Od kilku lat początkiem marca udajemy się w celach towarzyskich do Murowańca. Przy okazji udzielamy się turystycznie. Zawsze na bardzo wysokim poziomie.
W tym roku przybyliśmy do celu w piątek wieczorem, 3 marca. Z Kuźnic przez Boczań, Skupniów Upłaz, Przełęcz między Kopami i Rówień Królowa.
Wybitny fotograf Prezes wykonał kilka zdjęć za pomocą telefonu komórkowego. Liczę że je zamieści.
Powstaliśmy w sobotę bardzo radośni i ambitnie nastawieni do działalności pieszej. Do składu Prezes i Dobromił dołączyli ( z Brzezin, mniej ambitni niż my ) Gutek, Taś i debiutant Krzysztof. Nie zapomni tego debiutu ...
Bez zbędnej zwłoki ruszyliśmy z kopyta przez śniegi. W stronę dolnej stacji kolejki "narciarskiej".
Fotograficzny zestaw obowiązkowy.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/79df4ebf1bec58a1.jpg)
Czyż nie piękne cienie ?
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/a068776c7944a84a.jpg)
Dość wcześnie pojawił się Sokół. Ważna postać tego dnia.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/6d05a3eb0e0c34e5.jpg)
Należy im się mandat za porysowanie śniegu.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/650/a96a3d85af01f7ac.jpg)
Obok stacji odbijamy w lewo ( inaczej niż latem ) i ruszamy w bój. Karb zadrżał. Dodam tylko, że Joziny z Brzezin trochę nas wyprzedziły. Tak przy okazji to ta grań w tle mi się podoba.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/e19229815a7ed9e7.jpg)
Pośrednia Turnia mogłaby bez większych zmian w wyglądzie dostać zatrudnienie w Egipcie. Wzruszyliśmy się z Prezesem - pierwszy raz na Turni byliśmy w marcu 2009. Potem jeszcze cztery razy nogi moje tam wstąpiły.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/650/4dafdd277b4225d1.jpg)
Jak w Mazurach - jezior tu sporo. W tle moje marzenie górskie ...
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/650/d43f5b87a0d757f2.jpg)
I jeszcze raz.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/2de4bc1ede511bd3.jpg)
Ostatnie metry do celu. Jak zwykle ubezpieczam tyły. Na przełęczy jest już Prezes, Krzysztof ( Gutek i Taś wybrali inny cel ) i pewna osoba, która jeszcze tego dnia się pojawi.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/db753b1f9c0e021b.jpg)
Byli tacy co przychodzili od Czarnego Stawu. Gąsienicowego, a nie Kieżmarskiego.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/650/e7ccc5d7e61507ab.jpg)
1853 m.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/a2173f5da6955fad.jpg)
To po prawej to zbocze Kościelca.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/57f72167e5cc5c11.jpg)
Żółta Turnia pod niebem się bieli.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/650/ba7584fdc8dee822.jpg)
Niebieska Turnia paruje.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/e73de0a2ec77e0bf.jpg)
I przyszedł czas na zejście z Karbu i przerwę na herbatę.
Tylko nie od razu.
Z dziesięć minut po zejściu z przełęczy Prezes usłyszał wołanie po prawej. Była to prośba o pomoc. Od razu skierowaliśmy się we trzech w stronę głosu. Po pewnym czasie zobaczyliśmy na śniegu dziewczynę, którą spotkaliśmy na Karbie. Wypadek narciarski. Dość krwawy. Pomogliśmy jej i poczekaliśmy z nią na przybycie Sokoła.
Oto on.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/1c25839b2a9dfd4c.jpg)
Oczywiście był to koniec zdjęć z lądowania. Dosłownie wbiliśmy się w śnieg trzymając narty, jej kijki i nasze kijki. Dość ciekawe wrażenie mieć kilka metrów nad głową stojący w zawisie śmigłowiec. Głowę odważyłem się podnieść dopiero jak warkot silnika trochę się oddalił. Obok nas byli już dwaj TOPR - owcy, trzeci docierał z noszami. Pożegnaliśmy się i ... poszliśmy na herbatę.
Z herbaciarni mieliśmy dobry widok na akcję nawracającego Sokoła.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/650/aae006e08ba11274.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/ed7d2b1bd0806deb.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/650/be35ceff859e5d12.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/1d54ce9112ea22a6.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/3957943be8c35003.jpg)
Życzymy narciarce zdrowia.
A my ruszyliśmy do schroniska. Czyż nie pięknie porysowane stoki ?
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/650/f891fde254d8eda4.jpg)
Na Kościelcu lud tłumnie się udzielał.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/650/89b7b1075c5baba9.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/a82e3a1a51f14999.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/b43032c4bad43805.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/669dac7deba12598.jpg)
Tutaj luda mało.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/650/66dc322fa903a917.jpg)
Straszne nachylenie stoku.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/650/1e8cb12fe4fbffac.jpg)
Sokół już wrócił i dalej krążył. Niższy wizualnie Kościelec jest wyższy.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/0eac5c6981664eb9.jpg)
Za grani Małego Kościelca wyłaniają się Granaty. I porąbany Wierch pod Fajki.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/9417c21d739eedb4.jpg)
Zbliża się do lądowania.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/b1153fcd8241c167.jpg)
Sielankowa turystyka śnieżna.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/ecaf52a2e3352c45.jpg)
Miałem przyjemność być na czterech szczytach z tej fotografii.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/bf1c9325e82160ac.jpg)
Chwila odpoczynku.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/651/d7b5af4d2eec1640.jpg)
I powrót.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/650/f2a1b54e527a9bb2.jpg)
Tego dnia w Gąsienicowej było kilka wypadków narciarskich.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/8e8854ad09dd5f5f.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/df74d5f9345ad08e.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/37d08ca94d406cea.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/21a0bcd4f2d66eff.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/129e26f4ed0bae06.jpg)
Do zobaczenia.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/650/fc320c3afbe870e9.jpg)
Szeroka Gąsienicowa.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/650/86f6304843afaf8c.jpg)
Polski Jalovec.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/650/44ac861541ab823e.jpg)
Wróciliśmy do schroniska.
Gutek, Taś i Krzysiek posiedzieli z nami przed schroniskiem, wymieniliśmy się wrażeniami ( Taś wszedł na Kościelca ) i zaplanowaliśmy takie trasy, że świat oszalał.
Tej trasy i debiutu w Tatrach Krzysiek nie zapomni.
Wieczorem spotkaliśmy się w szerszym gronie.
Niedziela powitała nas mrokiem. Wróciliśmy przez Boczań i inne gady.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/650/bc591969ada7ec7c.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/650/fb2bbd724463fe0e.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/650/212a0f16f8d46804.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/abd5e933f100a2fe.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/dbdfbcf87c336412.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/652/d3e96ebb31040fab.jpg)
Wyprawa została zakończona w jadłodajni w Kuźnicach. Odmówiłem rumu.
Co do turystyki - było fajnie, świetny pogodowo jeden dzień - wystarczy.
Ale o wiele ważniejszym tematem jest udzielona narciarce pomoc. Mam wrażenie że jakby Prezes nie usłyszał jako pierwszy to by inni się znaleźli i do niej podeszli. Pomóc trzeba. Bo kto wie czy kiedyś ktoś z nas takiej, doraźnej, pomocy nie będzie potrzebował.
Dobranoc.
P.s. Tak swoją drogą to marzec w górach jest fajny ... rok temu lądowaliśmy na zboczach Barańca, w tym śmigłowiec chciał nam urwać łeb.
Za rok spotkam się z odrzutowcem.