Góry Bez Granic

Kończysta majowa (2015)

Tak mnie wzięło na wspominki, bo dzień dziś tak upalny i parny, że za śniegami tęsknica okropna mnie dopadła.
Wypad krótki, jednodniowy, jakoś w końcu maja, ekipa w składzie Arek, Tadziu, Paula. Zostawiamy auto w Wyżnych Hagach, żółtym szlakiem docieramy jeszcze przed godziną 8 do Batyżowieckiej Doliny. Tu rozkoszujemy się widokami, zajadamy śniadanko, po czym ruszamy grzbietem na Kończystą. Słonko pali i choć wokół jeszcze biel, to czuć nadchodzącą tatrzańską wiosnę. Na szczycie jesteśmy sami, cisza i boskie widoki, górki oprószone śniegiem, czyli wszystko to, co do szczęścia mi potrzebne. Ze szczytu schodzimy na Stwolską Przełęcz i dalej przez Tępą na Osterwę, później zygzaczek do Popradzkiego i biegusiem na vlaka. I widoczków dla ochłody kilka :

W Batyżowieckiej, chłopaki analizują sytuację w Batyżowieckim Żlebie


Widok ze szczytu w kierunku Doliny Złomiskowej


Ganuś, Rumanowy, Żłobisty i Młynarz


I tak sobie zaszroniło


I znów widoczek w stronę Złomisk i Smoczej Dolinki


I Gierlaszek białym puszkiem okraszony


Grań Siarkana i Popradzki Grzebień, w centrum Smocze Pleso ledwo spod śniegu majaczące


Tadziu z Gierlaszkiem w tle


I takie tam szroniki iglaste


A tu sobie siedzę i se dumam


A tu se lezę w dół w kierunku Stwolskiej


Stwolska Przełęcz, w tle Kopy Popradzkie, Siarkan i dumna Wysoka z Ciężkim


Na Stwolskiej Przełęczy


Chłopaki na Stwolskiej


Stwolska Przełęcz i widoczek od Ganku po Zmarzły i fragment grani Kończystej


Żelazne Wrota, Hruba Śnieżna Kopa, Zmarzły


Kończysta od zachodu


Tadziu na Tępej


Zbliżenie na Smoczą, fragment Złomiskowej, Wysoką, Ciężki, grań Siarkana i Kopy Popradzkie


Widok w kierunku Smoczej Dolinki i Doliny Złomisk (zrobiony gdzieś między Tępą a Osterwą)


To tyle ze wspominek wiosennej Kończystej.

Ps. Przy tym szukaniu ochłody znalazłam jeszcze Szczyrbski w wiosennych śniegach, ale boję się, że zanudzę heh

A ceper przed chwilą się chwalił że niby taki kozak i niby Cię przestraszył.

Fajne zdjęcia, chociaż brakuje mi Kowadła i ciężko powiedzieć czy byliście na Kończystej.

No i nie krępuj się i zanudzaj dalej.

Vision pisze:A ceper przed chwilą się chwalił że niby taki kozak i niby Cię przestraszył.

Heh... ja tam strachliwa nie jestem...

Vision pisze:Fajne zdjęcia, chociaż brakuje mi Kowadła i ciężko powiedzieć czy byliście na Kończystej.

Nawet nie zauważyłam, że o nim zapomniałam

Jakieś się znalazło

Nic nie szkodzi. Ja i tak bym się nie zorientował

Widoki pikne

Piotrek pisze:Ja i tak bym się nie zorientował

Szykuj się Chamie na sobotę. Zobaczymy czy się zorientujesz gdzie będziesz

Vision pisze:Fajne zdjęcia, chociaż brakuje mi Kowadła i ciężko powiedzieć czy byliście na Kończystej.

Na zdjęciu jest dwóch typów. Pauli nie ma - wyjście nie zaliczone. Popraw się

Moim skromnym zdaniem ta turnia naprzeciwko kowadła jest wyższa i w związku z tym to jest najwyższy wierzchołek Kończystej . Następnym razem jak tam pójdę to dokładnie to zmierzę .

Dobromił pisze:

Piotrek pisze:Ja i tak bym się nie zorientował

Szykuj się Chamie na sobotę. Zobaczymy czy się zorientujesz gdzie będziesz

Liczę na tradycyjną, literacką opisówkę, którą zawsze szykujesz.
I do kurwy nędzy, że w końcu coś może wygram w busowym losowaniu

Tatrzański urwis pisze:Moim skromnym zdaniem ta turnia naprzeciwko kowadła jest wyższa i w związku z tym to jest najwyższy wierzchołek Kończystej . Następnym razem jak tam pójdę to dokładnie to zmierzę .

Wyższy jest południowy wierzchołek Kończystej, północny jest niższy (wg. Parysa), ale nie ma co, trzeba zmierzyć , z chęcią Ci nawet metr poniosę

Piotrek pisze:Liczę na tradycyjną, literacką opisówkę, którą zawsze szykujesz.

I zawsze oszukuję

Piotrek pisze:I do kurwy nędzy, że w końcu coś może wygram w busowym losowaniu

Uznam, że tego nie czytałem

Spacer ładny, zdjęcia jak na małpkę całkiem OK, ale od tego mnie aż oczy zabolały.

Paula pisze:opruszone

Fakt, byk jak diabli Poprawię się i następnym razem przed publikacją sprawdzę ortografię

Spoko, jeden byk na relację to świetny wynik, np. do pudelkowych relacji nawet nie zaglądam, analfabetyzm w necie mocno mnie męczy, prawie jak głupota.

A mnie to tam wali szczerze mówiąc, czy ktoś popełnia błędy czy ich nie popełnia. Każdy pisze tak jak umie. Pięknie pisać typu: "ą" i "ę" można również głupoty. To już wolę z błędami przeczytać coś ciekawego. Poza tym to jest forum górskie a nie poprawnej polszczyzny, a mimo to jego poziom pod tym względem jest i tak wysoki w porównaniu do komentarzy na onecie, facebook'u itp.

Co do relacji Pudelka, to są to dla mnie bardzo dobre i ciekawe relacje i nie zwracam w nich uwagi na takie pierdoły. Wydaje mi się, że bardziej to jesteś do niego uprzedzony przez co innego niż, to że średnio ortograficznie czy stylistycznie pisze. Też powinienem być, bo też uważam, że jest nawiedzony w stosunku do tego PiS'u i Kościoła i od początku jak to forum istnieje zachowuje się tak jakby na każdym rogu na mieście jakiś hycel się na niego czaił, który go chce przed ołtarz zaprowadzić, ale jakoś nie wpływa to na mnie w żaden sposób, czytając jego relacje. Trochę więcej luzu i tolerancji, na szlaku też zanim komuś powiesz cześć, najpierw go pytasz na kogo głosował, czy jest prawdziwym patriotą itp.?

A jak już wymagasz tak bardzo tej poprawnej polszczyzny w internecie, to warto zacząć od siebie...

http://sjp.pwn.pl/zasady/small-21-4-sma ... 36490.html

Często Ci się to zdarza...

PS: Paula, no niech Ci będzie z tym Kowadłem.

Vision pisze:PS: Paula, no niech Ci będzie z tym Kowadłem.

Z Kończystą jest jak z najwyższym szczytem Europy. Dla pewności trzeba wejść i tu, i tu, i tam, a nawet tam