ;)


Chyba bym się nie odważył ...

Awatar użytkownika
AniaP
Posty: 382
Rejestracja: 2014-10-07, 11:46
Lokalizacja: śląskie

Postautor: AniaP » 2022-03-20, 19:13

Jaka wiosna, jak taka zima jeszcze! Weźcie już to białe w olere ;)

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2022-03-20, 19:14

AniaP pisze:Jaka wiosna, jak taka zima jeszcze! Weźcie już to białe w olere ;)

Raczej w uj ;) Podobno już wylazły na wierzch krokusy i żmije, więc nie jest źle.

Awatar użytkownika
AniaP
Posty: 382
Rejestracja: 2014-10-07, 11:46
Lokalizacja: śląskie

Postautor: AniaP » 2022-03-20, 20:38

i żmije, więc nie jest źle.


Te ostatnie mogą sobie siedzieć dalej pod ziemią :)

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2022-03-20, 20:43

Sebastian pisze:Trasa jakże klasyczna i dość oklepana (choć fajna) jak na twoje wyczyny.


Bądź poważny :) To są właśnie moje "wyczyny" :)

Sebastian pisze:Ja, w odróżnieniu od Adriana, mam na koncie Wołowiec zimą.


Kilka lat temu byłem na lutowym wyjściu na Wołowiec. Ze schroniska po dwudniowym ... rozmawianiu wieczornym.

Sebastian pisze:Nie korciło pójść na Rohacze?


Nie planuję ubicia się w Tatrach zimą ;)

Adrian pisze:Chyba bym się nie odważył ...


Słusznie. Ja też nie.

AniaP pisze:Te ostatnie mogą sobie siedzieć dalej pod ziemią :)


A niech raz za czas wyjdą. Do zdjęcia i pa.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu