Góry Bez Granic

Dzień dobry.

Pobudka 2.20, wyjazd z Żywca 3.08, wejście na szlak 5.30, pierwsza przerwa ( schronisko ) 7.45. Sztuki trzy, ja najmłodszy. Pogoda dopisała, luda przy schronisku i nad stawami bardzo dużo - jak zawsze bardzo mnie to cieszy.

Kilka zdjęć z okolicy.

Niezłą pogodę trafiłeś, o co w Tatrach ostatnio trudno. Piękne wyjście.

Dziękuję za opinię. Z plusów - włożyłem nogę do najwyżej położonego stawu Tatr ( ponoć to staw okresowy ). Z minusów - jak wiadomo ze Smokowca do Terinki idzie się około 3 godzin ze sporym hakiem. Ja byłem ostatni z trójki - 2 godziny 15 minut. Nie jest to mądre.

Dla takich zdjęć iść tam nie było warto, ani nie było to mądre (to ostatnia rzecz, o którą niektórych podejrzewałbym) - zerknij łaskawie na foty sokoła lub Pauli. Chyba pójdę sam i Ci pokażę Tatry pełne barw, a jeszcze lepiej niech ruszy tam sprocket73. Po co zatem tam lazłeś?

Ceper, o swoim radykalnym podejściu do życia już wspominałeś, specyficzne poczucie humoru to Ty masz bez wątpienia, ale powiem Ci, że ludzie czasem w górki lezą żeby 4 litery przewietrzyć, odchamić się, co by całkiem przed kompem nie zdziadzieć.
Dobromił typ piekielny heh , mroczną stronę Tatr foci, gdy kapryśna pogoda tatrzańska mu figla psoci (a tak mi się zrymowało)

Dobromile, piszesz 2 godziny 15 min., widzę że trenujesz... heh
Ps. I pewnie oszukiwałeś na skrócie dla tragarzy
Tak na marginesie, jedno foto przypomniało mi o pewnym planie heh zakusie tatrzańskim

Nie obrażaj naszego Dobromiła, przecież to chłop postępowy,
bo wybrał się w Tatry zamoczyć "nogę" w "stawie okresowym".
Sugerujesz, że szedłby na szczyt usta (z czego?) przewietrzyć,
Odchamić się (chamski cham) lub (to już za późno) nie zdziadzieć?
Uczcie się wszyscy - gdy pogoda jest byle jaka i mam ochotę,
to zabieram ukochaną do alkowy na moczenie (...) lub inną psotę /heh, podwójnie się zrymowało/
Doceńmy trud Dobromiła, który poszedł wysoko w góry,
by zaznać odrobinę przyjemności na łonie natury, heh

Mroki momentami jak w Mordorze i Was też akurat szła trójca
Kwestia tylko za kogo robiłeś-za Froda, Sama czy golluma?

Ceper, przemyśl też schładzanie się w tatrzańskim stawie i wietrzenie 4 liter na tatrzańskiej grani, bo zaczynasz popadać w paranoję dobromilno- psychotyczną

Ceprze, powinieneś założyć Fanclub

Paulo zważ na poniższe aspekty:
- primo: zabrakło w Twym poście "heh", czyżbyś pisała na poważnie?
- secundo: dama nie używa słów na 4 litery innych niż lico, usta...
- tertio: nie sądziłem, że ukończyłaś coś z psychiatrią, by stawiać diagnozę paranoi dobromilno-psychotycznej (muszę się podszkolić),
- quatro: schładzanie tudzież kąpiel w tatrzańskich stawach są zakazane,
- quinto: nie wszystko można wietrzyć, czasem kąpiel jest wskazana.

Nudzisz, ja tam nie mam nic przeciwko tatrzańskim zakazom i łamię je wszystkie jak leci. Może najwyższy czas też spróbować i nie mendzić tyle na forum gdy kto inny dupsko wietrzy, a żal Ci 4 litery ściska

Paula pisze:I pewnie oszukiwałeś na skrócie dla tragarzy

Ale tylko w drodze powrotnej

Piotrek pisze:Mroki momentami jak w Mordorze i Was też akurat szła trójca

Święta.

Paula pisze: nie mam nic przeciwko tatrzańskim zakazom i łamię je wszystkie jak leci.

Prawidłowa postawa , ja też tak czynie .

Tatrzański urwis pisze:

Paula pisze: nie mam nic przeciwko tatrzańskim zakazom i łamię je wszystkie jak leci.

Prawidłowa postawa , ja też tak czynie .

Ale nie musicie o tym stale pisać

Dobromił pisze:Ale nie musicie o tym stale pisać

Nie musimy ale chcemy . Weź z nas przykład , ujawnij się i poczuj Tatrzańsko wolny . Olać zakazy i filanców!