2016.09.03 - TATRY - Rysy (2503 m)

[presto]

Rysy nie mogą być końcem drogi. Tym bardziej, ze jest wiele ładniejszych szczytów...

Rysy trzeba zdobyć, ale tak jak piszesz są ładniejsze szlaki. Choćby na Czerwoną Ławkę, który jest w moim rankingu najpiękniejszym, tatrzańskim szlakiem.
Jeszcze trochę zostało do zaliczenia, zwłaszcza od strony słowackiej. W tym roku planuję przynajmniej dwa wyjazdy...

A ja schodząc na słowacką stronę cały czas miałem podobne widoki...
Nie dałem rady jej wyprzedzić.

Takich widoków było więcej tego dnia.

Emerytura schroniskowa.

Zapomnij

[włodarz]

Ciągle o tych Rysach gadałem. Od wielu, wielu lat… Wiecznie znajdowałem powód by odłożyć wyprawę na inny termin. A to pogoda. A to brak kondycji… Wiecznie coś…

U mnie było tak, że nie gadałem. Chciałem zdobyć KGP, więc mus był na Rysy wejść choć wcześniej Tatry widziałem tylko na zdjęciach. Nie powiem, pewne obawy były, pierwszy raz w Tatrach i od razu na Rysy, ale jak się okazało nie było tak źle. Ponieważ tak jak Wy wchodziliśmy od słowackiej strony było wręcz lekko, łatwo i przyjemnie. Z wyjątkiem momentu kiedy spadł deszcz ze śniegiem (początek sierpnia). Na szczęście nie przymarzło, ale chmury przykryły wierzchołek i ze szczytu pamiętam tylko ten widok:

Mieliśmy go jakieś 5 sekund. Potem już mleko wokoło. Także zazdroszczę Wam pięknej pogody i rozległych widoków ze szczytu.

[Piotrek]

Mój pierwszy (i jedyny) raz na Rysach był od polskiej strony. I to była totalna porażka i głupota. Szliśmy w gęstej mgle, widoczność zerowa, do tego z nieba kapało.
To była najbardziej idiotyczna wycieczka jaką miałem.

[ceper]

Ja miałem dwa wycofy spod/znad Buli - zimą podczas śnieżycy (może dałbym radę tylko wejść, 5 osób też szło, chyba też odpuścili) oraz w upalne lato widząc kolejkę do łańcuchów (brak noclegu w MOKu). Raz szedłem podczas ulewy (przebierka w MOKu), zaś za Bulą słoneczko i w dole morze chmur.

[Dobromił]

To była najbardziej idiotyczna wycieczka jaką miałem.

Stawiasz przed nami wyzwanie !

[Homunculus]

Jak ktoś nie cierpi korków w drodze na Rysy to jest alternatywa , ale tylko i wyłącznie dla zaawansowanych górołazów .W Dolinie Ciężkiej ze Zmarzłego Stawu pod Wysoką odbijają dwie dzikie ścieżki , jedna leci lewą stroną na Wagę , a drugą przed jeziorkiem z prawej można się dostać na Niżne Rysy. W tym rejonie stonki nie znajdziemy , jedynie taternicy tutaj często walczą w rejonie Ganku i Wysokiej. Jeżeli ktoś wcześniej tylko chodził wyznaczonymi szlakami to - odradzam.

[Piotrek]

Stawiasz przed nami wyzwanie !

Otarliśmy się o nie na Rohczach, co na pewno pamiętasz

[Dobromił]

co na pewno pamiętasz

Ja tak.

W tym rejonie stonki nie znajdziemy

Masz z tym jakieś problemy ?

[Homunculus]

Problem tkwi w tłumie , ponieważ człowiek staje się wtedy mniej ostrożny i bardzo łatwo o błąd. Kto był ten wie , jak przyjemnie się idzie z zasadzie już od Palenicy z tłumem pod górę. Jak mamy np. słoneczny weekend w sezonie to wygląda to jak - Tatrzańska Droga Krzyżowa . Od Popradzkiego Plesa zdecydowanie luzniej , ale jak kto planuje zejść do Moka to już zaczyna się dramat.W tym roku muszę tam podskoczyć , zobaczyć te słowackie ustrojstwa - stupaczki.

[Tępy dyszel]

Problem tkwi w tłumie , ponieważ człowiek staje się wtedy mniej ostrożny i bardzo łatwo o błąd. Kto był ten wie , jak przyjemnie się idzie z zasadzie już od Palenicy z tłumem pod górę. Jak mamy np. słoneczny weekend w sezonie to wygląda to jak - Tatrzańska Droga Krzyżowa

Nie idź tam. Ulżysz swoim cierpieniom a i tłum będzie mniejszy.
,,Pocieszne" jest narzekanie na tłumy a najbardziej narzekają ci, którzy...ten tłum tworzą.

[Homunculus]

Zgadza się , do samoutwardzania się mam swoje własne ścieżki.
Nie lubię czuć się w górach jak w markecie.

[Dobromił]

do samoutwardzania się mam swoje własne ścieżki.

A wiersze piszesz ?

[Homunculus]

Poetycki to ja nie jestem

[Dobromił]

To z Ciebie pozer jest a nie Prawdziwy Samotny Turysta.

[Homunculus]

Zgrywus też nie i nie samotny wilk - o taki górski krążownik , tatrzański włóczęga