Góry Bez Granic

Darz Bór, Szlak i Grzyb.

Nowy Rok nastąpił - trzeba z tego korzystać. Np. przemieszczając się po milusich szlakach, w milusiej pogodzie, przy milusio skrzypiącym śnieżku i milusio trzaskającym mroziku. Mieliśmy iść w piątek ale jedno Bydle zawaliło plan. Zostanie ukarany.

Wyruszyliśmy w niedzielę o 6.03. Temperatura - 27 stopni. Czyli tak jak powinno być o poranku w styczniu. W trakcie jazdy temperatura dobiła do - 35. Na zdjęciu uchwyciłem tylko - 33 stopnie. Chwilę później aparat odmówił posłuszeństwa .




Plus / minus przy - 32 stopniach spotkaliśmy traktor. Jechał do Etiopii. Życzymy szerokich dróg.

I tak to w spokoju i w smogu dotarliśmy do wylotu Żarskiej Doliny. parking powitał nas - 24 stopniami. Czyli Słowacja obdarzyła nas swym ciepłem. Dziękujemy.

Wkraczamy na niebieski szlak. Przed nami wyruszyło 6 - 7 narciarzy, za nami narciarz jeden. Luda pieszego poza nami nie było.

Dobromił pisze:Chwilę później aparat odmówił posłuszeństwa

czyli to by było na tyle jeżeli chodzi o foty z tej wycieczki?

sprocket73 pisze:

Dobromił pisze:Chwilę później aparat odmówił posłuszeństwa

czyli to by było na tyle jeżeli chodzi o foty z tej wycieczki?

Bądź dobrej myśli Sprockecie73. Aparat odżył.

Mijamy Niedźwiedzią Sztolnie oraz dwa bałwany. Wilków, lisów, dzików i innych nie było. Co do warunków - było fajnie. Realnie patrząc to po około 15 minutach marszu było nam po prostu ciepło. Tylko prawa łapa mi marzła przy robieniu zdjęć. Raz za czas mijamy się z narciarzami, słońce świeci, wiatr milczy, PKB rośnie. Mnie osobiście cieszy jedna rzecz - jestem trzeci raz w tej dolinie - pierwszy raz widzę coś więcej niż budynek schroniska i mokry asfalt. Towarzysz Prezes z Tychów jest tam pierwszy raz. Też się cieszy. Po godzinie i 20 minutach docieramy do celu - Żarskie Schronisko. Powiem Wam - co raz bardziej cieszą mnie takie wycieczki - krótkie, bez zmęczenia, piękne widokowo. Owszem - raz za czas nogi me poniosę mnie dalej, wyżej, trudniej, głupiej ale równowaga w przyrodzie turystycznej musi być. A schroniska są po to co by je odwiedzać i degustować w nich. Zwłaszcza gdy termometr za oknem pokazuje - 21 stopni. Niech żyją ciepłe jadalnie !
















Zasiadamy przy stole, zamawiamy kulinaria i rozpoczynamy dysputę o świecie i Świeciu nad Wisłą. Sala powoli się zapełnia, jest miło i kulturalnie. Ale co by za bardzo się nie rozpuścić wyszedłem na taras rzucić okiem i aparatem fotograficznym w dal.







Ponoć to Tary Niżne.

Śnieg niebieski. A był żółty?

Był.

Po części schroniskowej przyszedł czas na powrót. Miałem zamiar odwiedzić Symboliczny Cmentarz ale przy tej warstwie śniegu nie miało to sensu. Ruszyliśmy w dół, mijając sporo osób idących nogami i na nartach w górę. Tatry dla turystów !

W sielankowy sposób wracamy na parking.
























I tak oto tatrzański, rześki spacer udał się na 100 %. Polecam.

W drodze powrotnej porobiłem trochę zdjęć przez szybę auta. Smog panował, Ruzemberok wręcz był przez niego zjedzony.

Dziękuję za uwagę.

Ale, ale...nie użyłeś koni! Ha mamy Cię! Nie jesteś turystą.

No chyba, że miałeś czerwoną kurtkę, bądź jechaliście czerwonym autem

Prawdziwy Turysta dałby zimą odpocząć tatrą i zwierzętą.

Qni nie było, kurtkę miałem czarną, auto też podobne, Prezes jest z założenia Ciemnym Typem.

Sokole ... wiem, pamiętam, wstyd mi ...

Na krótkim fragmencie nasze drogi się skrzyżowały tj. wylot Żarskiej tylko Ty byłes w Nowy Rok a ja tydzień później tj wczoraj. Tam nie ma bryczek, pewnie byś skorzystał jakby były? Zdjęcia ładne trzeba przyznać. Jaka marka i model focidła?

Wolf pisze:tylko Ty byłes w Nowy Rok a ja tydzień później tj wczoraj.

Coś Ci się pomyliło. "Nowy Rok nastąpił" - w sensie 2017 rok. Byliśmy tam wczoraj.

Wolf pisze:Tam nie ma bryczek, pewnie byś skorzystał jakby były?

Tam nie.

Wolf pisze:Zdjęcia ładne trzeba przyznać?

Sam sobie zadajesz pytanie ? O ! widzę, że zlikwidowałeś pytajnik.

Wolf pisze:Jaka marka i model focidła?

Co to jest focidło ?

No właśnie, pisałeś o świętowaniu Nowego Roku wiec wycieczka w Nowy Rok mi się nasuneła. Ja wczoraj u wylotu Żarskiej byłem około 12 ale było pusto w zasadzie, tylko dwóch takich paliło cygarety, nic ino sieknąc w pysk. I widzę że jesteś użytkownikiem specjalnej troski stąd tak elementarne pytania zadajesz. Ale chętnie pomogę, focidło to aparat fotograficzny. Uprzedzając Twoje kolejne pytanie, aparat fotograficzny, to w skrócie, przenośne urządzenie do wykonywania zdjęć.

Wolf pisze: nic ino sieknąc w pysk

Widzę, że przemawia przez ciebie prawdziwy polski katolik. Tak trzymaj.

Wolf pisze:
I widzę że jesteś użytkownikiem specjalnej troski stąd tak elementarne pytania zadajesz.

Mistrzu ! Mało kto odgadnie sens słów, które używasz. Pomijam już pospolite błędy. Tak trzymaj.

Dobromił pisze:

Wolf pisze: nic ino sieknąc w pysk

Widzę, że przemawia przez ciebie prawdziwy polski katolik.

A co ma piernik do wiatraka? Szusujemy od Raczkowej, wjezdzamy na parking od wylotu Żarskiej w chmurę dymu z fajek. Uważasz że palenie na terenie PN to chwalebne? Takich to powinni nie wpuszczać, bo robią syf i za nic mają wartości przyrodnicze.

Dobromił pisze:

Wolf pisze: nic ino sieknąc w pysk

Widzę, że przemawia przez ciebie prawdziwy polski katolik.

A co ma piernik do wiatraka? Szusujemy od Raczkowej, wjezdzamy na parking od wylotu Żarskiej w chmurę dymu z fajek. Uważasz że palenie na terenie PN to chwalebne? Takich to powinni nie wpuszczać, bo robią syf i za nic mają wartości przyrodnicze.