Strona 1 z 2

Krótki pobyt nad Długim.

: 2015-08-20, 10:47
autor: Dobromił
Ave.

W ramach likwidacji "białych plam" na mojej mapie Tatr Słowackich oraz obchodów 15 sierpnia ( 36 lat temu, w ten dzień, zamieszkałem w mym domostwie ) pojechałem z kumplami w Tatary w celu wejścia na Małą Wysoką. Byłem na Wysokiej, na Małej też by wartało. I dalej warta bo wredny grad kazał się nam gwałtowanie oddalić.

Współczujecie nam ?

: 2015-08-20, 11:34
autor: Vision
Dobromił pisze:( 36 lat temu, w ten dzień, zamieszkałem w mym domostwie )


Piękna rocznica, pogratulować. ;)

: 2015-08-20, 11:49
autor: Dobromił
Pamiętam ten dzień ... Dziki ogród ... Piwnica ze szkieletami ... Strasznie wysokie pokoje ...

: 2015-08-20, 20:20
autor: Tatrzański urwis
Dobromił pisze: wredny grad
Bydlak jeden .
Dobromił pisze:Współczujecie nam ?
Nie . Gdyby góra chciała żebyś na nią wszedł to byś to zrobił . Widocznie nie chciała .

Re: Krótki pobyt nad Długim.

: 2015-08-20, 22:29
autor: Vlado
Dobromił pisze:Współczujecie nam ?

Baaardzo :hah3

: 2015-08-21, 00:43
autor: Piotrek
Oczywiście, że nie. Rasowy górski turysta zawsze się cieszy gdy innym powinie się noga :!



Chyboj po zdjęcia :) przynajmniej z tego co się udało przejść.

: 2015-08-24, 17:40
autor: Tępy dyszel
Dobromił pisze:Współczujecie nam ?

Tak. Klawiatura tonie mi w morzu łez.

Najbardziej spodobało mi się zdjęcie trzecie od góry i ósme od dołu. Najmniej zdjęcie czwarte z lewej.

P.s. Ja też jak do tej pory w mym żywocie turystycznym nie dotarłem na Małą Wysoką. Moim zdaniem optymalnie było wyjść od Doliny Wielickiej i zejść Doliną Białej Wody ale na jedno auto, to trochę z logistyką na bakier.....

: 2015-08-24, 19:00
autor: Tatrzański urwis
Tępy dyszel pisze: optymalnie było wyjść od Doliny Wielickiej i zejść Doliną Białej Wody
Od Łysej polany tam i z powrotem też byś dał radę , tym bardziej że miałbyś samochód.

: 2015-08-25, 07:54
autor: Dobromił
Tępy dyszel pisze:i ósme od dołu


Problem polega na tym, że zrobiłem siedem zdjęć.

Tępy dyszel pisze:P.s. Ja też jak do tej pory w mym żywocie turystycznym nie dotarłem na Małą Wysoką. Moim zdaniem optymalnie było wyjść od Doliny Wielickiej i zejść Doliną Białej Wody ale na jedno auto, to trochę z logistyką na bakier.....


Tatrzański urwis pisze:Od Łysej polany tam i z powrotem też byś dał radę , tym bardziej że miałbyś samochód.


Plan wyglądał tak : przyjeżdżamy na Łysą, parkujemy, wsiadamy do SAD - a i jedziemy do Smokowca. Tam w elektriczkę i jedziemy do Tatrzańskiej Polanki. Nogami w górę, Mała Wysoka i Doliną Bialej Wody do auta. Plan ten upadł na przystanku - najbliższy SAD jechał za 55 minut. W sumie to Szatan Górski nad nami czuwał - pięknie by nas burza z gradem dopadła na MW

Teraz plan wygląda tak : autem do Tatrzańskiej Polanki, nogami MW, Rohatka, Dolina Staroleśna, z Hrebienioka kolejką i ze Smokowca elektriczką po auto.

: 2015-08-25, 10:24
autor: Dobromił
Zdjęcia.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 2015-08-25, 21:29
autor: Piotrek
Polało sobie, coś jak wtedy gdy szliśmy na Jagnięcy :-)

: 2015-08-25, 23:07
autor: Tatrzański urwis
Śląski dom pasuje do krajobrazu tak jak świni kamizelka :/ , lata temu będąc pierwszy raz na Słowacji jadłem tam obiad ale budynek jest po prostu obskurny :-/ .

: 2015-08-26, 07:23
autor: Dobromił
Piotrek pisze:Polało sobie, coś jak wtedy gdy szliśmy na Jagnięcy :-)


Dokładnie. Tylko, że wtedy, co mądrzejsi :) , od razu poszli do piwnicy schroniska :)

: 2015-08-26, 17:04
autor: Tępy dyszel
Tatrzański urwis pisze:lata temu będąc pierwszy raz na Słowacji jadłem tam obiad

,,Szlachta się buja" :o-o
Okazuje się, że nie tylko cepra stać na strawę w Śląskim Domu ;)

: 2015-08-26, 20:29
autor: Tatrzański urwis
Tępy dyszel pisze:Okazuje się, że nie tylko cepra stać na strawę w Śląskim Domu
Od czasu do czasu można a co tam :P .