Góry Bez Granic

Byłem sobie ostatnio na Polskim Hrebeniu i na Vychodnej Wysokiej . Dziękuję za uwagę .

Bardzo ciekawa relacja. Pełna dramatyzmu, emocji i mistycyzmu. Najbardziej spodobał mi opis przyrody - Eliza Orzeszkowa mogłaby Ci co najwyżej buty czyścić

Tatrzański urwis pisze:Polskim Hrebeniu

Tatrzański urwis pisze:Vychodnej Wysokiej

Te, Księciuniu co to za ,,potworki" słowne ?
Zdecyduj się na nazewnictwo w pełni polskie lub w pełni słowackie

P.S. Wejście przez Dolinę Wielicką, zejście Doliną Białej Wody ?

Tępy dyszel pisze:Bardzo ciekawa relacja. Pełna dramatyzmu, emocji i mistycyzmu.

Staram się jak mogę .

Tępy dyszel pisze:Najbardziej spodobał mi opis przyrody - Eliza Orzeszkowa mogłaby Ci co najwyżej buty czyścić

Nie zawstydzaj mnie .

Tępy dyszel pisze:Te, Księciuniu co to za ,,potworki" słowne ?

Tak sobie napisałem pół na pół .

Tępy dyszel pisze:P.S. Wejście przez Dolinę Wielicką, zejście Doliną Białej Wody ?

Wejście i zejście od Łysej Polany .

A było tak :

I tak :





Niestety w miarę upływu czasu pogoda zaczynała się załamywać



Schody na Polski Grzebyk



Mój cel







W drodze na Małą Wysoką zaczęło się poważnie ściemniać i grzmieć więc myślałem o wycofie chociaż burza nie była jeszcze nad szczytem

Po wejściu na szczyt burza osiągnęła swoje apogeum więc pstryknąłem kilka fotek i ewakuowałem się na dół coby nie dostać piorunem w tyłek . Chociaż podobno pierun w pieruna nie jebnie ale kto to tam wie .

Jakaś blacha na szczycie

Jeszcze jedna z lisem , podobno to ten który grasuje w okolicach Moka i podkrada turystą kanapki





Widoki były przednie





Po zejściu się przejaśniło



















To co urwisy lubią najbardziej







Przy schodzeniu z Grzebyka dopadła mnie ulewa przemaczając do suchej nitki , nawet w butach miałem wodę















I to by było na tyle , z racji tego że nadchodziła burza liczyłem się z tym że nie zdążę wejść na Małą Wysoką więc trochę podkręciłem tempo i wyszło mi jakieś 5 godzin od Łysej Polany na szczyt . Słowacy wyliczyli że jest jakieś 6 godzin 15 minut , chyba się pomylili albo ja zapomniałem o swoim kolanie . Tak swoja drogą to chyba nieźle jak na kalekę . Dziękuję za uwagę .

Jak zwykle piszesz bez sensu i celu. Cenię to w Tobie

Ta Mała Wysoka i ten Grzebień to ( chyba ... nie znam się na mapach i nie czytuję książek zwanych przewodnikami ) ostatnie oficjalnie dostępne miejsca turystyczne w Tatrach Wysokich Słowackich, na których nie byłem.

Dobromił pisze:Jak zwykle piszesz bez sensu i celu. Cenię to w Tobie

Dobromile, urwis przy twym talencie to mały pikuś, wiele może się jeszcze nauczyć, młody jest

Dobromił pisze:ostatnie oficjalnie dostępne miejsca turystyczne w Tatrach Wysokich Słowackich, na których nie byłem.

Proponuję od razu pakować plecak i w drogę. Przekonasz się na miejscu, że tkwisz "w mylnym błędzie".

Urwisie, masz kilka zaległych relacji - dawaj je, chętnie popatrzę na Tatry zza biurka

Mala Wysoka to jedno z powiedzmy trzech najbardziej widokowych miejsc w tatrach dostępnych szlakami. Chetnie tam wrócę.

sokół pisze:trzech najbardziej

A te pozostałe dwa wg Ciebie to co ?

Oczywiście to subiektywna ocena, ale dałbym Koprowy i Jagnięcy.
W sumie Krywań też w czołówce, Bystra jeszcze. I Krzyżne.

Gdybym był, dałbym Sławka jeszcze.

Dobromił pisze:Jak zwykle piszesz bez sensu i celu.

Uwielbiam twój sarkazm .

Dobromił pisze: Cenię to w Tobie

To się chwali .

ostatnie oficjalnie dostępne miejsca turystyczne w Tatrach Wysokich Słowackich, na których nie byłem.

Wybierz się w końcu bo warto , widoki powalają .

ceper pisze:, wiele może się jeszcze nauczyć, młody jest

Cały czas się uczę .

ceper pisze:Urwisie, masz kilka zaległych relacji - dawaj je,

Byłem wcześniej kilka razy w Tatrach ale nie ma o czym pisać za bardzo , to były lajtowe wypady ze znajomą .

sokół pisze: to jedno z powiedzmy trzech najbardziej widokowych miejsc w tatrach

Pięknie się prezentuje Gerlach ze szczytu .

sokół pisze:dałbym Koprowy i Jagnięcy.

Zgadzam się .

sokół pisze:W sumie Krywań też w czołówce,

Jeszcze nie byłem więc nie wiem .

sokół pisze:Bystra jeszcze.

Byłem ale zastałem dupówę .

sokół pisze: I Krzyżne.

Nie zgadzam się .

sokół pisze: dałbym Sławka jeszcze.

W niedalekiej przyszłości mam się o tym przekonać na własne oczy .

ceper pisze:Dobromił napisał/a:
ostatnie oficjalnie dostępne miejsca turystyczne w Tatrach Wysokich Słowackich, na których nie byłem.
Proponuję od razu pakować plecak i w drogę. Przekonasz się na miejscu, że tkwisz "w mylnym błędzie".

Te, wzdęty internetowy pyrtku, cytuj dokładnie co napisałem a nie rób, zmieniających sens wypowiedzi, skrótów.

sokół pisze:Oczywiście to subiektywna ocena, ale dałbym Koprowy i Jagnięcy.

Jagnięcy mnie widokowo powalił. Co do Koprowego to byłem dwa razy - latem średnio mi się podobało, za to w wersji śnieżnej byłem zachwycony.

Dobromił pisze:Te, wzdęty internetowy pyrtku, cytuj dokładnie co napisałem a nie rób, zmieniających sens wypowiedzi, skrótów.

Chciałem oszczędzić fragmentu wypowiedzi stawiającym cię w złym świetle jako nieoczytanego lub niegramotnego (lekturę dotyczącą Tatr mam w wielkim poważaniu)
Zasadniczo nie zmienia sensu, chyba że masz na myśli brakujące słowo "chyba" (z języka czeskiego - błąd).
Ale ze mnie trąba, bo miałem nadzieję, że skarbnik to doceni i zostanę przyjęty do "zdobywców"...