Tatry poza szlakiem - Lodowy Szczyt

Relacje z Tatr polskich i słowackich.
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1983
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2019-12-03, 08:23

Tępy dyszel pisze:Czy wycieczka była z przewodnikiem czy bez, tego nie wiadomo. Zakładam domniemanie niewinności.
.
Dziwnie mi się zdaje, że wszyscy mniej więcej wiemy, jak było.
O, a może autorka wyjaśni Twoje wątpliwości?

Ale powtórzę: to mnie akurat mało obchodzi. Publikacje uważam za bardziej szkodliwe od czynów.

PS
I w ogóle bym się pewnie nie odzywał, gdyby nie:
panna_aga pisze:Wszak ta relacja miała zachęcić do odkrywania nowych tatrzańskich rejonów i rozbudzania ciekawości w wędrówkach poza szlakiem.

Uważam, że to nie jest potrzebne i wskazane.
Ostatnio zmieniony 2019-12-03, 08:38 przez Prezes, łącznie zmieniany 1 raz.
laynn

Postautor: laynn » 2019-12-03, 08:51

Prezes pisze:Fajny nick. Nawet by mi się podobał

Mogę Ci go odstąpić za pewną opłatą ;) .
A przy okazji, o emotikonie już Ci kolega wyżej napisał. Ale napisałem to z przymrużeniem oka ;)
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1983
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2019-12-03, 08:58

A dziękuję, nie skorzystam. Wolałbym chyba jednak Tatroinkwizytora, jest mi kulturowo bliższy.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2019-12-03, 08:59

jest mi kulturowo bliższy.


To chyba jedyna kultura z jaką masz kontakt.

P.s. Oczywiście poza rozmowami z Tomaszem i mną.
Ostatnio zmieniony 2019-12-03, 09:03 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1983
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2019-12-03, 09:03

To smutna prawda. Niestety przebywanie z kolegami, którzy jeżdżą ze mną w góry nie sprzyja kontaktowi z kulturą.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2019-12-03, 09:04

Przeczytaj edycję :)
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1983
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2019-12-03, 09:11

No cóż. Kultura różne ma oblicza.
Nie wszystkie kulturalne.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14536
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2019-12-03, 09:24

Prezes pisze:Nie wszystkie kulturalne.


Dlaczego nie szanujesz Tomasza ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
laynn

Postautor: laynn » 2019-12-03, 09:30

Na poważnie. Tatry są tak zdeptane, że nie publikowanie relacji nic tu nie da. To jak z przepisami ruchu drogowego, oraz dyskusją obecnie będącą w gazetach/internecie na temat zaostrzenia kar za wyprzedzanie na pasach. Dziś są tak skonstruowane przepisy, że można łapać i karać kierowców, ale nikt tego nie robi, tylko po każdym wypadku podnosi się płacz, bo kolejna śmierć.
W Tatrach też uważam, że aby te góry dostały oddech, to potrzeba ograniczyć liczbę wejść w nie, wyjść taternickich. Może w polskiej części powtórzyć słowackie zakazy zimowe? Może zamknąć kilka szlaków?
Moim zdaniem nikomu z TPNu na tym nie zależy. Tak jak i Policji nie zależy na zdrowiu i życiu pieszych na drogach. Ot trzeba pogadać, a liczy się kasa.
Czy mnie np, relacji koleżanki zachęciła do wyjścia pozaszlakowego? Nie. Mnie ostatnio Tatry po prostu nie kręcą, a gdyby nawet, to mam tak mało szlaków zdeptanych, że na kilka lat (moim tempem jeżdżenia w góry) mam gdzie chodzić.
Czy takie relację należy pisać? Nie wiem. Wiem, że na innych forach ludzie umieszczają relację z takich wyjść, prawdopodobnie mając do tego uprawnienia, ale czy osoba, która nigdy się tym nie interesowała, przeczytawszy taką relację będzie wiedziała, że te osoby robią to zgodnie z literą prawa? Wątpię.
Czy osoby, które robią burdel w górach (jak pomazanie skał choćby w drodze na Giewont, Moko) pójdą na Lodowy Szczyt? Wątpię.
Największy śmietnik w górach jest w okolicy wszelakich przysiółków, często są to miejsca, gdzie szlaki nie prowadzą, więc na pewno tych śmieci nie znoszą i zostawiają turyści.
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1983
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2019-12-03, 09:32

Dobromił pisze:
Prezes pisze:Nie wszystkie kulturalne.


Dlaczego nie szanujesz Tomasza ?


Mylisz się.
Awatar użytkownika
telefon 110
Posty: 2046
Rejestracja: 2014-09-20, 22:32

Postautor: telefon 110 » 2019-12-03, 10:37

laynn pisze:Na poważnie. Tatry są tak zdeptane, że nie publikowanie relacji nic tu nie da.
W Tatrach też uważam, że aby te góry dostały oddech, to potrzeba ograniczyć liczbę wejść w nie, wyjść taternickich. Może w polskiej części powtórzyć słowackie zakazy zimowe? Może zamknąć kilka szlaków?


Nie ma co popadać w deprechę i ulatywać w kosmos z tego tytułu.

Erozja naturalna wywiera daleko bardziej niszczący wpływ niż ta powodowana ruchem turystycznym.

Jak twierdzi prof.Środoń:

"Badacz zwraca uwagę, że najwyższe partie gór poddawane są działaniu warunków atmosferycznych – wody ,wiatru, lodu. „Zasada jest taka, że aż 85-90 proc. tego, co zostanie wypiętrzone, zjada erozja. To oznacza, że w praktyce teren idący w górę podnosi się na wysokość równą zaledwie 10-15 proc. tego, co wynikałoby z tempa wypiętrzania skał. Jeśli siły działające w skorupie ziemskiej przez milion lat wypiętrzą jakąś skałę na wysokość 200 m, to z powodu erozji ten teren podniesie się zaledwie o 20-30 m.” – wyjaśnia prof. Środoń."

https://www.ekologia.pl/ciekawostki/tat ... 20092.html
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5741
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2019-12-03, 10:56

telefon 110 pisze:Jak twierdzi prof.Środoń...
A jak twierdzi prof.Środa: "Pedofilia to jest łatwa rozpusta. Dzieci są najprostszym obiektem seksualnym."
https://www.rp.pl/Kosciol/190519738-Pro ... eksem.html
Awatar użytkownika
telefon 110
Posty: 2046
Rejestracja: 2014-09-20, 22:32

Postautor: telefon 110 » 2019-12-03, 10:59

sprocket73 pisze:
telefon 110 pisze:Jak twierdzi prof.Środoń...
A jak twierdzi prof.Środa: "Pedofilia to jest łatwa rozpusta. Dzieci są najprostszym obiektem seksualnym."
https://www.rp.pl/Kosciol/190519738-Pro ... eksem.html


Co ma pedofilia do ekologii pojmowanej na sposób drastyczny ?


Obrazek
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1983
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2019-12-03, 11:05

Erozja naturalna nie pozostawia po sobie śmieci, np. estetycznie zawiniętych pieluch jednorazowych z zawartością.
Ale nie w tym rzecz, akurat natura faktycznie potrafi wywołać zniszczenia o nieporównywalnie większej skali, choćby poprzez kalamity.
Problem polega na rosnącej ilości ludzi i presji wywieranej przez nas na środowisko. Niestety dotyczy to coraz bardziej również terenów pozaszlakowych.

Zgadzam się z kontrowersyjnym postulatem limitowania wejść - to, co dzieje się po naszej stronie Tatr przekracza zdrowy rozsądek. Ale obserwując ostatnie działania TPN nie spodziewam się determinacji w tej kwestii.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5741
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2019-12-03, 12:06

telefon 110 pisze:Co ma pedofilia do ekologii
chciałem tylko wkleić ciekawy link :)
p.s.
a co ta dziewczynka ma napisane na kartce?

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości