Ostry Rohacz - 15.08.2013

Relacje z Tatr polskich i słowackich.
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Ostry Rohacz - 15.08.2013

Postautor: Iva » 2013-10-03, 16:32

Przyznaję, pozazdrościłam wczoraj niektórym pobytu w Tatrach, więc zaczęłam oglądać swoje zdjęcia z tegorocznego urlopu i to był bodziec do uzupełnienia bloga. ;) A skoro już zrobiłam to tam, to poszłam na łatwiznę i teraz kopiuję to tutaj. :P

Czwartek, 15 sierpnia 2013 r. - ostatni dzień urlopu w Tatrach. Plan do wykonania - Rohacze. Pobudka o godz. 3:00. Kto normalny wstaje o tej porze? Tylko ktoś, kto kocha góry, dla którego są one sensem życia. Kilka minut przed 5 docieramy na parking i ruszamy w kierunku schroniska na Polanie Chochołowskiej. Oprócz naszej trójki zero ludzi na szlaku. Aż chce się zaśpiewać: "Jak dobrze wstać skoro świt". Nie będę opisywać jak szybko doszliśmy, ale Basi i mi marzły stopy w sandałach, Tomasz założył skarpety. ;)

Obrazek

Obrazek

Po dotarciu do schroniska zmieniamy obuwie na bardziej odpowiednie i przez Dolinę Wyżnią Chochołowską ruszamy dalej. W lesie mijamy się z moja imienniczką Iwoną, z którą znamy się z fejsbukowej strony Milka Razem dla Tatr. ;) Chwila rozmowy i znów gnamy przed siebie. Dla mnie to jednak zbyt szybkie tempo (chyba nie mam super kondycji, bo czuję zmęczenie), muszę się zatrzymać, zdjąć niepotrzebne rzeczy. Od tego momentu idę już "po swojemu" i o dziwo czuje się znacznie lepiej, nie potrzebuję co chwila stawać i odpoczywać, wyrównał mi się oddech. Bez problemu dochodzę na grzbiet pomiędzy Rakoniem a Wołowcem, jedynie kilka razy zatrzymuje się by zrobić zdjęcia i nawet nie odstaję czasowo od moich towarzyszy wędrówki. Jak zwykle "focimy", coś przekąszamy i ubieramy się w to co zdjęliśmy, bo cholernie wieje.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W drodze na Wołowiec widzimy koziczki.

Obrazek

Na szczycie robi się o dziwo jakby cieplej, można więc znów co nie co zdjąć. Czas mamy dobry, więc znów pozwalamy sobie na dłuższy postój i na sesję zdjęciową.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jednak Ostry Rohacz nas woła... słyszę jak mówi "chodź Iva, chodź". ;) Idziemy więc w jego kierunku. Nie jest to proste, bo nie potrafimy się opanować przed robieniem zdjęć. Basia wypruwa do przodu, a "bliźniacy" robią genialne ujęcia kozic (może zdjęcia nie są genialne, ale kozice na pewno ;) ), które znów pojawiają się w zasięgu wzroku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pogoda trochę szaleje i przed pierwszymi łańcuchami zastanawiamy się co robić. Zawracać? Jesteśmy w zupełnie nieznanym sobie terenie, jeśli przyjdzie burza może być nieciekawie (no ale przecież cały dzień miało być tak słonecznie). Zapada decyzja. Idziemy. Wow! Ostry Rohacz jest fantastyczny, a widoki bajka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gdy schodzimy ze szczytu w kierunku Rohacza Płaczliwego pogoda nadal nie daje nam spokoju... Pełni wewnętrznych rozterek postanawiamy zawrócić. Czy to dobra decyzja? Kiedyś z bardzo podobnej pogody waliły pioruny i nie chcemy ryzykować. Po raz drugi tego dnia stajemy na szczycie Ostrego Rohacza i cały czas tęsknie wzdychamy do Płaczliwego. Ech...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mamy nadzieję zobaczyć chociaż świstaki, ale niestety w tym roku tylko się z nas śmieją i nie wystawiają do zdjęć. Pogoda też się z nas śmieje, bo po dotarciu na Wołowiec chmury się oddalają. Zamiast Rohacza Płaczliwego pozostaje nam tylko płacz... Leżąc na Wołowcu mam trochę żal do siebie, że dałam za wygraną, ale z drugiej strony cieszę się, że zobaczyłam coś nowego. W końcu góry mi nie uciekną, zawsze będę mogła wrócić i wygrać nierówna walkę z pogodą, może następnym razem dostanę lepsze karty. ;) Nie ma sensu rozpaczać, to i tak była dla mnie, dla nas piękna wyprawa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I na koniec moje ulubione zdjęcie ;)

Obrazek

Dziękuję za uwagę i gratuluję wytrwałości ;)

PS Kolejna relacja będzie bardziej aktualna, ale muszę jeszcze wytrwać tydzień ;)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Iva, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2481
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2013-10-03, 16:47

Cacy, gratuluje Rohacza, obserwowałam je wszystkie z trasy na Jarząbczy, oj piknie tam :) Dopiero co byłam, ale już mi się bardzo tęskni... Fajnie Ci, że niebawem się wybierasz, trzymam kciuki, żeby te kolorki zostały i nie przykryły się tym na Ś.
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2013-10-03, 17:01

Ciągnie mnie w te rejony niesamowicie.. podejrzewam, że wedle lipca będzie szansa :)

A ostatnie zdjęcie to też moje ulubione :)
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10956
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-10-03, 17:21

Ech, i tą relacją rozdrapałaś stare rany. Znaczy lipcowe :zly gdy moja wycieczka z powodu totalnej mgły zakończyła się na Płaczliwym.
Miałem Ci puścić jakiś komplement co do tej wycieczki ale w związku z tym nie ma mowy ;)
Ostatnio zmieniony 2013-10-03, 17:21 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12313
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2013-10-03, 20:10

Koniecznie śmignij na Płaczliwy i dalej, na Tri Kopy i Banówkę. Rohacz był fajny, ale większe wrażenie na mnie zrobiły właśnie Tri Kopy z Banówką. Jesiennie tam jest pięknie. Jak masz możliwość - uderz właśnie tam.
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2013-10-03, 21:42

Malgo Klapković pisze:żeby te kolorki zostały i nie przykryły się tym na Ś.


To na ś, czyli świństwo jest zarezerwowane dla Roberta ;) Kolorki być muszą. jedne na pewno będą, te na policzkach :)

bton1 pisze:A ostatnie zdjęcie to też moje ulubione :)


;) no jak mi je bliźniak przysłał, to przyznaję byłam zachwycona ;)

Piotrek pisze:Ech, i tą relacją rozdrapałaś stare rany. Znaczy lipcowe :zly


Czuję się tak za każdym razem, gdy czytam tutaj relacje z Tatr. Postanowiałam nawet być masochistką i w wolnym czasie przeczytam wszystkie ;)

sokół pisze:Koniecznie śmignij na Płaczliwy i dalej, na Tri Kopy i Banówkę. Rohacz był fajny, ale większe wrażenie na mnie zrobiły właśnie Tri Kopy z Banówką. Jesiennie tam jest pięknie. Jak masz możliwość - uderz właśnie tam.


heh... Na dzień dzisiejszy jadę sama, więc chyba będzie ciężko, tym bardziej, że nocuję w Zakopanem, co prawda ktoś tam ma być też w tym czasie w Tatrach, no ale każdy ma swoje plany... A jeszcze tydzień, może coś się zmieni. Najważniejsze to w ogóle jechać i naładować wewnętrzne akumulatory. ;)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2481
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2013-10-03, 22:15

Iva, a kiedy Ty dokładnie jedziesz? :)
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2013-10-03, 22:21

11 października w nocy, czyli będę w Zakopanem 12 albo po 7 albo po 8, zależy w który autobus wsiądę :)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-10-04, 07:59

Iva pisze:gratuluję wytrwałości


Trzy osoby nie przeżyły.

Piotrek pisze:gdy moja wycieczka z powodu totalnej mgły zakończyła się na Płaczliwym


Nie narzekaj, w drodze powrotnej było wesoło.

Iva pisze:co prawda ktoś tam


W łeb chcesz ? ;)
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10956
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-10-04, 08:18

Dobromił pisze:
Piotrek pisze:gdy moja wycieczka z powodu totalnej mgły zakończyła się na Płaczliwym
Nie narzekaj, w drodze powrotnej było wesoło.


:D Było.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-10-04, 08:23

26, na Przegibku, szykujemy zakończenie sezonu ... Tam dopiero może być wesoło ...

Iva pisze:Postanowiałam nawet być masochistką i w wolnym czasie przeczytam wszystkie


Połowa jest zmyślona, przejaskrawiona, wyolbrzymiona, a zdjęcia są fotomontażami.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12313
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2013-10-04, 09:23

Iva pisze:będę w Zakopanem 12


czyli w Gorce przybędziesz wracając z Tatr?
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2013-10-04, 12:22

Dobromił pisze:Trzy osoby nie przeżyły.


Tylko trzy?

Dobromił pisze:W łeb chcesz ?


Tak. Byle nie za mocno. :P

Dobromił pisze:Połowa jest zmyślona, przejaskrawiona, wyolbrzymiona, a zdjęcia są fotomontażami.


Podejmę wyzwanie. ;)

sokół pisze:czyli w Gorce przybędziesz wracając z Tatr?


Z tego co pamiętam Gorce są 19-20, a ja już w poniedziałek 14 wracam do domu :(
Vision

Postautor: Vision » 2013-10-08, 08:10

Iva pisze:Tomasz założył skarpety.


Jeden normalny.

Na Rohaczu ani Rohaczach to mnie nigdy nie było, no ale ładnie tam. Fajna relacja.
Awatar użytkownika
Iva
Posty: 1544
Rejestracja: 2013-09-04, 23:31
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: Iva » 2013-10-08, 09:15

Vision pisze:Jeden normalny.


I jeden mężczyzna w tym towarzystwie ;)

Vision pisze: ale ładnie tam. Fajna relacja.


No ładnie ładnie ;) Dzięki ;)
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości