Baraniec ale Mały czyli Klin - znaczy się że, koniec się zbl

Relacje z Tatr polskich i słowackich.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Baraniec ale Mały czyli Klin - znaczy się że, koniec się zbl

Postautor: Dobromił » 2021-08-20, 22:11

Dobry wieczór Państwu.

15 sierpień - dzień wieloświąteczny. Tak więc poszliśmy w góry za pomocą wielu nóg.

Co by zmienić trochę otoczenie w porównaniu do piątku trzynastego poszliśmy w Tatry Zachodnie. Wielkie, przepaściste, pełne luda i kosodrzewiny. I zmienne w kolorze znaków. Szliśmy : czerwonym, niebieskim, żółtym, zielonym i wróciliśmy na czerwony. Słowacy czarnego nie stosują.

Przybywamy w niedzielę rano do początku Doliny Wąskiej. Taaa ... Końcowy odcinek "szosy" jest tam specyficzny. Skręcamy autem w lewo, parkujemy obok nieczynnego hotelu Mier. Wybija 7 z hakiem. Odpowiednia godzina co by za pomocą czerwonego szlaku ruszyć do akcji górskiej - pakujemy po piwie do plecaka. Ten czerwony szlak to część Drogi nad Łąkami czyli przedłużenie Magistrali w Tatrach Zachodnich. Ponoć można tymi podnóżami Tatr iść i z trzy dni ...

I zobaczyć ładny pień.

Obrazek

Oraz Tatry Niżne.

Obrazek

Myśmy szli krócej - do pojawienia się odbicia na niebieski szlak.


Obrazek

To typowy szlak "morderca na początek". Od razu idzie w górę jak ceny w Polsce. Jak ktoś przeżyje początek to może podziwiać sporo skał przy szlaku, pod szlakiem i nad szlakiem.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Po drodze doszło do zbrodniczej sytuacji. Jeden z osobników zaproponował przerwę na kamieniach. Reszta się zgodziła. Zjedliśmy, pogadaliśmy i poszliśmy. Za następnym zakrętem, po minucie przebierania nogami wyłonił się stół z ławkami. Zbrodniarz został skrytykowany.

Kolejna ławka była na rozdrożu pod Gołym Wierchem ( 1715 m ). Rozdroże jest z 30 metrów niżej. Tam spotkaliśmy pierwszych tego dnia ludzi oraz psa. Po ponad dwóch godzinach trasy - Tatry są zadeptane.


Obrazek

Przed nami żółty szlak na szczyt Barańca.

Sporą granią kierujemy się na północ. Po lewej mamy Dolinę Żarską, po prawej Dolinę Tarnowiecką. Obie tymczasowo ukryte we mgle.


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Co to za zwierz ? Pies czy półwilk ?


Obrazek

Przedstawiciel Młodzieżówki Jarosław zbliża się do celu.


Obrazek

Cel już widoczny.


Obrazek

Poprosiłem Jarosława i Tadeusza co by pokazali swoją radość ze zdobycia trzeciego pod względem wysokości ( 2184 m ) szczytu Tatr Zachodnich.


Obrazek

Ja się bardzo z tego powodu cieszyłem.


Obrazek

Jak pewno zauważyliście widoki były lekko ograniczone :D Co zmusiło nas co by ruszyć dalej. Na wschodzie musi być cywilizacja.

Ruszamy w prawo na Szczerbawy i dalej.

Cześć Baraniec.


Obrazek

Przed nami, na zielonym szlaku, Szczerbawy. Po lewej piękne urwiska do Doliny Jamnickiej.


Obrazek

Na grani po prawej widać szlak przez Smrek. Szliśmy nim w tamtym roku w październiku.


Obrazek

Na żywo ta ściana wygląda jeszcze bardziej pionowo.


Obrazek

Mgła VIII


Obrazek

2149 m zdobyte.


Obrazek

Baraniec i tak patrzy na to z wysoka.


Obrazek

Jarosława wcięło w środek.


Obrazek

Grań ostra jak brzytwa, a Łukasz nic sobie z tego nie robi.


Obrazek

Całą grań pokonamy !


Obrazek

Sympatyczny głaz.


Obrazek

Przed nami poziomka na gofrze czyli Klin wg polskich topografów lub Maly Baranec wg Słowaków. W tej i w tej wersji ma 2044 m.


Obrazek

Tymczasem po lewej stronie - Grań Otargańców z Jakubiną na końcu, a w tle Bystra. Czyli dwa najwyższe szczyty Tatr Zachodnich. Spójrzcie na ogrom Doliny Jamnickiej i potęgę żlebów na Otargańcach.


Obrazek

Prawie jak scena w kościele w Blues Brothers.


Obrazek

Stamtąd przyszliśmy.


Obrazek

Musiałem na tym stanąć :D

Jak ileś lat temu zaczynałem swoją przygodę z Tatrami to nie miałem pojęcia , że taki Klin vel Maly Baranec istnieje. A tu się okazało, że na nim się rozpłakałem ze wzruszenia ;)


Obrazek

Nie wiem co dalej :D Renta ? Fotel przed kominkiem ? Zbliżający się koniec ? :D

Na razie Koledzy ruszyli, ja za nimi.


Obrazek

Przed nami ... Mały Baraniec. Po słowacku Hruby - 1945 m.

Obrazek

Po prawej Wołowiec i Rohacz Ostry.


Obrazek

Otargańce. Tego dnia była tam czwórka naszych znajomych. Nie dawno razem zdobyliśmy Niemiec szczyt ! :D


Obrazek

Któraś z Magur ;)


Obrazek

Rohacz po lewej, Wołowiec po prawej. Wołowiec jest najdalej na zachód wysuniętym szczytem Tatr Polskich. A w górę wyszedł na 2063 m.


Obrazek

Piękne skały wychodzą z kosodrzewiny. A w oddali widać charakterystyczną grań od Błyszcza ( 2159 m ) do Bystrej ( 2248 m ). Widać też piramidę Zadniej Kopy ( 2162 m ).


Obrazek

Dolina Jamnicka jest potężna ... Jakie szczyty nad nią widać to każdy wie ;) Ważniejszy z elementów widocznych jest milusi szlaczek podejściowy na Jarząbczy. Cześć pamięci Tych co nie dali rady.


Obrazek

Otargańce ! Wy wiecie co !


Obrazek

Okoliczne granie są znane z ... sporej kosodrzewiny. Te akurat są mało wyrośnięte.


Obrazek

Drzewa nam się kłaniały.


Obrazek

Spory odcinek szlaku to na przemian wąska droga przez kosodrzewiny i przełażenie wśród powalonych drzew. Ci co przejdą to widzą takie coś.

Dla zobrazowania - Łukasz ma 183 cm i 4 mm.


Obrazek

Mistrzostwo Słowacji w ergonomii. Prawie jak biwaki w Słowenii. W środku piec, piętrowe łóżka, rozkładany stół, niezbędne wyposażenie, półki na sprzęt. Do tego można nabyć pamiątki, np Baraniec na lodówkę po dwa euro. Kupiliśmy trzy. Kto szuka ten sejf znajdzie.


Obrazek

Kilka minut od chaty las zanika i pojawia się przestrzeń. I pojedyncze drzewa.


Obrazek


Obrazek

Trawy szumiały.


Obrazek


Obrazek

Potoki szemrały.


Obrazek

W cztery minuty od przejścia widocznej na zdjęciu wody meldujemy się przy aucie.

7 godzin i 15 minut turystyki pieszej. Cztery wyraźne szczyty. Zmienna pogoda. Eleganckie Towarzystwo. Dla mnie dwa nowe szlaki i trzy nowe szczyty. I jeszcze jedna sprawa dla mnie ważna. Okazało się, że ten ileś lat temu nieznany mi Klin będzie ostatnim szlakowym punktem w Tatrach powyżej 2000 m na jaki wejdę. Podobno jest takich 58 - od Kończystego Wierchu ( 2002 m ) do Rys vel Rysów ;) ( ponoć ostatnio przekroczyły 2500 m ;) ) . W niedzielę przeszedłem Szczerbawy i Klin - koniec :) Teraz czeka mnie emerytura :D

Dziękuję Kolegom za ten dzień. Dziękuję też pozostałym osobom towarzyszącym mi na wcześniejszych "dwutysięcznikach". Zemszczę się ;)

Odczekaliśmy kilkanaście minut na ochłodzenie się wnętrza auta i ruszyliśmy w stronę domostw.

Ładne widoki mieliśmy.


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Powrót był krótki.
Ostatnio zmieniony 2021-08-20, 23:19 przez Dobromił, łącznie zmieniany 4 razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

laynn

Postautor: laynn » 2021-08-23, 08:47

Tak oglądałem zdjęcia Seby, Twoje z Kończystej (te kamiory, co mi się podobały) i kurcze dalej mam wrażenie, że Zachodnie mi bardziej pasują, ale muszę w końcu sam stwierdzić, czy Wysokie są fajne.
Bo ta wycieczka, Wasza, mi się bardzo podobała.

A jeszcze jak to ma być Twoje przejście na emeryturę, to bardzo dobrze, hehe ;) :dev

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9527
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-08-23, 08:54

Przefajna wycieczka.

Piękne chmury, piękne widoki, wilki na szlaku !
Koledzy którzy zawsze znajdą fajną miejscówkę na postój, oby takich więcej :)

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2021-08-23, 08:56

laynn pisze:że Zachodnie mi bardziej pasują, ale muszę w końcu sam stwierdzić, czy Wysokie są fajne.


To specjalnie dla Ciebie napiszę relację z Pogranicza Wysokich i Zachodnich :)

laynn pisze:A jeszcze jak to ma być Twoje przejście na emeryturę, to bardzo dobrze, hehe ;):dev


W ramach emerytury bylem od tego czasu na dwóch wycieczkach.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

laynn

Postautor: laynn » 2021-08-23, 09:12

Czyli cudna ta emerytura.
Ja już chcę emeryturę.

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2021-08-23, 10:20

Piękna grań. Jeszcze lepsze widoki na koniec. Aż mi smutno, że ani tam, ani na Otargańcach jeszcze nie byłem, w Dolinie Cichej ani w Koprowej też nie. Wstyd mi normalnie.

Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 5936
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-08-23, 10:32

laynn pisze:Tak oglądałem zdjęcia Seby, Twoje z Kończystej (te kamiory, co mi się podobały) i kurcze dalej mam wrażenie, że Zachodnie mi bardziej pasują, ale muszę w końcu sam stwierdzić, czy Wysokie są fajne.

Też wolę Zachodnie, ale to przejście przez Lodową Przęłecz to coś, z czego jestem dumny. Jeszcze kilka lat temu bym takiej trasy nie dał rady zrobić.

sokół pisze:Piękna grań. Jeszcze lepsze widoki na koniec. Aż mi smutno, że ani tam, ani na Otargańcach jeszcze nie byłem, w Dolinie Cichej ani w Koprowej też nie. Wstyd mi normalnie.

Ja też na Otargańcach nie byłem, możemy się posmucić razem. Ale kiedyś się wybiorę.

Dobromił pisze:To specjalnie dla Ciebie napiszę relację z Pogranicza Wysokich i Zachodnich :)

Z Kasprowego Wierchu?

Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12271
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2021-08-23, 10:37

Sebastian pisze: przejście przez Lodową Przęłecz to coś, z czego jestem dumny. Jeszcze kilka lat temu bym takiej trasy nie dał rady zrobić


To teraz, do kompletu, polecam Ci podobny manewr, jak ten z Lodową Przełęczą - w sumie podobna odległość, a też będziesz zadowolony.
Dolina Staroleśna, Rohatka, Dolina Litworowa.

Nie kojarzę Twoich zdjęć stamtąd (tylko pamiętam Grzebień Wielicką) a Ci, co byli, na pewno potwierdzą, że warto.

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2021-08-23, 10:42

Sebastian pisze:Ja też na Otargańcach nie byłem, możemy się posmucić razem. Ale kiedyś się wybiorę.


Z Jarząbczym w zestawie.

Sebastian pisze:Z Kasprowego Wierchu?


Miej szersze spojrzenie na okolicę :)

sokół pisze:a Ci, co byli, na pewno potwierdzą, że warto.


Może być z tym , że szliśmy Łysa - Biała Woda - coś tam - Litworowa - Rohatka - Staroleśna - Wodospady Zimnej Wody.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu

laynn

Postautor: laynn » 2021-08-23, 10:53

Sebastian pisze:Też wolę Zachodnie, ale to przejście przez Lodową Przęłecz to coś,

Ależ ja nie pisałem, że ta wycieczka była zła, ona była super, a zdjęcia bajka. Tak, że znów mi się chcę pojechać w Wysokie! :)

Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14468
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2021-08-23, 11:35

laynn pisze:Tak, że znów mi się chcę pojechać w Wysokie! :)


Nie walcz z tym. Nie tłum tego w sobie. To nie wymaga wizyty u specjalisty. Po prostu idź.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu