Góry Bez Granic

Dzień dobry.

Krótka historia we mgle.

Wyjazd na Bystrą ... Skąd się wziął, nie pamiętam ...

Pogoda miała być jak złoto, w przeciągu dwóch dni zmieniła się w tombak Ale wszystko było dogadane, koledzy już zdążyli się napalić, w sumie ja też

Widoków było jak na lekarstwo, a te które były miały uciętą górę ...
Trasa Z Kościeliskiej na Iwanicką przełęcz przez Ornak na Błyszcz i Bystrą. Z powrotem z Siwej przełęczy do Doliny Chochołowskiej zajęła nam z przerwami 8.30 godz. i miała 27 km. Więc całkiem dobrze nam poszło


Kilka zdjęć z tego wyjazdu:












Od tego momentu skurcze mocno przeszkadzały w wejściu na szczyt









Wycieczka się udała, wszyscy cali i zdrowi odpoczywają w domu.
THE END

No kurczę, chyba pierwsza Twoja relacja?

Super, że napisałeś.
A na Bystrą musisz wrócić. Przy ładnej pogodzie. Niby takie mgielne łażenie ma swój urok i klimat, ale widok z Bystrej należy do czołówki tatrzańskiej, naprawdę warto tam wrócić.

A śniegu widzę coraz to mniej...

Pierwsza

A na Bystrą od razu było postanowienie powrotu w lepszych warunkach. Widoki podziwialiśmy na zdjęciach w necie...
Ale drugi raz chyba od Słowackiej strony na Pyszniańską przełęcz

Szedłem kiedyś na Bystrą i Błyszcz od słowackiej strony i miło wspominam. Idzie zrobic przyjemną pętle, więc słusznie planujesz drugi atak od tamtej strony

Fajnie się idzie od Raczkowej. Niestety ja na Bystrej ledwo widziałam kumpli, którzy stali 3m ode mnie, taka mgła. A w dolinach zajebista pogoda

Ale drugi raz chyba od Słowackiej strony na Pyszniańską przełęcz

Przez Kamienistą Dolinę ? Szlag Cię trafi z nudów

Byłem na Bystrej trzy razy - za trzecim razem coś zobaczyłem

Dobromił pisze:

Ale drugi raz chyba od Słowackiej strony na Pyszniańską przełęcz

Przez Kamienistą Dolinę ? Szlag Cię trafi z nudów

Byłem na Bystrej trzy razy - za trzecim razem coś zobaczyłem

Czasem fajnie się ponudzić w miłych okolicznościach przyrody
Mam nadzieję że mi pujdzie lepiej i zobaczę coś następnym razem ...

Fajnie idzie się żółtym szlakiem na Bystrą od Hrdova to jest ten z szlaków gdzie w niezauważalny sposób zdobywa się 1000m przewyższenia z 850 do 1850 nie męcząc się przy tym zbytnio. Wycieczkę od Słowacji zawsze można wydłużyć przez Otragańce wtedy robi się fajna pętla

Gór Ski pisze:wtedy robi się fajna pętla

Na szyję.

Dobromił pisze:
Byłem na Bystrej trzy razy - za trzecim razem coś zobaczyłem

A tego wyjścia nie pamiętasz? Nawet na jednej focie pierdzisz w trawę
https://goo.gl/photos/6NSB5AQZPcfTg3ax9
No chyba, że to jest to trzecie.

Piotrek pisze:Szedłem kiedyś na Bystrą i Błyszcz od słowackiej strony i miło wspominam. Idzie zrobic przyjemną pętle, więc słusznie planujesz drugi atak od tamtej strony

Prawda! Nie szłam nigdy z polskiej strony, dwa razy od Słowaków i za drugim razem aż nie chciało się schodzić. Widoki fantastyczne, ale miałam szczęście do pogody. Kolejny plus wejścia od Słowaków to jakieś 3 mijane osoby od parkingu na szczyt. Jak masz ochotę to zerknij: https://www.zgoramiwtle.pl/2019/02/byst ... dnich.html

Pogoda lepsza niż mi się trafiła