Strona 2 z 2

: 2023-08-25, 13:58
autor: Dobromił
Adrian pisze:nazwy biorę z mapy .cz


I "dziwnie" je tłumaczysz na polski. Do tego jedno dodatkowe słowo mniej lub więcej całkowicie zmienia "sens i miejsce" danej doliny.

Amen :)

: 2023-08-25, 19:43
autor: Piotrek
Takie randkowanie z żoną/mężem to ja rozumiem. Sceneria, że lepszą trudno sobie lepszą wyobrazić :) :brawo
Jak dla mnie to właśnie takie oblicze Tatr jest najpiękniejsze. Na niebie, na ziemi dzieje się wiele, intensywne kolory i kontrasty, wypełniona przestrzeń :)

A jeżeli chodzi o nazwy....


....uj z nimi przy takich widokach :-)

: 2023-08-25, 20:00
autor: Adrian
No właśnie oto chodzi, żeby było cudnie i milutko :D

: 2023-08-25, 21:55
autor: Sebastian
Piękna wycieczka w dynamicznie zmieniających się warunkach, dużo fajniejszych niż Sprocketowa "lampa" na Wielkim Choczu.
Prawie identyczną trasę trasę robiłem z Żoną w 2016, tyle żę my jeszcze po drodze wyjechaliśmy na Łomnickie Ramię, tak że mieliśmy dwie kolejki na jednej wycieczce :P Izie by się podobało :)

Obrazek

Zdjęć dużo, ale nawet przyjemnie się oglądało, zwłaszcza pięć zdjęć schroniska nad Zielonym Stawem Kieżmarskim.

Adrian pisze:poszedł z młodym na Rysy, kłamał bo wiedział że będę przeciwny takiej wycieczce, no cóż

Rysy w wakacje, trzeba mieć samozaparcie ;)

Adrian pisze:ale prawdziwy hardkor rozegrał się tuż za moimi plecami, na pierwszym łańcuchu pod skałą

Wstyd przyznać, ale też mi to zejście "nie siadło" siedem lat temu.

Adrian pisze:oczywiście Kofole, wszystko dla żony, żeby była zadowolona

sami pantoflarze na tym forum...

Adrian pisze:Doszliśmy do pośredniej stacji kolejki i ruszyliśmy asfaltem w dół, nagle mijają nas trzykołowe rowerki, ale z nas dupy wołowe, też tak mogliśmy gdybyśmy tylko wiedzieli :lol
No cóż, idziemy pieszo, czuć już lekkie zmęczenie, stopy dają o sobie znać, a asfalt nie pomaga w tych ostatnich kilometrach.

To jednak trochę inaczej szliśmy. Asfalt na koniec dnia, stopy tego nie lubią, my schodziliśmy po trawie jakoś wzdłuż wyciągu. Wtedy nawet nie wiedziałem, że tam jest asfalt, a może go wtedy nie było?

Ostatnie zdjęcie mocarne!

: 2023-08-25, 22:18
autor: Adrian
To kolejna trasa w krótkim czasie, którą od Ciebie pożyczam i jest kozacka :)

sami pantoflarze na tym forum...


Oj tam oj tam ;)

To jednak trochę inaczej szliśmy. Asfalt na koniec dnia, stopy tego nie lubią, my schodziliśmy po trawie jakoś wzdłuż wyciągu. Wtedy nawet nie wiedziałem, że tam jest asfalt, a może go wtedy nie było?


Taki był plan, ale nie dało się iść pod wyciągiem bo była wysoka trawa i brak ścieżki, pod koniec kilka skrótów można było zrobić, ale większość asfalt

Ostatnie zdjęcie mocarne!


Wyczekane :D

Dzięki!

: 2023-08-25, 22:32
autor: Sebastian
Adrian pisze:brak ścieżki

Dla wytrawnego turysty brak ścieżki nie jest problemem! :P

: 2023-08-26, 05:14
autor: Adrian
Sebastian pisze:
Adrian pisze:brak ścieżki

Dla wytrawnego turysty brak ścieżki nie jest problemem! :P


To ja chyba nie jestem :( trawa po pas, pełna kleszczy, No Way :lol

: 2023-08-26, 15:44
autor: Tępy dyszel
Piękny tatrzański klasyk, w miarę lekki, jak na Tatry oczywiście. Jedyny minus taki, że żona była więc nie jesteś niezależną jednostką ;)

: 2023-08-26, 15:48
autor: Adrian
Tępy dyszel pisze:Piękny tatrzański klasyk, w miarę lekki, jak na Tatry oczywiście. Jedyny minus taki, że żona była więc nie jesteś niezależną jednostką ;)


Bez żony byłoby pewnie z Jagnięcym :)

: 2023-08-26, 16:23
autor: Tępy dyszel
Adrian pisze:Bez żony byłoby pewnie z Jagnięcym

No własnie :D

: 2023-08-26, 17:02
autor: Adrian
Tępy dyszel pisze:
Adrian pisze:Bez żony byłoby pewnie z Jagnięcym

No własnie :D


To właśnie jest miłość :D