Strona 1 z 1

Trzydniowiański listopadową porą.

: 2015-11-09, 12:15
autor: Dobromił
Ave.

Trzydniowiański Wierch, listopadowa niedziela, około 25 kilometrów, dwie osoby plus dwie osoby poznane na szlaku, warunki ponure i radosne ( w trakcie powrotu ).

Kilka lat temu przyrzekłem sobie, że nigdy więcej nie pójdę Krowim Żlebem. Poszedłem.

Dziękuję za uwagę.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Trzydniowiański listopadową porą.

: 2015-11-09, 13:30
autor: ŚlepyPaweł
Dobromił pisze:Kilka lat temu przyrzekłem sobie, że nigdy więcej nie pójdę Krowim Żlebem. Poszedłem

Ja też osobiście nie przepadam za tą opcją wejścia, ale czasami trzeba o tym zapomnieć. Bardzo lubię ten rejon, choć osobiście dla mnie przy tej trasie obowiązkowo muszę wejść na Starorobociański, to taki jeden z moich ulubionych szczytów. :D

: 2015-11-09, 21:18
autor: Vlado
Szlak jest wredny cholernie, ale widoki na Mnichy Chochołowskie wynagrodzą wszystko ;)

: 2015-11-10, 11:27
autor: Dobromił
ŚlepyPaweł pisze:to taki jeden z moich ulubionych szczytów.


Są różne zboczenia ;) Mnie na ten przykład 13 razy zawialo na Kościelca. Tego w Tatrach.

Vlado pisze:Szlak jest wredny cholernie, ale widoki na Mnichy Chochołowskie wynagrodzą wszystko


Czas na widoki na Trzydniowiański z Mnichów :D

: 2015-11-11, 00:02
autor: Piotrek
O, widzę że i Łukasz Drugi napierał pod górę :-)

: 2015-11-16, 08:45
autor: ŚlepyPaweł
Dobromił pisze:Są różne zboczenia ;) Mnie na ten przykład 13 razy zawialo na Kościelca. Tego w Tatrach.

Kościelec to jedyny szczyt w polskich Tatrach, oczywiście biorąc pod uwagę legalne ścieszki :), na którego jeszcze się nie wdrapałem. Jakoś mi z nim nie po drodze, a już po jednej feralnej zimie to jakoś yyyyyyaaa...

Dobromił pisze:Czas na widoki na Trzydniowiański z Mnichów :D


Jakoś mnie to rozbawiło w duchu, bo szczerze rozważałem połazić sobie tam koło Mnichów - a tak od dupy strony :)

: 2015-11-18, 09:57
autor: Dobromił
ŚlepyPaweł pisze: bo szczerze rozważałem połazić sobie tam koło Mnichów


Tylko potem o tym oficjalnie nie pisz :! ;)

: 2015-11-19, 13:57
autor: ŚlepyPaweł
Dobromił pisze:Tylko potem o tym oficjalnie nie pisz :! ;)

Ależ za żadne skarby, takie sprawy przeżywam wewnętrznie można rzec duchowo.

: 2015-11-19, 14:02
autor: Dobromił
ŚlepyPaweł pisze:takie sprawy przeżywam wewnętrznie można rzec duchowo.


Czyli jesteś Mistykiem Górskim. To tak jak ja.

: 2015-11-19, 14:11
autor: Vlado
ja jestem mistykiem ekshibicjonistą :D

: 2015-11-19, 14:17
autor: Dobromił
Czyli jak zobaczę namiot obok szlaku to mogę spodziewać się radosnego, mistycznego przedstawienia ? :)

: 2015-11-19, 15:34
autor: Tatrzański urwis
Tylko potem o tym oficjalnie nie pisz :! ;)
Udzielam zgody na opisanie tejże wycieczki ;) .
takie sprawy przeżywam wewnętrznie można rzec duchowo.
Ja też , i właśnie dlatego pragnę się dzielić z innymi ludźmi moim mistycyzmem .
Czyli jak zobaczę namiot obok szlaku
Nie udzielam zgody na rozbicie namiotu. Proszę przedstawić odpowiednie dokumenty oraz podanie . Twoja sprawa zostanie rozpatrzona w trybie natychmiastowym . Wszelkie załączniki są mile widziane
:soc66 ;) .

: 2015-11-23, 09:20
autor: ŚlepyPaweł
Tatrzański urwis pisze:Udzielam zgody na opisanie tejże wycieczki

Urwisie coś się tam skrobie, niestety Mnichów ci tam będzie brak - tak jakoś wyszło a raczej nie doszło.